Oj,wiem jak jest z drzewami-w lato cień,za to jak jesień to mnóstwo grabienia

.Mam na podwórku dość duży dąb i liście grabię na jesień,czasem kilka razy i jeszcze na wiosnę się znajdują.
Piękny ten floks rozłogowy

.I trójlisty fajne.
Wawrzynka na oczy nigdzie nie widziałam,więc nawet nie wiedziałam,że pachnie

.Super.Ja wczoraj zastanawiałam się co u mnie tak 'zalatuje'.Już zwaliłam na śliwy,ale to nie to...pochodziłam trochę i mnie olśniło,że to hiacynt
Mnie się też marzą jakieś trwałe obrzeża.I najlepiej tanie

.Ale póki są ważniejsze wydatki,to musi wystarczyć ''falochron'' plastikowy

.Dla mnie głównie ma służyć po to -by perz nie przerastał w rabaty.Gdybym miała takie mocne obrzeża,to jak m. by mi kosił trawę,to już bym nie musiała ręcznie wyrywać przy rabatach.