Jadziu, kępka duża, bo i dużo lat ma... chyba jakieś 13 lat...
Dzisiaj liczyłam moje sasanki... kurcze, ale się tego mi nazbierało... sama jestem zdziwiona, ale to wszystko samosiejki...
No więc naliczyłam ich 15 sztuk i wszystkie kwitną... pewnie kolejnych kilka znowu będzie, bo ja nie ścinam kwiatów, a pozwalam się im wysiać... czekam na jakiegoś rarytasa...
Wiolu, nasionka dostałam w 2011 roku... w pierwszym roku nie wykiełkowało nic, dopiero w drugim pojawiła się jedna siewka... dmuchałam i chuchałam na nią... zakwitła chyba po 4 latach... tak.. zakwitła w 2015 roku dwoma kwiatuszkami, no a teraz jest już cała kępa...
Nasionka dostałam od blogowiczki Talibry...
Wiolu, zbieraj nasionka z tej pełnej, choć nie wiadomo czy będzie potem pełna... poeksperymentować zawsze można... ja muszę zdobyć jeszcze pełną, bo bardzo mi się podoba... zresztą zawilce pełne i przylaszczki też są na mojej liście...
Ewciu, no wywaliłam....
Ale teraz muszę kombinować czym je zastąpić...
Tujowy szpaler też mam, i tak samo pluję sobie w brodę po co mi to było... nie dość że zabrał mi ponad metrowy pas ziemi, to korzenie lezą tam gdzie nie powinny..
Wprawdzie na części mam wkopane stare linoleum, i tam na jakiś czas będzie spokój, ale reszta jest bez zapory...
a może straszna susza będzie w tym roku i uschną...
Witaj Kamilu... miło że wpadłeś...
