
Piękna zima u Ciebie i ile śniegu że hoho. Ja mieszkam bliżej gór, a tyle nie ma śniegu co u Ciebie w dodatku te temperatury strasznie niskie. Oglądałam zdjęcia piękne nawet mój mąż co przechodził zatrzymał się i podziwiał tego ptaszka strasznie zmarznięty biedaczek. Ja przymierzam się do siania miechunki jadalnej i selera, a końcem lutego sałaty. Trochu zmieniłam czas siania zobaczymy co z tego wyjdzie. Pozdrawiam ściskam życzę

