Przydomowa hodowla kur cz.2

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42354
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Dziękuję za wszelkie rady i jutro przestudiuję podany link. Ja też ciekawa jestem co w ogórkach chyba minerały.
Jolu czy to mają być ogórki świeże?
Piórojady może zaatakowałyby wszystkie ptaki? ale nie wiem ...poczytam!

Kasiu w porze wilgotnej jak pracuje w ogrodzie noszę im wszystkie wykopane dżdżownice, pędraki i inne ;:306
Nogi mają w porządku nie widzę żadnych zmian. Moje mają nogi takie jasne nie różowe, jedne żółte inne beżowe.

Madziu poczytam i poobserwuję!
Dziękuję dobrej nocy!
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Wybacz za zamieszanie :lol: co do skórki to chodziło mi o kuperki ;:224 (żeby miały przekrwione nogi to musiałoby być jakieś poważne zakażenie).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3003
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Maska ja brałam takie przywiędnięte ogórki z prywatnego warzywniaka które już nie schodziły. Kurom to nie przeszkadzało i zjadały jak leciało, całymi skrzynkami.Coś musi w tych ogórkach pasować kurom pierzącym się. Jak brałam taką pierzącą się kurę do ręki to zauważyłam że, stare pióra praktycznie wisiały do wypadnięcia a pomiędzy nimi były już długie dudki.
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Znalazłam takie coś na forum kanarkowym
Zielony surowy ogórek zawiera dużo związków zasadowych odkwaszając organizm ptaka a to zdecydowanie wspomaga proces pierzenia. Po drugie zawiera dużo witaminy K wzmacniającej krzepliwość krwi co ma ogromny wpływ przy tworzeniu w organiźmie ptaka dutki pióra pod skórą, ponadto ogórek zawiera takie mikroelementy jak potas, wapń, żelazo, magnez, fosfor. Sok z ogórka który ptaki wręcz spijają przy skubaniu świeżo podanego całego kawałka ma ogromny wpływ na jędrność i elastyczność skóry a to z kolei wpływa na łatwiejszy proces wyjścia pióra ze skóry ptaka
http://www.kanarek.fora.pl/zywienie,18/ ... ,6703.html
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1678
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

To chyba dotyczy ptaków zamkniętych bez dostępu do zielonego. Ogórek może ma jakieś swoje wyjątkowe właściwości, ale zawartością witamin i mikroelementów raczej się nie umywa do byle badylka. Np. według tabelek w 100 g mniszka jest 778
mcg witaminy K, a w 100 g ogórka - 16.4 mcg.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Może dlatego moje pierzyły się bez żadnych problemów :roll: , moje miały mniszka na tyle że go nie dojadały a u wujka kury biegają gołe bo trzyma je na klepisku i tylko latem dostają trochę liści kapusty.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Przybyło mi takie stadko :)

Obrazek

Maluszki są z niedawno zakupionego inkubatora, z którego jestem bardzo zadowolona.
Kurczęta wylęgły się z wszystkich jajek, które były zapłodnione, można więc powiedzieć, ze skuteczność była 100%.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42354
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Madziu ale to chyba jakieś rasowe kurczaczki, bo mają ładne i kolorowe upierzenie. Napisz coś o inkubatorze, bo pewnie kochinki będę sobie musiała sama wysiedzieć :;230

Wracając do ogórków to moje uwielbiają skóry od arbuza dostają takie nie całkiem wyjedzone to chcą się zabić za nimi :;230
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Co do arbuzów to pierwsze co to zabijają się o pestki :lol: , jak jest dużo soku to go wypiją i zabierają się za różowe ;:224 , wiadomo po co się ma marnować skoro potem leżą suche skorupki...
Nie mogę przeboleć marnotrawstwa w marketach ;:185 , wczoraj byliśmy w Auchan i chłop przywiózł paletę z "odpadkami" (głównie arbuzy), było tego z kilkadziesiąt kilo, a wyrzucone tylko dlatego że trochę obite albo przejrzałe i nie kupiono, zważył, zapisał wagę i sru do worów, tym to by się stado 50 kur najadło.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Ale słodkie kuleczki :) I jak je dochowasz, Madzia? chyba już nie pod żadną kura, tylko w odchowalniku? Jakbyś miała chwilę, to napiszesz coś więcej, jak je teraz zaopiekować?
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Marysiu,
piplaki są najczystszej rasy mieszańcami mieszańcowymi :wink:
Kiedyś przywiozłam z ptasiego targu kilka sztuk pseudoczubatek i pseudokochinek, mam też oryginalene kury hamburskie (te chcę chować w czystości rasowej od przyszłego sezonu) i araukany (te wzięłam na celownik chowu czysto rasowego jeszcze w tym sezonie). Te ostatnie gorąco polecam każdemu - nie licząc zielonych jajek w naszych warunkach sprawdzają się rewelacyjnie, przede wszystkim dobrze się chowają.
Wracając do piplaków, to pozbierałam jajka od wyżej wymienionych mieszańców krytych losowo kogutami hamburskim, araukanem i mieszańcem białoczuba z h.g.w z czym.
No i wyszły takie cudeńka. Z praktyki wiem, że takie dziwaki bardzo dobrze sprawdzają się w chowie. Wszystkie kurki zostaną u mnie, kogutki pójdą do gara.

