Róże w ogrodzie 2014

[majka411]

Ania ja byłabym chora jak bym nie zamówiła....
Jak różyczki przeżyły, to w przyszłym sezonie powinny już dać radę....
Jakie persjanki szyfrem Aniu piszesz

[sweety]

Pochwalę się jak przyjdą

[nena08]

Maju,moja Stefcia już zakończyła kwitnienie, ale dała popis w tym roku. Zdrowie też jej dopisało, obyło się bez mączniaka.
W F złożyłam malutkie zamówionko i nie tylko Dziesiątka przekroczona

[daysy]

Długo do Ciebie Maju nie zaglądałam, więc spacer troszkę się wydłyżył, i był bardzo, bardzo przyjemny. Jak zawsze zresztą.
Wchodząc do Ciebie, zawsze mam przy sobie kajecik i szybciutko zapisuję wszystkie te cudowne panienki.
Wracając Maju do tematu obsadzenia mojej alejki, to chcę przedłużyć swoją białą rabatkę aż do samego domu.
Tylko, że dalej to już tak dobrych warunków by nie miały. W niektórych momentach nie ma zbyt dużo światła.
Widziałaś moją białą rabatkę i właśnie w takiej tonacji chciałabym ją utrzymać. W grę wchodzą biele, delikatne róże,kremy, kość słoniowa itp. I oczywiście wolałabym by były kompaktowe i nie wchodziły na ścieżkę. Ale mam wymagania. Chyba lekko przesadziłam
Maju jak bedziesz mogła coś polecić, może coś co sprawdziło sie w Twoim ogrodzie to będę wdzieczna.
A swoją drogą to Marjorie Marshal. Moonstone, Genevieve Orisi, Lecre, poesie i tak bym mogła wyliczać, wyliczać do rana - przecudne róże.
Dzięki za odwiedziny .
Jesteś druga osobą oddającą głos na "Księżną Daisy"

[Margo2]

No i ja bym była chora gdybym nie zamówiła. A przecież miałam już nie zamawiać.
Zrobiłam to. Zamówiłam Lacre, Falstafa i Celebrating life. Dokupiłam jeszcze Novalisa
Co myslisz o Lacre?
Niestety nie było Moonstone.

[ewunia7]

Majka różyczki oczywiście, że zamówiłam i oczywiście troszkę więcej niż zamierzałam
Genevieve Orsi dalej się zachwycam
Henrietta Barnet śliczna, zdrowa.
Z moją natomiast dzieje się coś niedobrego, nie dość,że goła to nie rośnie i kwiatki ma takie maciupkie i nijakie.

[Ignis05]

Majeczko , to w następnym sezonie zobaczę , jak mi się spiszą sadzonki z F.
Zamawiam u nich po raz pierwszy i tylko 12 sztuk.
Między innymi Agnes Schillinger.

[Gabriela]

Choroba się szerzy dziewczyny...

Maju, a możesz mi powiedzieć jakie sadzonki mają w F... ?... wypasione czy cieniutkie ?... nie robiłam tam jeszcze zakupów...

[takasobie]

Jeszcze Ci tak pięknie wszystko kwitnie! Moja LO wspieła się wtym roku też wyjątkowo wysoko, że musiałam ją zorganizować na pergoli. Drugie kwitnienie miała nieśmiałe więc nawet nie było co pokazywać
Camelot jest uroczy! Mam 2 Harkneski i to z Auchana. Sir Lancelot jest nawet przyzwoity i nad wyraz zdrowy.
Mrs John Laing Też rzucił kilka uroczych kwiatów. Miło z jego strony, że powtórzył

[justi177]

A ja dzisiaj zrobiłam pierwszy krok do zakończenia tańca z moimi Graceful P.
Koniec tego dobrego Zakaziły mi plamistością Pastelle, ktore do tej pory - czyli trzeci sezon u mnie - nigdy nie chorowały. Out! I to z hukiem....
Nawet ich nikomu nie oddam, bo moim zdaniem nie nadają się. Nie rokują.... po trzech sezonach chorowania.....Pierwszy raz jestem tak wkurzone na róże. Myślałam, że to jest niemożliwe moja cierpliwość się wyczerpała. I tak byłam dzielna, prawda Majeczka?
U Ciebie Graceful P. bez zarzutu?
W ogole jakoś jednak nie udają się u mnie pulsenki

[Georginia]

Mam dwie Gracuful i nigdy mi nie chorowały.Ubiegłej jesieni też je przesadziłam bo zmieniałam układ rabaty.Na nowym miejscu jeszcze lepiej i zdrowiej wyglądają.Rosną obok Haidi Klum,w tym roku ku mojemu zdziwieniu też zdrowa.
Może Twoje miały za sucho.Ja bym im dała jeszcze szansę.

[justi177]

Alicjo Droga
Wiem, ze one są calkiem fajne u innych. Widziałam.
Chętnie bym je przesadziła, ale po prostu nie mam gdzie. Wykopanie ich bez dużego uszczerbku też nue będzie łatwe ze względu na sieć korzeni bukszpanów.... Moźe w tym własnie problem - te "leciwe" bukszpany

[Margo2]

Wydaje mi się, że Ala ma rację z tą wodą.
Ja zauwazyłam to u siebie.
Na tylnej rabacie mam rozłożone węże, w upały rabata była podlewana. Nie mam żadnych problemów z różami
Natomiast z przodu, gdzie podlewanie było sporadyczne,bo nie rozłożyłam jeszcze węzy róże są w opłakanym stanie.
Wiosną muszę koniecznie dokupić węży

[justi177]

Pewnie macie rację w kwestii suszy. Ja myślę sobie dodatkowo, ze cos jest lub było nie tak z sadzonkami, odbijające podkładki, i najwyraźniej "podatność" tej odmiany w trudnych warunkach. Inna odmiana - Pastelle jest decydowanie lepiej uwarunkowana....
W kazdym razie 7 sztuk piechotą nie chodzi. Będę musiała się z nimi rozprawić

[Margo2]

A mnie się wydaje, że gdyby to była sprawa podkładki to u mnie nie miałoby znaczenia, gdzie te róże rosna. A widzę naprawdę wyraźnie, że na jednej rabacie są w bardzo dobrej kondycji, nadal kwitną, a na drugiej wyglądają bardzo marnie