Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
Zablokowany
Awatar użytkownika
Blueberry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6658
Od: 7 kwie 2013, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.dolnośląskie
Kontakt:

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Ale Ci te hoye zasuwają ;:oj niedługo maczeta będzie potrzebna :;230
Pozwolę sobie odpisać Doromichu: oprysk niestety też codziennie, a właściwie na zmianę: raz miksturą, raz czystą wodą. Jak długo? Do skutku ;:219 Trochę problematyczne jest to, że dopóki pryskasz, przędzy nie ma, i ciężko stwierdzić kiedy można przestać. Ale jest zdecydowanie mniej uciążliwe, olejek nie jest toksyczny i ładnie pachnie. Można załadować delikwentów do wanny, opryskać, potem wannę opłukać i już. Ja tak robię, nikt z domowników nie narzeka ;:224
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Awatar użytkownika
crazydaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4933
Od: 27 cze 2013, o 09:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Keadby UK

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Zasuwaja i bardzo mnie to cieszy. Z jedna juz sie bije. :;230
Jestem na etapie "zobaczmy co bedzie" po zastosowaniu Bi58, ale ku mojemu przerazeniu Schizopetalus ma kolejne pozolkle liscie, a to maluszek, wiec nie ma wiele do straty. będę miala dobroczynka, ale to za kilka dni dopiero.
Moj coccineus ma juz listeczek wlasciwy, z trzech pozostalych nasion jedno ma korzonek i widac liscienie, drugie ma korzonek, ale nie widac liscieni, trzecie stanelo na etapie ziarenka z dziobkiem. Zdjelam z niego blone, odslaniajac biale wnetrze - wyszlam z zalozenia, ze jak nie pomoze to juz na pewno nie zaszkodzi, bo rowiesnicy sa daleko do przodu. Zobaczymy!
Martwi mnie Twister - mimo spryskiwania liscie sie marszcza i zolkna. Obcielam, probuje ukorzenic, zeby zachowac "material genetyczny". Podobnie zrobilam z Caroline - "matka" padla, ale ukorzenilam garsc pedow i te poki co rosna. Reszta "eszkow" ma sie swietnie. Rosna, rozkrzewiaja sie, wygladaja bardzo ladnie. Z 3 sadzonek Marmoratusa widze juz 6 pedow sterczacych z doniczki, Variegata wyglada jak dziki busz. Mona Lisa rozkrzewila sie na 3, Condiana co prawda dalej stawia na dlugosc, ale kwitla i jest jej dlugasny kawalek. Nie bardzo rozumiem, co sie podzialo z Caroline, ktora rosla jak glupia przez kilka miesiecy, po czym zaczela marniec w oczach. Teraz Twister robi to samo.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Awatar użytkownika
mrinwestor
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1954
Od: 24 mar 2011, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Bi58, z nim trzeba uważać :roll: .
Ja pryskałam jakieś trzy tygodnie wszystko zielone.
Hoje ok, ale poparzyłam liście skrętników i chirit.
Kilka skrętników nawet wyprowadziło się do KWK, tym uprawianych w mchu szczególnie się dostało ;:124 .
A dawka taka sama do wszystkich, czyli tak jak zaleca producent.
Jednak ziemiórki wymiotło dokładnie i przędziora nie widzę też :tan
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20319
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Bi58 służy do podlewania bo wtedy roślina wchłania truciznę w siebie i wszystko co siada i gryzie to pada, jeśli pryskasz kiedy jest ciepło czy wręcz słonecznie - poparzenie pewne.
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
crazydaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4933
Od: 27 cze 2013, o 09:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Keadby UK

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Ja podla i zlosliwa - opryskalam i podlalam. Wiem, ze to systemik, ale w zasadzie zalecany jako oprysk. Poki co sprawdzil sie na szpeciele na gruszce, z przedziorem na razie nie bardzo widze skutki. Zwlaszcza te nowe zolte liscie mnie martwia. Oprysk w cieply dzien robilam, ale oczywiscie w cieniu.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Awatar użytkownika
Malachitek
1000p
1000p
Posty: 1176
Od: 13 kwie 2013, o 01:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Hoje rosną jak szalone... a ja uwielbiam twoje doniczki :D i do tego te podpórki w różnych kształtach - dla mnie genialne połączenia.
A to - na żywo musi wyglądać jeszcze piękniej...
crazydaisy pisze: Obrazek
Awatar użytkownika
crazydaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4933
Od: 27 cze 2013, o 09:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Keadby UK

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Malachitku, podporki jakie dorwe takie mam. Sporo mam kupionych na zapas, ale bywa, ze rozmiar zupelnie nie pasuje i trzeba kombinowac z drutem.
Drzewo w pokoju wyglada okazalej niz na zewnatrz - kwestia ograniczonej przestrzeni. Jednak to spora roslina, wiec stac ja na wiele kwiatow jednoczesnie.

