Tulap ? jak one są z jednej kolonii, to raczej genotyp ten sam
Justynko ? dziękuję pięknie
I zgadzam się z Tobą absolutnie ? te anielskie włosy są czadowe
Ewciu ? dziękuję za miłe słowa
Przyznam, że tak do pierwszej dwudziestki kwiatków to może być problem.
Ale powyżej 30, nie mówiąc o 70

to już naprawdę nie ma znaczenia
czy będzie to jeden czy dwa więcej ...
Życie jest tak krótkie, że warto cieszyć się wszystkim !!
A zwłaszcza roślinkami !!
I warto mieć raczej ? więcej niż mniej
Kasiulka ? baaardzo dziękuję
Zmobilizowana przez co niektórych forumowiczów, nadrabiam zaległości.
A jest tego trochę, bo dzieje się w oplątwowie, że aż miło
T. ionantha var. ionantha - dokupiłam mojej bidulce śliczną koleżankę !!
Oczywiście na targach ogrodniczych w Krakowie, w ubiegły piątek.
Kupując ją, była już pięknie wybarwiona, ale kwiat był zupełnie nie widoczny.
Nie zrobiłam jej fotek od razu, a po dwóch dniach ? 11.05 wyglądała już tak
Po kolejnych dwóch dniach ? 13.05 wystrzeliła kwiatem !!
Niestey nie pachnie.
Jej kwitnienie przebiega naprawdę w tempie ekspresowym,
bo dzisiaj wyglądała już tak
Racinaea crispa ? również z targów, moja śliczna, wymarzona !!
Chociaż to 'nie do końca' tillandsia, to już ją kocham !!
Ale boję się jej, ponoć bywa trudna w obejściu.
Dosłownie po paru dniach od zakupu zauważyłam, że wypuszcza soczyste, zdrowe, zielone maluszki !!
T. ionantha 'red' ? kolejna ciężarna, która kosztem dzieciaczków jakoś coraz marniej wygląda ?
Ale za to maluszki coraz większe, i coraz bardziej przypominają ? tillandsie.
I nadal są aż cztery ? wszystkie mają się dobrze !!
T. baileyi ? tak się na nią wkurzałam, że kwitnie na wstecznym,
że kompletnie nie zauważyłam, że ona działa na dwa fronty !!
Nie dość, że ciąąągle ? kwitnie
to wypuściła maleństwo
Daję jej spokój i 'wolną rękę', niech sobie robi co chce.
T. ionantha haselnuss ? jedna z moich ulubionych ionanth !!
Przyjechała w grudniu ub. roku ślicznie wybarwiona i z przekwitłym już kwiatkiem,
po czym szybko zaczęła tracić kolorki.
Ale ładnie rośnie, jest soczyście zielona !!
I na dodatek ? w tej 'czarnej dziurze' z przodu kluje się maluszek !!
A teraz po kolei maluchy na swoich letnich miejscówkach na konstrukcji tillandsiowej
T. brachycaulos var. abdita ? czekam na piękne wybarwienie
T. brachycaulos var. multiflora ? ta również powinna się zmienić w buraczka
T. tricolor ? największa z moich rozetkowych tillandsii, też się w lecie przebarwia
T. cyanea ? już jako piękna, prawdziwa, bezdoniczkowa tillandsia
Wyjęłam ją z ziemi około 3 tygodnie temu.
Na razie nie strajkuje, a jej 3 maluszki są coraz większe !!
T. geminiflora x globosa x caulescens ? nowość z targów.
Na początku mojej przygody z oplątwami nie byłam zbytnio przekonana do miksowania gatunków.
Ale jak widzę, jakie one są śliczne, to zmieniłam kompletnie zdanie.
Była już lekko wybarwiona, bo w środeczku kluje się kwiatuszek
T. juncifolia ? rośnie sobie, ale jakoś powoli, może słoneczko ją obudzi
T. juncea ? jej też zdecydowanie po zimie brakuje słonka
T. arizae-juliae ? jedna z moich ulubionych tillandsii.
Przypomina mi mini sansewierię.
