Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

[hanka55]

Anuś, w każdej sytuacji, lepiej zapobiegać, niż leczyć.
A, żeby leczyć, trzeba najpierw dokładnie określić przyczynę
i wtedy dobierać lekarstwo najskuteczniejsze i o jak najmniejszym działaniu ubocznym.
Bo szerokospektralne, mogą robić więcej szkody, niż pożytku.
A uodpornionych na leki ludzi, robaków, roślin, zwierząt - mam już w nadmiarze
Do wieczornego PW.

W sprawie receptur opryskowych, warto zerknąć do wątku "Pestycydy>>>"
i pierwszy podtemat : " Niekonwencjonalne środki ochrony..."


100- krotko, .

Ewuś, w podobny sposób Smokini wykorzystuje akumulację cieplną nastokowych głazów. I widzę, że myszy polne, tez poprzenosiły się pod kamienne okrycia play-stikowego.
Wiedzą co dobre? To taka odmiana mysiego zapiecka?
Czy wiesz, że w krakowskim sklepie Hydroponika, są piękne hoye?
http://sklep.hydroponika.pl/katalog/ros ... ariegatum/

[EwkaEs]

Haniu-dzięki to na Białym Prądniku,może coś kupię, drzewko oliwne 1300 zł!

[Alania]

Jak ja dawno nie byłam w żadnym wątku, nawet u Hani Brak czasu mnie dobija i nawet na czytanie nie mam chwili. Muszę nadrobić zaległości, bo po pierwszym, wstępnym spojrzeniu widzę, że będzie co czytać Hanuś - buziakuję Cię i pozdrawiam

[elsi]

Haniu ja zatrudniłam do przerobu kompostu dżdżownice kalifornijskie (dostałam w prezencie ).
Czy coś się stanie, jeśli razem z kompostem do dołka pod roślinę trafi jakaś dżdżownica,
czy tylko stracę darmowego pracusia w kompostowniku ?. Tak się zastanawiam przy sadzeniu
Dżdżownice schodzą w niedojrzały kompost - ja wiem - ale czasem to trudno rozdzielić, nawet przez sito

[EwkaEs]

Elsi-w takim zagłębiu sitarskim, nawet muzeum tam chyba jest mieć problem z przesianiem tak by kalifornijska została w pracy w kompoście?
Rozkoszna-czy i Was pada?Tak kapuśniakowato ledwie ledwie, ale jednak? Trawa od Ciebie ta najwęższa budzi duże zainteresowanie kotów.Cenna paproć cristata wygląda jakby już doszła do siebie, miodunki jeszcze są marne,ale po ożywczym dżdżu winny nabrać wigoru.Dąbrówki już jakby u siebie rozpanoszone.

[Aszka]

Elu,ładne prezenty dostajesz

[elsi]

Ale, jakie pożyteczne te prezenty. Mogę się nimi podzielić :P
Ewo nie jest problemem zdobycie sita (muzeum sitarskie jest), ale z przesiewaniem, kto by się tyle męczył.
Przesiewałam tylko do doniczek, ale nieskutecznie

[EwkaEs]

Elsi-tak odrobinkę chętnie, niedługo mam urodziny!Coś żywego pięknym ogrodniczym prezentem.

[kogra]

Hanuś aleś mnie uraczyła linkiem z potraw regionalnych.
Utknęłam na ziołach przez długie godziny i nadal tam siedzę.
Czytam z wypiekami na twarzy i gibko notuję, aby wykorzystać co niektóre przepisy na sosy ziołowe do potraw wszelkiej maści.
A już całkiem zbaraniałam czytając, że czosnek niedżwiedzi to zioło czarownic.
O matko jedyna.........toż ja w kogrobuszu mam go całe połacie
A taka ze mnie czarownica jak z koziej d........ trąba.
Jaka szkoda, że wcześniej nie wpadła Ci ta stronka w oko, kiedy ziółka w całej krasie rosły i nadawały się do przeróbki.
Teraz już mało co mogę urwać - ale jutro mam już gotowy obiad wg tych przepisów w linku.

