Zuza fajnie, że się podoba. Jak zaczynałam zabawę w ogród, to przestrzeń trudno było wypełnić. Sadziłam dużo z własnego siewu lub podarowanych roślin. Z czasem uznałam, że ładnie wygląda duża liczba i staram

się tego trzymać. Potem i tak chciejstwa zwyciężą i będę zmniejszać.
Aniu masz rację, grupuj i dziel, żeby było więcej. Tylko co z rarytasami.
Aneczko nie mam pojęcia.

Mam jedne na słońcu, ładniejsze. Drugie mają ze cztery godziny cienia w południe, jakoś gorzej wyglądają. Ta sama odmiana, bo podzielona jedna roślina.
Mireczko tulipany białe i różowe po 30 szt.

Ja żadnych roślin nie okrywam. Red baron przeżył dopiero jedną zimę, aktualna będzie druga. Mam w dwu miejscach, w glebie z gliną i w piasku. Nie widzę specjalnie różnicy.
Beatko dzięki.

Bergenia kupiona za 2 zł w 2012 roku, oczywiście jako NN. W następnym podzielona i rośnie bez specjalnej uwagi.
Malvy Bergenia u mnie łatwo nie ma, bo gleba piaskowa, gdzieniegdzie z domieszką gliny. Krokusy pięknie wyglądają w trawniku, tylko jak kosić.

Tulipany bardzo lubię, bo to pierwsze kwiatki, które zakwitły na budowie. Posadziłam przez trzy lata ponad trzysta. Część pożarły nornice, ale większość co roku kwitła.
Ewunia jeszcze trochę poczekamy.

Durny ogrodnik latem narzeka, że siły już nie ma tyle roboty, a zimą chciałby mieć wiosnę, żeby dalej ćwiczyć kręgosłup w ogrodzie.