T. disticha ? mam wrażenie, że wcale nie urosła od grudnia.
Ale też nie zeszła.
T. aeranthos x stricta ? śliczna jest !! i jest ze mną dopiero tydzień.
Kolejna urocza rozetka.
Wybarwienie już miała jak ją kupowałam
T. meridionalis var. subsecundifolia ? od grudnia przybyły jej chyba ze 3 listki !!
Fajnie sobie rośnie, loczki też ma ładnie poskręcane
T. tenuifolia vaginata x caulescens ? największa z gromadki.
A tutaj siedzą sobie jak kury na grzędzie

maluszki z byłej kolonii.
Z byłej, bo kolonia się rozpadła ?
Maluszki najwyraźniej chciały iść 'na swoje', i żyć swoim życiem ...
A to reszta 'kolonistek', których jest w sumie ? siedem !!
Nie mam pomysłu co z nimi robić, za dużo ich ...
T. butzii ? choć dość wolno rośnie, to bardzo grzeczna z niej tillandsia
T. bulbosa ? druga bulboska w mojej kolekcji.
Niestety pierwszy egzemplarz już zszedł
Nie mam pojęcia czemu.
Ślicznie się wybarwiła, pięknie zakwitła, nawet zawiązał się nasiennik ?
No i niestety zaczęła żółknąć, zbrązowiała, i nawet nie zdążyła wydać na świat potomstwa,
nic z niej nie zostało.
Liczę, że ta będzie silniejszym okazem
T. delicata ? jedna z tych 'pajączkowych' tillandsii.
Pokrojem przypomina
T. argentea, ale jest dużo większa.
Rośnie bezproblemowo
T. caput-medusae ? numer jeden.
Jest ze mną już caaałe 10 miesięcy i ma się bardzo dobrze !!
Poza tym, że ją lekko 'pokręciło' na wszystkie strony, to rośnie żwawo.
I meduska numer dwa ? przyjechała do mnie w kwietniu.
Jest kompletnie inna od mojego okazu.
Ta mi się bardziej podoba ? forma strzelista, soczyście zielona z lekkim,
fioletowym zabarwieniem, normalnie cudeńko !!
T. dura x caulescens ? zakup z ubiegłego piątku.
Bardzo mi się podoba !!
T. circinata ? no wygląda na zdrową, soczyście zieloną.
Niby jest ok, ale kompletnie od września ubiegłego roku nie urosła !!
T. pruinosa ? po zimie zdecydowanie zzieleniała, wygląda dość rachitycznie.
Może słonko wskrzesi te jej cudne, śliwkowe kolorki
T. funckiana ? również była to wieloosobowa kolonia,
ale z kolonii odpadły dwa maluchy, i zostało mi tyle
T. tenuifolia blue ? baaardzo powoli rośnie, o ile w ogóle ?
Ale daję jej tyle czasu, ile potrzebuje ? bo to piękna tillandsia !!
No i jeszcze parę słów o całej konstrukcji, która stoi sobie na balkonie zachodnim.
Nie zmieniałam im miejscówek na wschód, żeby czasem nie zaczęły się znowu aklimatyzować
Przytaszczyliśmy z pobliskich działek wraz z moim M, parę przyciętych, brzozowych 'gałązek',
z których mój M zrobił takie coś
A całość, z lokatorkami, wygląda tak
Żmudnej pracy trochę z nimi miałam, ale teraz tylko czysta przyjemność podglądania jak rosną
Ciąg dalszy wkrótce, bo jeszcze parę do obfotografowania modelek zostało
Życzę Wam i sobie przy okazji ? ciepłej, słonecznej wiosny i pięknego lata
oczywiście wszystko pod kątem naszych podopiecznych !!