Zawsze za krótkie lato cz. 26

[Maska]

Asiu ja też lubię oglądać ogrody po tym jak je widziałam na żywo Czasem wszystko pasuje do siebie a czsem jest zupełnie inaczej

Aniu a mnie pachnie goździkami i teraz mam okno otwarte i czuję zapach lilii

Lisico Koń w moim wątku to chyba pierwszy raz zawitał Podziwiam te zwierzęta i lubię oglądać, ale niestety trochę się ich boję Łany floksów pokaż koniecznie, bo ja też próbuję je tworzyć a na razie wyrosły mi łany michałków (asterków) sadziłam te dary koło siebie na byłym warzywniku i teraz czekam na efekt jesienny ...będzie kolorowo i w różnych wysokościach

Lucynko tak! róża ma w sobie coś z oranżady kupowanej w butelce tzw krachli, jak się otwierało i zbliżało do ust to bąbelki sprawiały mi największą radość A i kolory tych oranżad były podobne jak to było dawno
Jeszcze zakwitną dwie lilie od Zosi i Julci i bardzo jestem ich ciekawa I ja Ci życzę spokojnych snów
Dobranoc odwiedzającym

[mar33]

No i co wieczór jest a kogucika nie ma jest tylko koń ale to nie ten rozmiar
Kwitną chryzantemy, czyżby jesień się zbliżała

[Margo_margo]

Przebiegłam przez Twój ogród zatrzymując się co chwila przy kwiatach Jk zwykle pięknie i kolorowo. Bardzo się cieszę, że begonia ode mnie puściła pączucha Siana od serca to kwitnąć powinna pięknie i długo.

A ta różnobarwna róża to Rumba może? Liliowiec Velvet piękny


Lisica- koń piękny. Poklep go ode mnie w szyję

[koziorozec]

Witaj Marysiu,śliczny ten liliowiec Velvet eyes,te chryzantemy to Twoje już wcześniejsze ,czy te które kupiłaś w tym roku od Jadzi,bardzo szybko zakwitły ,juz u kogoś też widziałam kwitnące,moje jeszcze czekają na swój czas,u mnie jednak wszystko troszkę później,dzieciaki przed chwilą szczęśliwie wróciły z nad morza,wszyscy opaleni i troszkę zmęczeni jazdą pomaszerowali do kąpieli,jutro pewnie będą jakieś pyszne rybki,pozdrawiam i pięknych snów

[Maska]

Witam w niedzielny poranek!
Aura zupełnie inna świeci słońce, wieje wiaterek i jest świeże, rześkie powietrze. Ogród podlany z umiarem

Marysiu chwilę cierpliwości, wczoraj poszłam wieczorem wykonać zamówienie a kogut jak każdy facet wypoczywał już na grzędzie Jesień na pewno się zbliża

Małgosiu po całym dniu pracy w ogrodzie jeszcze biegasz...co znaczy młodość
Begonia cieszy kwiatkiem i koleus kwitnie Tak róża to rumba

Martusiu liliowiec przesadzony, bo w cieniu gorzej kwitł a tu się rozkręca Chryzantemy od Jadzi jeszcze nie kwitną, a nie wiem czy każda pokaże kwiat. Mam dwie wcześniejsze, ta bordowa od Justynki i biała przywieziona z kieleckich wojaży Twoje dzieci wróciły a moje przysyłają pozdrowienia zza parawanu Swego czasu przywiozłam rybki z nad morza, a na placu Imbramowskim mam sklepik gdzie z tej samej miejscowości przywożą i niestety taniej sprzedają, więc przestałam wozić Dobrej niedzieli i buziaczki posyłam

Dzisiejszy spacer po ogrodzie już nie kojarzył się z duchotą, a wręcz przeciwnie przeprosiłam się z polarkiem. Marysiu masz swojego kogucika, a i parę kurek dla miłośników żywego inwentarza









I jeszcze aaaa kotki dwa!



Owocowo!



Antonówka


Szara Reneta


I zapraszam dalej





Redlove








Dobrego niedzielnego wypoczynku

[klarysa]

Marysiu, spacer po twoim szaliczku zawsze dostarcza dreszczyk emocji .
Tyle się dzieje i ciągłe zmiany kolorów i form, które serwuje nam natura.
Podziwiam poletko gaury . U mnie nie rośnie , podobnie jak werbena i jeżówki . No ale nikt nie gwarantował miłości obustronnej
Dzisiejsze fotki iście wsiowe . Kogut ma marsowe oblicze
Koty wymiziaj. Nasze oby trzy -chwilowo kanapowe .

