Witam Was wszystkich gorąco ,jak miło,że tyle gości spaceruje w moim ogrodzie ,a ja bardzo zajęta przetworami , moimi pomidorkami i jeszcze zachciało mi sie pierogowej uczty i codziennie robię różne pierogi do zamrażarki ,żeby sie później nimi delektować a nic nie robić

,zrobiłam dużo ruskich ,dużo z wiśnią ,są pychoty ,trochę z jagodami i z mięsem ,a z przetworów zrobiłam dżemiki i kompociki ,zostały jeszcze malinki do zrobienia ,ale to już z jesiennych to mam troszkę czasu ,no i jeszcze nasuszyłam 7 słoiczków kurdybanku ,będzie dla nas i dla córci i dla koleżanki ,a jeszcze dosuszę,bo lubimy kurdybanek i jeszcze muszę ususzyć do zup pokrzywę to też obowiązkowe ziele dla nas na zimę .
Ewciu,u mnie floksy na ten moment bardzo rozkwitły ,a zapach w ogrodzie wspaniały ,więc od akacji i piwonii zapach nie opuszcza mojego ogrodu ,teraz jeszcze kwitną lilie ,ja mam w tym roku też dwa nowe floksy ,pozdrawiam
Marysiu,zawsze możesz mnie przepytywać

z różowych cleome mam 2 szt ,jak do tej pory widzę ,a białe kwitną już 3 szt ,może w tym roku też będzie cleome olbrzymie ,ja też się martwię o pomidory ,chodzę koło nich jak koło jaj ,pryskałam poliversum przed deszczami ,na razie są liście zdrowe ,ale to jest moment,maceratu ze skrzypu nie robię bo jakoś nie mam czasu ,przetwory tak mnie absorbują ,czułam,że wiata będzie za mała ,bo ja na doniczki mam dużo więcej miejsca przeznaczone ,drakiew jest nowa ,ale ten floksik już mam dawno,te guziczki pod chabrami to też ta sama drakiew ,katalpy już pogubiły kwiatuszki i zaśmieciły placyk ,jeszcze tylko gdzieniegdzie sa kwiaty ale pachniały do końca ,pozdrawiam
Dorota,kwiaty katalpy cudownie pachną ,teraz przy aniołku kwitnie liliowiec ,drakiew purpurowa kwitnie u mnie pierwszy raz,pozdrawoam
Iwonko,ależ wyszło,ze jestem samochwała

ale nic nie poradzę ,bo mi sie po prostu podobają wszystkie kwiatuszki ,nawet jak pustynnik ma gesto to go nie ruszaj ,tylko go dobrze nawieź kompostem i nawozami potasowo fosforowymi i spokojnie stworzy piękną grupę ,a jak będzie miał papu to sobie i gęsty poradzi ,ja myślę ,że jest marny bo źle odżywiony

Pink Anabell jest piękna ,a teraz koło niej zakwitła czerwono bordowa tawułka ,też super duet wyszedł ,ja też nie mogę wyjść z robienia przetworów,kompoty wiśniowe pychotki i dżemiki zrobione i zamrożone są wiśnie na placuszek z masą z bitej śmietany z serkiem mascarpone ,a teraz robię kompociki z polskiej żółciutkiej brzoskwini i dżemiki też bo też są pychotki,mam jeszcze tydzień do wyjazdu ,więc wszystko muszę zapiąć na ostatni guzik pozdrawiam
Gosiu,teraz aniołek jest wśród liliowców ,bo tawułka przekwitła ,a zakwitły liliowce ,jeżyny cudownie rosną ,mają owoce i następne kwiaty ,a tak pięknie sie rozrosły ,jakby zawsze tam były,bardzo sie z nich cieszę ,bo nie miałam tej jeżyny w ogrodzie ,no a jak to nie mieć takich pysznych owoców ,robiłam dużo kompocików jeżynowych ,bo mój mąż uwielbia lecieć na kraj lasu na jeżyny i bardzo szybko wraca z pełną łubianką , ja mam jeszcze inną katapę o ciemnych liściach ,jest niska i pięknie kwitnie ,a kwiaty są naprzeciw oczu ,pozdrawaim
Maryniu,cieszę się ,że mogę nasycić Twoje zmysły ,zapraszam znowu ,bo to nie wszystko co mam do pokazania ,ogród kwitnie pięknie ,pozdrawiam
Ewciu,te białe drobne kwiatuszki to nie Gaura tylko Pajęcznica liliowata ,katalpy już przekwitają ależ były cudowne i z wyglądu i z zapachu ,poślę Ci nasionka jak dojrzeją ,bo ona ślicznie wschodzi i będziesz mieć ją u siebie ,pozdrawiam
Martuś witaj w moim ogrodzie ,ciesze sie ,ze buszujesz chociaż wirtualnie ,ale jak będziesz kiedyś w moich okolicach to zawsze możesz do mnie zajechać ,pozdrawiam
Gosiu,czasem tak jest ,że na nic nie mamy czasu ,czytałam u Ciebie ,że sie uczysz ,dobrze,bo zawsze warto się dokształcać ,ogród co roku się powiększa i coraz bardziej wypełnia ,piwonie kocham ,więc cieszę sie z każdej nowej sztuki ,nie wiem ile mam już tych piwonii bo się chyba zgubiłam ,muszę zrobić inwentaryzację

,pozdrawiam
Gosiu clem3 ,tak to jest ten bardzo wartościowy bluszczyk kurdybanek ,kwitnie na niebiesko,już przekwitnął ,a teraz ma śliczne zdrowe listki ,które właśnie ścinam i suszę i codziennie po trochę sypię do talerza ,a teraz jak jest świeży to idzie do wywaru do zup ,można dodawać do sałatek,można pić w formie herbatki ten powojnik o którym piszesz to Viola ,pozdrawiam
za chwilę ciąg dalszy będzie ,żeby mi nic nie uciekło.