Borówka amerykańska - 4 cz
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Ja nie dokarmiałam może dlatego. Ale w takim razie dlaczego odmiana Spartan ma dużo pąków kwiatowych? A pozostałe nic.
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Chyba że jak sadziłam borówki dla eksperymentu tylko pod krzak Spartana dałam dodatkowo obornik bydlęcy i może to miało wpływ na zawiązywanie pąków kwiatowych?Sadzone były w 2012 r. latem.
- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1252
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
U mnie też borówki były posadzone w bardzo niedużej ilości torfu, a ziemia wokół jest też gliniasta i mniej więcej obojętna (sprawdzałem kwasomierzem) i o dziwo całkiem nieźle sobie w niej radziły przez dobre kilka lat i nawet owocowały. Do zeszłej wiosny, kiedy część z nich przesadziłem a reszcie dosypałem więcej torfu. Tak więc ich los wcale nie jest przesądzony, zawsze można je ściółkować czymś zakwaszającym. Ale jeśli to młode krzaki to ja bym je przesadził póki korzenie jeszcze im się nie rozrosły.pawelp1320 pisze:Słuchajcie jest taka sytuacja z moim ojcem. W zeszłym roku na wiosnę posadził 2 krzaki borówki. Odmian nie pamiętam. Wykopał dołki o głębokości ok. 30-40 cm i średnicy 30 cm i nasypał w nie po 5 l torfu kwaśnego ( 3,5-4,5 pH). Resztę dosypał gliniastej ziemi z działki która ma pH 6-6,5. Kłócę się z nim że nie będą tam rosły ponieważ jest nie odpowiednie pH, a on mówi że będzie polewał octem. Ja nie chce aby to robił ponieważ zaraz obok rośnie brzoskwinia która lubi pH 6-7 więc zacznie chorować. Mówię mu że należy krzaki przesadzić w inne, przygotowane miejsce. Czy waszym zdaniem dobrze postąpił z tym sadzeniem? Może będą rosły w tych 5l torfu, chociaż wątpię. Po ilu latach mogą zacząć usychać z powodu zmieszania się ziem i powstania za wysokiego pH.
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8276
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
To może być szara pleśń. Tak mi ocenił pewien fachowiec i zlecił oprysk Folpanem. Po 2 opryskach nie było nowych uszkodzeń. Stare trzeba usunąć przed opryskiem.oclass1 pisze:Witam
Powiedzcie mi co jest z moimi borowkaminiektore ladnie rosna, innym wiedna listki i koncowki
![]()
Prosze o pomoc bo nie mam pojecia czy to jakas choroba czy moze gleba za malo kwasna
U mnie porażone były także łodyżki między liśćmi. U Ciebie tego nie widzę, więc nie jestem pewna, czy to ta sama choroba. Jednak zbrązowiałe pączki kwiatowe wyglądają identycznie.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 26
- Od: 5 lis 2013, o 17:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Witam.
Czy zajmuję się ktoś na tym forum hodowlą borówki na większą skalę,interesowała bym mnie konwersacja na temat nawodnienia,gdyż w planach mam założenie plantacji towarowej.
Czy zajmuję się ktoś na tym forum hodowlą borówki na większą skalę,interesowała bym mnie konwersacja na temat nawodnienia,gdyż w planach mam założenie plantacji towarowej.
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
witam
Nie ma co prawda plantacji borówek ma zalednie 18 krzewów. Rosna jak na drożdzach i co roku owocują obficie. Niektóre krzaki maja powyżej 180 cm. i średnicy 1,5m. Kosztowało mnie to dużo pracy przed posadzenie, ale sie opłaciło. Wybrałam stanowisko słoneczne i zaciszne. Wykonane zostały dołki o głebokości 60 cm. średnicy 80 cm. wyłożone zostały workami 120 l w których na dnie robiła grubym drutek dziury dla drenażu. Ziemia została wymieszana w stosunku po 1/3 kompostu, torfu kwaśnego i ziemi z ogródka. W tak przygotowane stanowiska zostały wsadzone zakupione krzewy kilku odmian, gdyż borówka tak jak jagoda kamczacka potrzebuje innego zapylacza, ziemię przysypałam grubą wastwą kory sosonowej.
