Majkowy zielony dom i cała reszta zieloności.

[AGNESS]

Majeczko Twój dom przez cały sezon jest niesamowity, ale jesienią..... to dosłownie bajka......
Fotki pełne koralików super, te wszelkie jesienne owocki, to wspaniała ozdoba jesiennych ogrodów

[_ninetta_]

Majeczko, paczuszka doszła, dziękuję bardzo za cebulki Już nie mogę się doczekać lata !!!
Pięknie obrośnięty masz ten domek, winobluszcz się pięknie przebarwia na jesień
Chyba są różne odmiany winobluszczy bo mój nadal zielony a niektóre liście robią mu się brązowe.

[edulkot]

Niepostrzeżenie nadszedł październik nastał czas nocnych przymrozków i powoli ogród szykuje się do snu zimowego, choć dniami słoneczko przygrzewa a niebo nabiera lazurowego koloru. Czas urokliwy ale przypomina o uciekającym czasie.





ciągle jeszcze kwitnie choć ostatnie przymrozki troszkę zdeformowały płatki, uwielbiam tę lilię za ten późny czas kwitnienia









Nocny przymrozek 'osłodził' roślinki




Powojnik z gościem który schował się przed mrozem


Ale na ścianie nie widać wielkiej różnicy w kolorach a Sympathie ciągle kwitnie


Cieszę się Anetko że paczuszka doszła, niech kwitną dla Waszej uciechy.

Agnes jesienią każdy kolorowy szczegół upiększa świat, lubię barwy jesieni choć najbardziej chyba ognistą czerwień letnich kwiatów

[nena08]

Nocny przymrozek zupełnie ściął dzikie wino, nawet nie zdążyło się przebarwić.
Dobrze, że chociaż u Ciebie mogę pooglądać piękne kolory

[JAKUCH]

U mnie też dzisiaj ścięło dalie i nawet te wstrętne rdesty za siatką .Czerwienieje domek, a róże dodają mu uroku .Śliczne cukrowe róże

[Margo2]

Jesień przyszła w tym roku zbyt szybko, ale trzeba przyznać, że jest ona bardzo urokliwa. Uwielbiam te kolory.
Róże jak na razie dają radę

[sweety]

Nie mogę się napatrzeć na powojnik z gościem No i ta róża

[MaGorzatka]

To najpiękniejszy dom na FO - dla mnie na pewno!

Dziewczyny, a czy do tych żółtych przylepców nie będą mi się przyklejały pszczoły?

[kogra]

Gosiu na pewno nie będą.
Ja nie znalazłam ani jednej.
Najwięcej jest na nich much dużych i małych wszelkiej maści.

[MaGorzatka]

A, jeśli muchy, to bardzo mi miło, bo zatruwały mi życie całe lato

[majka411]

Cześć Majeczko, napisałaś?. czas ucieka i od razu zrobiło mi się nieco smętnie?. dobrze,
że na osłodę dałaś nam możliwość podziwiania jeszcze kwitnących lilii, powojników i róże.
Gość na Sizaia Ptitsa przypomina o gorącym lecie?.
Jeszcze tyle pąków widać na różach. Mam niedosyt tego lata, a właściwie sezonu.
Nie zdążyłam się nim nacieszyć.
Jak się posuwana prace w ogrodzie?

[edulkot]

Tylu mam gości a ja ciągle w niedoczasie gonię w piętkę
Miło mi że czasami do mnie zaglądacie i bardzo Wam dziękuję za poświęcony czas

To najpiękniejszy dom na FO - dla mnie na pewno!

Dziewczyny, a czy do tych żółtych przylepców nie będą mi się przyklejały pszczoły?

Gosiu na pewno nie będą.
Ja nie znalazłam ani jednej.
Najwięcej jest na nich much dużych i małych wszelkiej maści.

Jednak się zdarzają pszczołowate, zwłaszcza o takim zimnym ale słonecznym czasie. Nie wiem czy to są pszczoły ale wyglądają bardzo podobnie, pewnie zwabia je ciepły kolor bo jak teraz świeci słoneczko to sporo nowych się przykleja bzykaczy, wcześniej nie bywało pszczołowatych tylko muchy, komary i całe masy drobnicy - szkodników. Powinnam chyba już zlikwidować te tablice.
Małgosiu musisz sama wypróbować jak Twoje pszczółki będą reagowały na te żółte tablice.

Okres przymrozków minął a róże nadal kwitną i to nawet sporo, to są te które uniknęły mojego sekatora a druga grupa to wytrwałe uparciuchy które koniecznie muszą tworzyć nowe pączki jakby nie było zimy za pasem
Pokażę tylko fragmenty z kolorowym domem w tle.

Ostatnia leluja ciągle tkwi na posterunku




Sympathie przy domu kwitnie jak szalona


Druga razem z Westerlandem wcale nie chce być gorsza a właściwie jest lepsza


W tle widać rozbabraną robotę wykopaliskową, to ma być całkiem nowa rabata nad którą pracuję z doskoku, w przerwach opiekuńczych nad wnuczkami

[AGNESS]

Majeczko pracowita jesień u Ciebie Ja spoczęłam na laurach i jedynie mam trochę cebul do wysadzenia.... nic nie przesadzam, nic nie zmieniam.... mam już lenia ogrodowego..... czekam na wiosnę i nowy zapał

[edulkot]

Ja niestety muszę naszykować nowe miejscówki dla bardzo dużej ilości różyc, inaczej będą zimować w donicach. Nic na siłę ale staram się zrobić tej jesieni jak najwięcej a że pogoda dopisuje to powoli kopię, sadzę i przesadzam i jakoś ogrodowo zapełniam wolne chwile.

[kogra]

Majka to co Ci się teraz łapie na tablice to chyba są bzygi, bo one najdłużej szukają pokarmu a są bardzo do pszczoły podobne.
Ja tablice usuwam od pażdziernika i już wtedy nic nie robię, bo to nie ma sensu.
Cała procedura likwidacji szkodników zacznie się od marca, jeśli będzie ciepło.

Rabata cała jak widzę usłana dobrociami wszelkiej maści.
A co tam szykujesz pannom na pożarcie ?