Bozunia hosty u mnie szybko pną się w górę corocznie.Chyba sprzyjają im warunki w cieniu
Tak masz rację te nazwy różane mogą zawrócić w głowie bardziej niż sam kwiat

Dzięki Tobie dowiedziałam się nowej zagadki różanej dzięki

Gratuluję spotkania różanego flecisty
Kasiu Clair R oraz Sophia R ładnie wystartowały,choć nie były dorodnymi korzeniami na początku.
Mam nadzieję,że się spiszą w tym roku i będę mogła cieszyć się kwiatami
Sasanki są super,będę polować na nowe kolorki
Aguś cieszę się na kwiatki na drzewach owocowych,ponieważ w tamtym roku miałam zero owoców,a wszystko wina przymrozków majowych.
W tym roku pięknie zakwitła mi jabłonka,która co roku rodziła małe,parchate jabłka,których moje dzieci nie spróbowały.
Tulipany od gorąca zaczynają przekwitać,a szkoda,bo wnoszą wiele kolorów do ogrodu
Asiu ja też mam kilka róż zielonycj,ale pączków nadal nie widać,śpią wciąż,jeszcze z tak obijającymi różami wcześniej się nie spotkałam

Cieszę się,że róże u Ciebie wybijają,ja niestety z kilkoma się prawdopodobnie pożegnam definitywnie,pozostaną tylko fotki.
A będą to:
Abraham Darby
Blue River
Cheppendale
Flamingo
Fresia
Grus an Aachen
Lavender Dream
Nostalgia
Pat Austin
Pomponella
Rosenstadt Freising
Schloss Eutin
Sunny Sky
William Scheakspeare
oraz Candlelight i Tchaikovski

Sporo strat.....