[JAKUCH]

Kogucik ze świtą ,a na drzewach sporo przepysznych jabłek, oj będą przetwory. Hemerocalis Velvet eyes cudny ci on .Prawoślaz bardzo ciekawa roślina czy z Firletką kwiecistą rośnie Mydlnica .Marysiu jak tam po odwiedzinach forumowych

[plocczanka]

Marysiu, marzą mi się kurki, ale najpierw musiałabym działkę powiększyć. Kiedyś mieliśmy działkę pracowniczą dużo większą od aktualnej i wówczas hodowaliśmy kury, króliki i nutrie. Teraz po tamtym 'eldorado' pozostało już tylko wspomnienie. Gdy Petrochemię przekształcono w Orlen, działki zabrali i nawet grosza nie dali choćby za nasadzenia. No cóż Orlen "biedniusi."
Kiciulki takie podobne - bliźnięta?
Krajobrazy iście sielskie. Fantastycznie i romantycznie. Ach, zazdrość mnie dopada....
Ciepłe Twoje klimaty i ciepła z Ciebie osóbka. Tak trzymaj.

[cyganka77]

Oooo znajomi towarzysze . Tylko Loli brakuje .

[alicjad31]

Tak Marysiu jak dziewczynki napisały ,sama przyjemność oglądać Twój ogród i kurkiiiii .
Owocków i kurek ,oczywiście zazdraszczam koteczki milusie .Miłego wieczoru

[julcia1]

Marysiu, ależ cudowne wejście do zaczarowanego ogrodu. Zapraszające do odpoczynku i wytchnienia. Fajne kureczki szkoda , że nie mogę mieć

[dorkow0]

Marysiu, witam Cię serdecznie.
Kurki z panem kogutem, takie dostojne tworzą stadko.
Oglądam Twoje jabłonie i widzę, że owoców będziesz mieć sporo. Gratuluję.
Jak patrzę na tę ścieżkę, którą czasem pokazujesz, to czuję, jak bym była u Ciebie. Ona najbardziej mi w pamięci została.
Gatunków w swoim ogrodzie zgromadziłaś takie ilości, jak w ogrodzie dendrologicznym.
Buziaki zostawiam i serdeczności ślę.

[adamiec]

Marysiu jak po odwiedzinach, my u Marysi wspominałyśmy Ciebie i szaliczek.Dobrze robi taka wizyta,, teraz jetem pełna energii i zapału o pracy.
W ogrodzie Marysi można było naładować akumulatory i nadawać na tych samych falach

[Maska]

Witam serdecznie wieczorem!
Justynko czasem coś w wiejskim koryguję, ale w zasadzie rośnie żywiołowo i czasem wychodzą bardzo ciekawe kompozycje. Niestety jednorazowe, bo ile razy próbuję powtórzyć to nie udaje się
Gaura póki co zaadoptowała się, werbena jedna i druga cieszy oko, była jeszcze trzecia od Zosi ale jej nie widzę Natomiast z jeżówką bywa różnie...bardzo różnie, widzę że jest ale gdzie kwiaty?
Cóż wsiowo na zamówienie
Koteczki ciągle miziane pozdrawiają trzy kaszubskie

Jadziu Hemerocallis cieszy oko i flesze nań skierowane jest i Mydlnica
A wizyta ciepło opisywana była na wyspie łącznie ze zdjęciem

Lucynko to może lepiej było kupić kawałek ziemi i stworzyć swój raj na ziemi! wtedy wszystko zmieściłoby się Ja tak kiedyś zrobiłam wzięli nam tzw. poletka doświadczalne (czyt. działki) to kupiliśmy pole rolne w Będkowicach i tak oto postanowiłam iść dalej, czyli znalazłam dom Kiciulki całkiem różne Monia biało czarna i długim włosem, a Maciek burasek typowo koci Dziękuję za miłe słowa Jak człowiek zadowolony to i taką aurę roztacza

Asiu bo Lola dzisiaj w wolierze ale jutro wracają młodzi to pewnie i spacer będzie

Alu wiesz jak jest w życiu dzisiaj ja mam dużo owoców, jutro będą u Ciebie Chociaż pokazana Antonówka to nasza matka żywicielka, tak ją nazywamy! Rodzi co roku i ile osób zbiera u nas te jabłka i robi przetwory
A kurki to oprócz przyjemności i obowiązek, na który nie każdy idzie

Julciu może kiedyś i Ty wejdziesz tą ścieżką do wiejskiego niezbadane są wyroki boskie

Dorotko Droga! , bo ścieżka jest charakterystyczna i jedyna, a więc i ciągle pokazywana Trafisz więc do mojego ogrodu bez problemu Widzisz jabłka obrodziły i nawet gruszki ale są malutkie bo mało wody, zobaczymy jeszcze trochę czasu jest, za to śliwek nie ma w tym roku prawie wcale W ogrodzie jest duża różnorodność, ale żeby od razu nazywać go dendrologicznym ...to nie

Irenko to namów Marysię i przyjedźcie razem do Będkowic, a wtedy dopiero będziesz miała co wspominać Zapraszam!

Na koniec dnia zdjęcie ze spaceru moimi polami



Dobrej nocy!

[zwkwiat]

Marysiu co masz posadzone przy łuku nad ścieżką? Czy lilia nadal milczy?
Ta malwa wygląda jak haft Richelieu