Co roku na wiosnę oprócz nawozu organiczego pod borówki dodoje po dwie garście obornika granulowanego, jak zawiążą sie owoce, nawożenie powtarzam jeszcze raz. Należy pamiętać, że borówka to krzew bagienny i nie znosi suszy, przesusane krzaki zasychają. Na wione na 5 letnich egzemplarzach należy przeprowadzić cięcie odmładzające, powycinać stare pędy nie nalezy się bać, na pozostałych pędach owoce będa dorodniejsze. Nie mam w tej chwili zdjęć moich borówek, ale jak się troche ociepli to je wykonam.
Najstarsze egzemplarze maja około 18 lat i nic się z nimi nie dzieje.
Powodzenia.
Nie ma co prawda plantacji borówek ma zalednie 18 krzewów. Rosna jak na drożdzach i co roku owocują obficie. Niektóre krzaki maja powyżej 180 cm. i średnicy 1,5m. Kosztowało mnie to dużo pracy przed posadzenie, ale sie opłaciło. Wybrałam stanowisko słoneczne i zaciszne. Wykonane zostały dołki o głebokości 60 cm. średnicy 80 cm. wyłożone zostały workami 120 l w których na dnie robiła grubym drutek dziury dla drenażu. Ziemia została wymieszana w stosunku po 1/3 kompostu, torfu kwaśnego i ziemi z ogródka. W tak przygotowane stanowiska zostały wsadzone zakupione krzewy kilku odmian, gdyż borówka tak jak jagoda kamczacka potrzebuje innego zapylacza, ziemię przysypałam grubą wastwą kory sosonowej.
Co roku na wiosnę oprócz nawozu organiczego pod borówki dodoje po dwie garście obornika granulowanego, jak zawiążą sie owoce, nawożenie powtarzam jeszcze raz. Należy pamiętać, że borówka to krzew bagienny i nie znosi suszy, przesusane krzaki zasychają. Na wione na 5 letnich egzemplarzach należy przeprowadzić cięcie odmładzające, powycinać stare pędy nie nalezy się bać, na pozostałych pędach owoce będa dorodniejsze. Nie mam w tej chwili zdjęć moich borówek, ale jak się troche ociepli to je wykonam.
Najstarsze egzemplarze maja około 18 lat i nic się z nimi nie dzieje.
Powodzenia.
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Ja swoją plantację zakładałem na jesień 2013 (9 krzewów) i teraz na wiosnę 2014(4 krzewy). Odmian mam 7 (4 bluecrop, 2toro, 2chandler, 2 bluegold, 1 Patriot, 1 Herbert, 1 Nelson). Wszystko w kwadracie mniej więcej 8m x 8 m, stanowisko bezwietrzne, osłoniete z każdej strony, nasłonecznie od wschodu, południa i zachodu, że się krzewy smarzyć będą. U mnie ziemia brunatna, ciężką. Kiedys nieszło suchą nogą przejść. Teraz widac suszę jaka panuje w Polsce. Po około30-40 cm ziemi pokazuje się siwa glina, która z braku wody jest jak beton. Ja wykopałem dołki około metra średnicy i 30-40 cm głebokości, boki wyłożyłem folią. Wymieszałem około 70 litrów kwaśnego torfu, 20 l. ziemi z dołka (badałem w stacji: ziemia pH 5,2 bardzo zasobna w fosfor, potas i inne składniki, kilkakrotnie przekraczająca zaopotrzebowanie borówki),10 l ziemi z lasu i 20 litrów próchnicy, która powstała ze sciętych gałezi drzew (co grubsze gałezie, które sie jeszcze nie rozłozyły do końca rozpadają sie w rękach). Z tego co wyczytałem zanim założyłem swoją "plantację" borówki raczej nie potrzebują zbytniego dokarmiania, bardziej zakwaszania gleby i wilgoci. Pytanie do ELIKUR-a: ile kg wyciągasz z krzaka, która odmiana jest wg ciebie najlepsza.
