PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 4 cz.

[pull]

furious, nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje. U mnie doskonale się sprawdził.




Dzwoniec

[takasobie]

No to pojechałeś Piotrze!

Faktycznie dziś pięknie, ale ja jestem przeziębiona i tak nie mam siły focić.
Coś tam mam jeszcze od wczoraj:

Bogatka + czarnogłówka


Czarnogłówka


Modraszka i bogatka


Dzwoniec

[Mandragora]

Pokazujecie perfekcyjne zdjęcia, moje okropnej jakości, bo czatownia za szybą w domu + brak umiejętności, ale kilka pokażę:

[Ginka]

Mandragora nie masz się czego wstydzić, zdjęcia cudne (szczególnie ten bażant ).

[Misiaczka]

Bardzo ładne zdjęcia. Dzięcioł ale robił wygibasy ale najbardziej rozśmieszyła mnie mysz w karmniku

[Ginka]

No tak, mysz...u mnie nie ma takich nielotów w stołówce .

[_fox_]

Ginko a skąd założenie że ona nie umie fruwać a zdjęcia spoko i widzę że szyby też czyściutkie

[Ginka]

Stwórzmy zatem nowe przysłowie "Jak najdzie potrzeba, to i mysz sfrunie z drzewa" . Moje milusińskie jakoś nie mają powodów do latania .

[Mandragora]

Nielot w karmniku jakoś specjalnie mnie nie cieszy, latem potrafi zjeść całą naziemną część lilii: Zaczyna tak, kończy w ten sposób. Jak widać, porządek to musi mieć w genach
Z nielotów w karmniku pojawia się również kot z sąsiedztwa. Jutro z nim pogadam, żeby wziął się do pracy

[Basia R]

Mandragora, piękne zdjęcia! I nielot tak uchwycony!....
U mnie też zakrada się kot z sąsiedztwa, ale póki co nie do karmnika a do kompostownika.
Patrzę raz przez okno na karmnik, kątem oka widzę, że coś wielkiego, szarego siada na deskach kompostownika.... I pomyślałam w pierwszej chwili, że to.... sowa!

[rotos]

Sikorki uwielbiają orzechy:

Pozdrawiam
Adam

[x-f-us]

rotos co za bombonierka Nie dobierają się do niej jakieś większe ptaszyska?

[edyta js]

Ptaszki są super ale moje są płochliwe i zrób im człowieku zdjęcie. Ma ktoś jakąś radę.
Dzięcioły i sikoreczki przylatują a w karmniku pusto i została sama skórka ze słoninki ale niedługo choinka dostanie eksmisję i będzie można w końcu wydostać się na balkon.

[Ginka]

Ja niestety nie byłam na tyle sprytna, aby zrobić sikorkom bombonierki . Nawet zapomniałam, że mam pełne pudełko rozłupanych "dzikich" orzechów (takie maluśkie, że tylko dla ptaków się nadają).
I dzisiaj zauważyłam, że jedna smalcowa kula już zniknęła, będę musiała jutro nałożyć nową porcję .

[Mandragora]

Basiu - dzięki. Ten nielot to chyba mysz leśna, ale głowy nie daję
Adamie - bombonierka wypas, muszę odgapić Jak przymocowałeś skorupkę do pojemnika?
Jacku - też próbowałam ze smalczykiem w karmniku, ale ze względu na kota musiałam zrezygnować.

Przed chwilą na pole sąsiadów przyleciało stado kwiczołów. Z 30 jak nic Niestety zdjęcie wyszło fatalnie. Przyznam, że pierwszy raz widziałam kwiczoła - cudny ptak, z napuszonymi piórkami wygląda z daleka niczym malutka sówka