Ale podagrycznika jeść nie będę i basta. ;:78
Do dziś z nim walczę.

Polecam za to przeczytać o tej roślinie.
http://www.potrawyregionalne.pl/279,Kuc ... re&id=2091

[hanka55]

Czołem Laleczki
Dzień dziś pracowity i upierdliwie papierzyskowy ale przy okazji dzieci przyjechały pocztą !
Przedstawiam noworodki, podobne do obojga rodziców

hoja acuta


hoja waymaniae już w inkubatorze


hoja kanakumariana po lewej i z przodu, zwisłoucha retusa- w przedszkolu




Grażynko, na stronkę trafiłam przypadkiem, szukając sprawozdania ze słynnego "Redyku na Bielanach". TV była, a reportażu ani widu, ani słychu.
Chociaż " Królewicz" przetrwa w naszej pamięci, dzięki Ewie Krakowskiej .
Ziółka, chwasty na talerzu, zaskoczenia - to wszystko pokazuje, jak daleko odeszliśmy
od natury. Od umiejętności jedzenia tego, co daje ziemia.
Skupiamy się na ofercie marketów, tackach, plackach, surogatach, gotowcach w 2 minuty.
Czaruj czosnkiem Słonko, będziesz miała niedźwiedzią siłę i odporność misiową !
Do twarożku on - pyyyszny! :P

Elsi, nijak nie poradzę z egzotycznymi dżdżownicami, bo tubylcze w takiej ilości,
że nigdy nie testowałam obcokrajowców, jako pracowników najemnych.
Jednak coś obiło mi się o ucho, że one nie wytrzymują polskich zim, i umierają w kompostowniku, dlatego też zimują w ciepłych piwnicach, w skrzynkach, które ciepłą wiosną, na powrót wkłada się pod kompostownik.
Więcej na ten temat - tu.

Ewuś, czyżbyś chciała dżdżowniczki w cieście naleśnikowym?
Bo Ty, Krzyś i Tess, to z jednej " robalowolubnej" rodzinki !
Chaszcze, jeśli osłabłe, tnij bez miłosierdzia.
Mają korzenie, na wiosnę mają więc z czego odbijać, a korony teraz, to i tak, łabędzi śpiew.
Dżdży dżdżownicy dzionek dżdżyście, wilgoć wszędzie, oczywiście.

Moni, kogo moje oczy widzą ?!
A raczej, czyje paluszki błądzą po kalwiaturze
Zima niedługo, więc pewnie znajdziesz trochę czasu na towarzyszenie nam,
w wirtualnym świecie ogródkowania.
**********
I swojskie brzmienia w serialu "Dr House"

http://www.joemonster.org/art/12458/Swo ... _Dr_House_

[EwkaEs]

Oj Hanko, Hanko!Chyba dziś pojadę na Siewną i zobaczę te hoye.Twoja hoyoba głęboka!Swojski, słowiański akcent w serialu,który tak Tess lubi, a Tess wypoczywa daleko.Trzeba jej ten link zachować na zaś.Co do dżdżownic myślałam o kompoście brata,ja nie mam.

[gorzata76]

I ja jestem członkinią fanklubu upierdliwego diagnosty

[Comcia]

Nie żartujcie sobie
To ja zamiast walczyć z podagrycznikiem powinnam go zjeść ?

[minismok]

Witaj Hanuś ..........widzę ze Ty z hoyami już siedzisz pod pierzynką

ta na talerzu wygląda nawet smakowicie

brzozy już w smoczej jak złote fontanny 8) trochę wczas

solary trzeba bedzie rozwazyć w niekryzysowej blizej nieokreslonej przyszłosci,świetne rozwiazanie zwłaszcza do podgrzewania wody uzytkowej[ grzejemy elektrycznie :o ]

cmokasy

[hanka55]

Jesiennie, chłodno i z rosą...