

Wynikiem tego szczepienia są właśnie h.mathilde, eskimo, borneo, 2 dawki nieplanowane - bella i bella variegata, curtisii jednak padła, trzeba będzie powtórzyć, a caudata sumatra właśnie się powtarza

Ale więcej nie planuję (no chyba, że mi się coś bardzo spodoba, albo samo wpadnie ;) ), w przeciwieństwie do hibiskusów, bo tu nie mogę nic obiecać, szczególnie, że brakuje mi różowych, zakochałam się w Princess i w takim niebieskim, jak konfederacki mundur et. etc.


Tak sobie umyśliłam, że część pójdzie na drzewka, to będą mogły stać sobie na podłodze - 'korona' będzie w oknie i będzie miała dostęp do światłą, a miejsca na tym oknie nie zajmą. No bo przecież na oknie - nieeee, nie Żaneta! - zwartnice!


A tak w ogóle to witam Cię w moich skromnych progach, a wszystkim pięknie dziękuję za miłe odwiedziny

Idę teraz do Was, bo znów mi kawa pączkami koło nosa ucieknie
