Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
mm-complex
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2800
Od: 19 sie 2010, o 18:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Justysiu u Ciebie cały zwierzyniec ;:167 Cudowne zwierzaki szczególnie psinka ;:167
Robal przyjaźnie wygląda ,ale właściciel wyrósł i wyprzystojniał ...ucałuj go od ciotki ;:196
Masz wspaniałą jesień w ogrodzie ..jak we wrześniu ,a nie w listopadzie :tan Pięknie!

Pozdrawiam serdecznie i przepraszam ,że tak mało się odzywam .Jestem na bieżąco ,ale cichaczem ;:131
;:196
marzenia się spełniają! Dana
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Justynko :) Twoja PHM jest przepiękna. ;:oj
Moja właściwie ma jeden pęd, który rozgałęzia się dopiero na wiśni.
Teraz , kiedy już liście wiśni opadły widać dopiero te różane pędy.
Twoja wygląda, że ma więcej pędów od korzenia. ;:138
Fajnie, że Beret został u Was. Macie z nim wesoło.
Miłego wieczoru. :wit
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Drodzy moi Goście, przepraszam ;:196 .
Długo mnie nie było, a raczej milczałam.
Przyczyna bardzo prozaiczna-praca i szara rzeczywistość.
Dosłownie. rano szaro, gdy wracam ciemno.
Listopad niestety w tej postaci, której najbardziej nie lubię.

W ogrodzie pusto.
Resztki liści zdobią jeszcze żółcią trawnik. Kilka róż wbrew kalendarzowi kwitnie w najlepsze, purpurowe jabłka czekają na ptasich gości.
Pelargonie piękne jak w sierpniu ;:oj , aż szkoda chować do garażu.
Cieszę się, że w ubiegłym tygodniu M obsypał róże i okrył co wrażliwsze rośliny.
Zostało jeszcze owinięcie włókniną co delikatniejszych, szczególnie tych, które kwitną na tegorocznych pędach.
Meble też powinny trafić pod wiatę.
To wszystko do zrobienia, a sobota tak szybko minie .
Zwierzaki chyba czuja zimę, bo jedzą bez umiaru :shock: i pchają się na kolanka i pod kocyk.

Madziu, 3 koty to też tłok :shock:. Beret to typowy facet, chociaż najbardziej żądny ludzkiego towarzystwa ze wszystkich naszych kotów.
Ostróżka z Franka. Kwitła niezmordowanie całą jesień.

Lisico , obecnie zagraniczna (?):wink:
Kaszuby zachwycają mnie o każdej porze roku i doby. Chociaż typowej listopadowej aury nie znoszę :twisted: . Może, gdybym mogła podziwiać zza okna cieplutkiego domku...
Mały bardziej zaangażowany w paskudy :) . Duży ogranicza się do pająków.
Cieszę się, że nie jest to słomiany zapał i chęć posiadania egzotyków, a pasja i odpowiedzialność.
;:196

Iguś, gdyby to wszystko było na mojej głowie, też bym się nie zgodziła. Jest podział obowiązków, więc menażeria może sobie być.
;:167 psy, koty lubię, a resztę toleruję ze względu na moich panów :wink: .
W ogrodzie już resztki letniej świetności. Błękity, zielenie zszarzały. Teraz dominują kształty i formy, a królują iglaki.
;:196

Milenko, ludzie są różni, ich pasje też. To piękne i ciekawe. Szanuję, chociaż tych zamiłowań nie podzielam.

Aniu, chłopcy już duzi i na tyle odpowiedzialni, że zgodziliśmy się.
W tej dziedzinie M jest odpowiedzialny, bo ja nawet nie przesunę terrarium na półce podczas sprzątania ;:185
Wesoło, to prawda , ale i obowiązków niemało.
Kury teraz zażywają spacerów na wybiegu, bo nareszcie się nie boję, że zrujnują rośliny.
;:196

Dana, jestem. Ale gonię ostatnimi czasy swój ogon :twisted:. Doba za krótka.
Wiem, że kochasz psiaki i ciągle myślę, co z H. ;:167 . Mam nadzieję, że jest dobrze.
Mały wycałowany. Dzieciaki tak szybko rosną.... Ani się człowiek obejrzy, a inne kobiety niż mamunia są dla nich ważne :shock:.
Upłynął zaledwie tydzień, a ogród stracił swój jesienny charakter, teraz króluje w nim listopad ;:219 .
Buziaki ;:168 .