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Moje borówki mają zbyt mało kwaśną glebę,pH ok 5,5.Mam zamiar kupić do zakwaszenia nawóz Wigor S.W tamtym roku czasem podlewałem siarczanem amonu ale skończył mi się.Czy wystarczy samo zastosowanieWigoru czy warto by było stosować jeszcze jakieś nawozy.
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 683
- Od: 25 mar 2013, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Częstochowy
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Nawóz potrzebny a do zakwaszenia stosuj siarkę pylistą, lub do podlewania tylko deszczówką dodaj octu pół szklanki na konewkę
per aspera ad astra
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Witam
Posadzilem w zeszlym roku dwie roczne borowki. Mniej wiecej warunki takie same. Darrow puscil piekne grube pedy z korzenia ktore ladnie zakwitly w tym roku. Bluegold niestety dalej taki malutki, pedy zdrewnialy jakby krzew mial kilka lat, pedy jednoroczne krotkie i mizerne ogolnie bardzo slabo.
Mam pytanko co sugerujecie, wywalic, czy moze przesadzic i ciac lub przesadzic i nie ciac. W przypadku przesadzenia mysle porzadnie zrobic podloze. Ciekawi dlaczego Darrow szla mizernie az w koncu porzadnie odbila i teraz ladnie kwitnie a drua tylko sie postarzala i lipa.
Albo podloze a moze karlowatosc borowki??
Posadzilem w zeszlym roku dwie roczne borowki. Mniej wiecej warunki takie same. Darrow puscil piekne grube pedy z korzenia ktore ladnie zakwitly w tym roku. Bluegold niestety dalej taki malutki, pedy zdrewnialy jakby krzew mial kilka lat, pedy jednoroczne krotkie i mizerne ogolnie bardzo slabo.
Mam pytanko co sugerujecie, wywalic, czy moze przesadzic i ciac lub przesadzic i nie ciac. W przypadku przesadzenia mysle porzadnie zrobic podloze. Ciekawi dlaczego Darrow szla mizernie az w koncu porzadnie odbila i teraz ladnie kwitnie a drua tylko sie postarzala i lipa.
Albo podloze a moze karlowatosc borowki??
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Mogę się domyślać, że wina leży w korzeniu. Parę lat temu jak mi się zamarzyła mała plantacja to posadziłem większość odmian dostępnych w mojej okolicy. Niektóre ładnie poszły, wysokie, a niektóre jak u ciebie. Zmarzło to potem i co i wykopałem. Chciałem jednak sprawdzić bryłę korzeniową. Zbita była, korzeni przybyszowych mało.
Wykopał bym , nawalił torfu, kory, igliwia i czego tam masz i poasadził w nowe miejsce uprzednio dobrze rozbiajając ręcami bryłę. I zobaczył w ogóle jak to tam wygląda. I nie nawozimy świeżo posadzonych roślin, podlewać systematycznie, ale z umiarem
Wykopał bym , nawalił torfu, kory, igliwia i czego tam masz i poasadził w nowe miejsce uprzednio dobrze rozbiajając ręcami bryłę. I zobaczył w ogóle jak to tam wygląda. I nie nawozimy świeżo posadzonych roślin, podlewać systematycznie, ale z umiarem

Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Jakiego koloru liście powinna mieć borówka amerykańska wiosn
Witam wszystkich serdecznie. Mam 2 i 3 letnie krzaki borowki amerykanskiej-Toro, Bluecrop i Chandler. Widze, ze wszystkie liscie robia sie czerwone(polowa byla sadzona jesienia, reszta 2 tygodnie temu). Wiem, ze jesienia liscie borowki ciemnieja ale na wiosne???Zaczyna mnie to martwic. Prosze o pomoc.
- KASIA
- 200p
- Posty: 210
- Od: 4 cze 2005, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź, Polska
- Kontakt:
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Czy borowka taka jak kupilam do koszyczka da sie wsadzic ??
Primum non nocere
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2539
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
KASIA pisze:Czy borowka taka jak kupilam do koszyczka da sie wsadzic ??


