
Róże w ogrodzie Gosi - cz.2
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2
Gosiu,trochę mnie zmartwiłaś Kardynałem
posadziłam w słońcu ale ma przewiewnie

- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2
Chatte - ma cały rok.
Aszka - może u Ciebie nie będzie chorować, u mnie na początek miał trochę mączniaka, a potem dostał plamistość - pozbył się wszystkich wiosennych liści ale ładnie odbił - jesienią znów miał plamy i w końcu przesadziłam go w nowe miejsce.
Aszka - może u Ciebie nie będzie chorować, u mnie na początek miał trochę mączniaka, a potem dostał plamistość - pozbył się wszystkich wiosennych liści ale ładnie odbił - jesienią znów miał plamy i w końcu przesadziłam go w nowe miejsce.
Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2
moj też miał takie dziwne liście. (maczniak?).. rośnie w cieniu... nie kwitł
Mam nadzieje, ze w przyszłym roku zakwitnie
Mam nadzieje, ze w przyszłym roku zakwitnie

z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2
U mnie chorował, nie powiem, ale nie ciężko.
W tej chwili jest goły dołem, a od połowy ma liście.
Rośnie na niecałkowicie nasłonecznionym stanowisku.
Wypuszcza masę gałązek, ale na szczęście się nie pokładają.
W tej chwili jest goły dołem, a od połowy ma liście.
Rośnie na niecałkowicie nasłonecznionym stanowisku.
Wypuszcza masę gałązek, ale na szczęście się nie pokładają.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2
Lisko - mączniak niestety powoduje zniekształcenie liści. Na liściach jest biały nalot, po zastosowaniu wody i mleka ustąpił. W końcu przesadziłam go do szpaleru i tam będzie mieć pełne słońce i przewiew, mam nadzieje, że nie będzie więcej problemów z mączniakiem.
Oliwko - u mnie w tym roku też ładnie się zagęścił, będzie jeszcze z niego ładny krzaczek. W tej chwili nie ma już liści.
Oliwko - u mnie w tym roku też ładnie się zagęścił, będzie jeszcze z niego ładny krzaczek. W tej chwili nie ma już liści.
- aga13
- 500p
- Posty: 589
- Od: 11 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2
Gosiu przepraszam ,że dopiero teraz ale mój pies oprócz kardiomiopatii ma jeszcze teraz zapalenie wątroby i brak mi czasu na cokolwiek
bardzo , bardzo dziękuję za róże !!!! dotarły szczęśliwie i już posadzone
dzięki Tobie mam taką różnorodność róż
WIELKIE DZIĘKI!!!
P.S
oczywiście piszę się na zakupy na wiosnę w RT

bardzo , bardzo dziękuję za róże !!!! dotarły szczęśliwie i już posadzone

dzięki Tobie mam taką różnorodność róż
WIELKIE DZIĘKI!!!

P.S
oczywiście piszę się na zakupy na wiosnę w RT

Pozdrowionka
))

- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2
Gosiu, ja mam takie pytanie - czy róże sadzone w listopadzie, może pod koniec października, które ze względu na ciepłą aurę wypuściły młode listki, mają sznsę przeżyć? I czy mam je okrywać całkiem, znaczy te liście też zasypać? Czy może lepiej mniejszy kopczyk, a wyżej kora? Chodzi mi o 2 angielki z Rosanexu.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2
Dzięki Aga - wysłałam Ci wcześniej PW.
Dominiko - ja w zeszłym roku miałam kupioną jedną angielkę z R. przez całą zimę miała liście - przykryłam ją słomą i miała normalny kopczyk. Poradziła sobie, jak liście zmarzną i tak wypuści nowe liście. W marketach jest za ciepło i stąd te problemy, też mam róże ze szkółki Rosa Ćwik i wypuściły mi liście. Nie przejmuj się, teraz jest za ciepło i też zauważyłam u siebie - niektórym różom pomyliły się pory roku.
Róże kopczykuje się po mrozach - trochę za wcześnie na kopczyki.
Dominiko - ja w zeszłym roku miałam kupioną jedną angielkę z R. przez całą zimę miała liście - przykryłam ją słomą i miała normalny kopczyk. Poradziła sobie, jak liście zmarzną i tak wypuści nowe liście. W marketach jest za ciepło i stąd te problemy, też mam róże ze szkółki Rosa Ćwik i wypuściły mi liście. Nie przejmuj się, teraz jest za ciepło i też zauważyłam u siebie - niektórym różom pomyliły się pory roku.
Róże kopczykuje się po mrozach - trochę za wcześnie na kopczyki.
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2
Ok, dzięki
W takim razie musi sie udać 


- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2
u nas są już zerowe temperatury w nocy, ja już kopczykuję, bo potem mnie zastanie jak w tamtym roku 

- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2
Aniu - róże kopczykuje się przy stałych temperaturach minusowych, u nas jest ciepło i róże zaczynają rosnąć.

Co do róż z Rosen Tantau - jeszcze nie dostałam ich, nie mam też potwierdzenia że pieniądze wpłynęły mimo iż bank potwierdził przelew. Podobno są problemy z bankami naszych sąsiadów - należy na to bardzo uważać. Dziś wysłałam email i mam nadzieję, że pozytywne załatwienie sprawy i szybkie wysłanie róż. Nigdy jeszcze nie kupowałam róż w grudniu.





Co do róż z Rosen Tantau - jeszcze nie dostałam ich, nie mam też potwierdzenia że pieniądze wpłynęły mimo iż bank potwierdził przelew. Podobno są problemy z bankami naszych sąsiadów - należy na to bardzo uważać. Dziś wysłałam email i mam nadzieję, że pozytywne załatwienie sprawy i szybkie wysłanie róż. Nigdy jeszcze nie kupowałam róż w grudniu.
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2
Gosiu, pw 

- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2
Gosiu, u nas są już minusowe temperatury w nocy
trzymam kciuki za Twoje zamówienie, może otworzysz nową drogę zakupu?

trzymam kciuki za Twoje zamówienie, może otworzysz nową drogę zakupu?

- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2
Aniu - u nas są jeszcze plusy w nocy, szron był tylko 4 razy.
Co do Tantau wczoraj dostałam wiadomość od nich, chyba wszystko jest ok. Wiosną będę kupować u nich znowu, kilka osób ze mną. Nigdy nie sądziłam że będę kupować w sklepach internetowych naszych sąsiadów. Teraz jesteśmy w Unii i jest o wiele lepiej.
Co do Tantau wczoraj dostałam wiadomość od nich, chyba wszystko jest ok. Wiosną będę kupować u nich znowu, kilka osób ze mną. Nigdy nie sądziłam że będę kupować w sklepach internetowych naszych sąsiadów. Teraz jesteśmy w Unii i jest o wiele lepiej.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2
Gosiu wiosną to mogę zarobić za przyczepkę?
miejsca u mnie jest sporo dla takich piękności




miejsca u mnie jest sporo dla takich piękności