Fuksje...
"Dancing Flame" - nie umiem zlapac koloru, w rzeczywistosci jest wiele mocniejszy. Jest intensywnie pomaranczowo-rozowa.
Obrazek

A takiego ufoczka znalazlam rano - milusi.
Obrazek
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Awatar użytkownika
salaga
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 47
Od: 11 cze 2014, o 18:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Kinga, sorry, że tu w wątku pytam, powiedz, czy tu na forum jest jakiś konkretny hojowy wątek? szukam i szukam - az niemożliwe, że nie ma... ;:185
Agnieszka
Moje domowe: storczyki, hoje, inne: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=79213" onclick="window.open(this.href);return false;
Ogródek: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=77924" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
crazydaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4933
Od: 27 cze 2013, o 09:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Keadby UK

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Dzialu jako takiego nie widzialam. Generalnie nie ma podzialu na dzialy poswiecone jakims gatunkom, w dziale diagnostyczno-poradowym sa watki tematyczne, tam mozna szukac. Troche inny uklad jest. W tym miejscu sa watki personalne, ale jak przelecisz sie po nich, znajdziesz i stricte hojowe. Oj, i to takie ze siasc mozna.
Jane Taylor - zakwitla w kubku.
Obrazek

Obrazek

A "maryski" rosna
Obrazek
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Awatar użytkownika
labka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4410
Od: 4 wrz 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Witaj Słonko.. ;:138
Dawno nie zagladałam...ale to co zobaczyłam to ...same piekności..ogromniasty Hibiskus.. ;:oj , normalnie nie do opisania takie cudo!!!
Hoyeczki masz wspaniałe, ale to sama wiesz.. :tan
Fuksiki i inne kwitnące ..to nie można wzroku oderwać..super,że tak Ci pieknie rosną..
Ale ja nie wiedziałam, albo nie pamiętałam, że masz kocurka..i to rudaska..prawie jak Hermes ;:oj ...szkoda, że jesteś daleko bo może by się zakumplowali.. :tan

Nadrabiam powoli zaległości... ;:168
Awatar użytkownika
crazydaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4933
Od: 27 cze 2013, o 09:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Keadby UK

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Labciu, ale to moje rude to panna i to zolzowata. Serio serio. Kiedys przyniesiono mi do domu znajdulca, z reszta pelnojajecznego (moje wszystkie wyciachane), to lazila za nim krok w krok i wyla na niego. Biedak mial takiego cykora, ze do kuwety nie zdazyl. Straszny zakapior z niej. O ile Futro to dama - w razie czego w pysk, ale dystyngowanie, Klaczek cykor, Tyslaw lizus, Miyuki wscibska, to Hino jest po prostu typem nekajacym, a jako kotka, pilnuje terytorium bardzo troskliwie.

Nerwa mam. Wyglada, ze po raz drugi Bi58 nic nie dalo... Liscie leca dalej. Lalam 2ml na litr... Malo??
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Awatar użytkownika
labka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4410
Od: 4 wrz 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Och..to Ty masz dużo kocików ;:oj ..musisz kochać te "worki pcheł". Hermes na wsi 'polował' bardzoooo na ptaszki, ale jak jeden większy ciut za blisko podleciał to się chciał zabić o własny ogon tak JESTEM_ WULGARNY /-NA.. ;:306 ;:306 ;:306
Wychodzi na to, że też cykor okropny... :;230 :;230 :;230
;:196

a co ci opada..bo nie doczytałam tak dokładnie tekstu...? :roll:
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20319
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Lalam 2ml na litr... Malo??
Wystarczy na takie rośliny. To raczej górna granica.
Może to nie są szkodniki? Każdy by padł przy takiej kuracji. No, chyba, że roślina nie bierze w siebie trucizny... Bo szkodnik w roztworze nie padnie (chyba że się utopi), musi wziąć ją w siebie roślina i wtedy co ją ugryzie to umrze. :twisted:
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
labka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4410
Od: 4 wrz 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Zabija na śmierć..!!!
okropnie bawi mnie to hasło z reklamy... ;:306
Awatar użytkownika
mrinwestor
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1954
Od: 24 mar 2011, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

2 ml/litr, to taka dawka jak ja zastosowałam.
Już pisałam, wszystko roślinne przeżyło, tylko niektórym ostojowatym się dostało(oj bardzo niektórym), ale szkodnikom też.
Nic nie lata i nie gryzie liści ;:138
Zablokowany

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”