Krysiu, PHM od początku dobrze rokowała i była bezproblemowa. Ma kilka potężnych juz pędów. jak tak dalej pójdzie, w przyszłym roku wdrapie się na domek ogrodnika ;:oj. Gdybyś swoją skróciła, może pęd rozgałęziłby się ;:218. Ona jednak potrzebuje słonka.
Nie wiem, czy pozostawienie Bereta było dobrą decyzją. Czas pokaże. Z kociaczka robi się kocur. I zaczyna rządzić.
Pozdrawiam ;:196

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42383
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Już po zdjęciu widać, że na pierwszym miejscu i najważniejszy ...maluch. Musze jednak przyznać że słodziak z niego ;:167
Czy te młode sadzonki tak zostawiasz czy obsypujesz jeszcze czymś?
Nasze koty też żyrne Maciek parę godzin po obiedzie stukał łapką w miskę i miauk urządził, a on nie powinien więcej jeść. Tłuszczu nie musi gromadzić bo to kot domowy, ale instynkt mówi co innego.
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Cześć, Justynko!
Co tam masz pod tymi słoiczkami?
Berecik rozbrajający i śmieszny z tym płaskim pysiem. A rządzi prawem młodziaka, który jeszcze nie wie, co to hierarchia ;:224.
Współczuję zagonienia w pracy, choć może w takim młynie szybciej przeleci nielubiany listopad.
Ja lubię ogrody, kiedy królują w nich kształty i formy, ale, faktycznie, najlepiej oglądać je przez okno ciepłego pokoju... ;:224.
Moje kocie worki też wylegują się na łóżku, tylko głupiego Wicka coś wyciąga na dwór... ;:7.

;:304 - Jagi
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Justynko,

oczywiście, ze dobrze zrobiłaś, zostawiając sobie Bereta. Za jakiś czas odechce mu się harcowania - zmieni się w statecznego kanapona. Ja też miałam chwile zwątpienia i w brodę sobie plułam, że wzięłam Puchatkę. Za każdym razem szybko mi przechodziło :)
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Marysiu, wykorzystuje na całego, że jeszcze malutki, manipulator ;:14
To różyczki. Śmieję się, że M zaprawy zimowe. Już obsypane kompostem.
U nas na diecie Molly-sunia, reszta bez ograniczeń. I tak są wyścigowe ;:131 .
;:168

Jagodo, a różyczki M sobie od Wentów zawekował ;:306.
Z 7 patyczków, 3 się przyjęły. Zobaczymy, ile przetrwa zimę.
Niestety nie znam imienia, pani Antonina nie pamiętała bez ściągi. Mchowa. Rośnie u niej przy wejściu do różanki. Ma piękne, drobne, buraczkowe kwiaty i niesamowity zapach. Powinnam, gdzieś mieć fotkę ;:218 ?
Beret dominuje w stadzie. Chociaż to może chwilowe i kotki pobłażają mu z racji wieku?
Śmieszny jest, gdy siada na oparciu sofy czy fotela i robi nam przegląd sanitarny czupryn ;:306 .
Chyba oznacza to, że zostaliśmy przyjęci do stada?
Listopad najchętniej bym przespała ;:108. Za oknem niestety nie mam kojących widoków, a wołające 'Zaraz zima! Weź się do roboty!'.
Wicek kochany, może instynktownie tępi bakterie zimnem?
Buziaki ;:196
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1462
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Witaj Justynko! :wit

Myślę, że dobrze rozumiem Twoje zagonienie. Sama też jestem zmęczona jak pies.
Wprawdzie siedzę w pięknym miejscu, ale nie jeżdżę tu na nartach (to planuję na luty/marzec :twisted: ).
Jestem w pracy, wykonuję najbardziej wymagający fragment moich obowiązków w ciągu roku.
Ogromna sympatia do Austrii i Austriaków pomaga mi znosić ten nawał pracy.
Zresztą, zobacz sama jaki widok mam przez okno.