Inkubator sprawdził mi się wyśmienicie - kupiłam niedawno w sklepie internetowym model, który wydawał mi się dla moich celów odpowiedni.
Chcesz, to wyślę Ci informację na p.w.
W każdym razie postępowałam zgodnie z instrukcją obsługi i uzyskałam żywe, zdrowe kurczęta ze wszystkich zapłodnionych jaj (niezapłodnione usunęłam po przeswietleniu bodajże w siódmym albo ósmym dniu inkubacji). Pozostałe jaja wylęgły się w 100%, nie było żadnych obumarłych zarodków. A to znaczy, że oprócz kur spisał się również inkubator.

Kasiu,
również u mnie marnotrawstwo wywołuje bardzo negatywne emocje.

Aguś,
piplaki mieszkają w kartonie w łazience.
Ciepła dostarcza im elektryczna kwoka, wodę mają w zakrętce od słoika (w takim basenie żaden się nie utopi), a do jedzenia dostają paszę dla kurcząt w wieku od 1 dzień do 5 tygodni. Karmię gotowcem, ale z doświadczenia wynika, że takie maluchy dobrze się chowają na takim granulacie. A dla mnie roboty mniej, co jest nie bez znaczenia.
Za jakieś dwa-trzy tygodnie dostaną mini wolierkę w postaci psiej budy z przybudówką z siatki, później zamieszkają razem z pozostałym ptactwem.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3003
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Kurczątka są świetne ;:215 Najfajniejsze jest to z takich mixów po zmixsowanym mixe ze, wychodzą piękne mixy, które zaskakują nas w czasie wzrostu bo do końca nie wiemy jaki wzór na piórkach przejmą.Nieraz ujawniają się geny po przodkach :D i mamy zagwozdkę kto był ojcem a kto matką ;:306
Niech Ci się maluchy świetnie odchowają ;:215
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42354
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Madziu ale mnie zafascynowałaś swoją opowieścią aż mam ochotę przenieść parę kurek do kochina bo odwrotnie to będzie trudno. Biały kogut walczy o prym ;:306 Chociaż jedna kura koniecznie chce wysiadywać ale głupia siedzi na pustym gnieździe ;:306 to chcę spróbować z inkubatorem i skorzystam z Twoich doświadczeń. Zgromadzę wszystko i wiosną wystartuję ;:333 Bardzo proszę o namiary na sprzedawcę a jajka prześwietlasz czym? Wiosną w makro widziałam inkubator, ale jeszcze nie byłam gotowa ...ha ha ja! Ostatnio 10 jaj poszło i chodzi jeden kurek więc czas na technikę i takie cudne kundelki!
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Jolu,
dziękuję.
Piplaki coraz to ładniejsze i bardzo żywe :)
Chów inkubatorowo-kartonikowy ma wielką zaletę.
Maluszki od samego początku przyzwyczajają się do człowieka.


Obrazek

Mixy-miksiaste rzeczywiście bywają ciekawe.
Na poniższej fotce jest jeden ciekawy młodziak z czerwcowego lęgu.
Nie wiem, która kura była matką, za to ojcem na pewno kogut araukana - widać po kształcie kupra.
Za to upierzenie jest inne od innych - chyba po dalszych przodkach.

Obrazek
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
ZielonaZabka
500p
500p
Posty: 548
Od: 7 kwie 2016, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Kupiłam :) wczoraj przywiozłam do domu 10 sztuk 14-tygodniowych dominantów w różnych kolorach. Zamknęłam w kurniku, chyba już uważają go za bezpieczne miejsce, bo jak im dziś otworzyłam drzwiczki, żeby wyszły na spacerek, to skuliły się w najdalszym kącie i jeszcze nie zechciały wyjść na eksplorację wybiegu.
Zablokowany

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”