Obrazek

Pozdrawiam serdecznie, życzę szybkiego pożegnania z listopadem, a potem.... niedługo ferie!
P.S. Kocia terapia też by mi się podobała.
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
asma
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7821
Od: 19 wrz 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Witaj :wit
Tym razem zostawiam po sobie ślad bytności :wink:
Urzekło mnie zdjęcie aż 3 kotów,fajny klimat musi być u Was w domu-taki pełen życia ,ciepła,serc ;:167
Awatar użytkownika
Jagodka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5401
Od: 24 sty 2011, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Justysiu ...w domu , gdy są małe dzieci panuje wrzawa , harmider - jednym słowem - pełnia szczęścia dom tętni życiem . Gdy dzieci dorosną - już jest spokój , cisza , aż dzwoni w uszach - więc zwierzęta - te małe i te większe są namiastką dziecięcych harców . Lubię , gdy się coś dzieje ...jest wesoło , śmiesznie ...a bywa , że i nawet ...dramatycznie . No , ale wszystkim musiałabym ja kierować ...nie ten wiek ...a jak już Ci pisałam M na żadnego kota w domu się nie godzi ;:145 ...pomimo mojej perswazji , że pomoże Mu na bolące stawy ;:306 .
Podobnie jak i Ty - nie lubię szarości dnia codziennego ...zwłaszcza w tym okresie ...listopadowa pogoda mnie przytłacza , dołuje ...więc , by nie patrzeć za okno ...wczoraj sadziłam hipeastra i ...zaczęłam kolejny projekt .

Serdecznie Cię ściskam ;:168 - nie bój się - nie uduszę - nie mam aż tyle siły ;:306 i pozdrawiam :wit z chłodnej , deszczowej Małopolski ;:196 .
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Ty mnie Justynko lepiej nie zapraszaj, bo po moim wyjściu nie będziesz mogła znaleźć Berecika. Widać, że to kot z charakterem. Pasowałby do mnie i do Okamiego ;:224
Gdbym miała wyliczać, to przez mój dom w ostatnich 10 latach przewinęło się: 2 chominki, szczurek, królik, kot, 2 papużki faliste, 2 zeberki i kanarek. Liczby rybek nie jestem w stanie podać... Zółw żółtolicy i grzywacz chiński nadal są 'na stanie'. gdyby nie to, że mam kłopot z zapewnieniem opieki, jak wyjeżdżam np. na szkolenia, to miałabym ich więcej :D Aleii tak pilnuj Berecika ;:224
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8924
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Liczna rodzina i domowy zwierzyniec to chyba najlepsze lekarstwo na listopadowego doła. Ja również nie znoszę tej szarzyzny.
Berecik jest rozkoszny :D
Zastanawiają mnie te "weki". Czy nie przeszkadza roślinom, że nie mają dostępu powietrza? Ja dotychczas stosowałam obcięte plastikowe butelki. Takim sposobem mam "nabytych" kilka róż. A propos róż czy zamówiłaś sobie kolejny katalog? Ja już dostałam i cieszę oczy.
Awatar użytkownika
Ewa7
200p
200p
Posty: 264
Od: 27 paź 2013, o 09:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kujawsko -pomorskie
Kontakt:

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Same śliczności u ciebie a futrzano-pierzaste towarzystwo the best :-)
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Witajcie Mili Goście ;:196
Już śpieszę z odpowiedziami i usprawiedliwieniem :oops: .
Długo mnie nie było, bo i nastrój podły ;:222 . Jakoś nie mogłam się pozbierać. Nie dość, że parszywy listopad, to jeszcze czekałam na ważne wyniki badań.
Jest ok i zaraz będzie grudzień, więc może smutki też pójdą w kąt.


Obrazek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42383
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Justynko i tak sobie sama po cichutku czekałaś ;:196 śliczny bukiecik :D
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”