Panta rei a może i nie w Podwórkowym

[wielkakulka]

Pierwszy krokusik...

[EwkaEs]

Wielka Kulko i Grazio-ekspresowe postępy:wczoraj krokusów już było cztery,przebiśnieg,dwa żółte malutkie pierwiosnki i bardzo dużo szafirków.Floksy wszystkie coś wypuściły,a zakopiańskie z Ogrodu Azy wcale spore liście,zdaje się dla nich taka temperatura to prawie lato.Forsycja ma nabrzmiałe pąki,podobnie obie hortensje- Maculata nabyta u Christiankrysi i NN od Oli z Żagania,właściwie są trzy,bo mam i pnącą dosłownie usianą pąkami,perukowiec podolski pełen werwy,ładnie przezimowały dzikie leśne poziomki pod świerkiem i truskawki o liściach varie przesadzone jesienią ze skrzynki zza kuchennego okna na zimowisko.Wydaje mi się,ze tymianek cytrynowy variegata nawet się rozrósł,przetrwały wszystkie bluszcze Kogro. Mięty zapachowe ładnie wybijają.Wczoraj kilka godzin usuwałam liście,przenosiłam na kupę koło śmietnika kilkanaście metrów taką większą doniczką.Na te liście przeniosło się stado srok z traktowaną przez nie po macoszemu niewielką kawka i rozgrzebują.Zostało już tych liści bardzo niewiele na obrzeżach pod drugim świerkiem i nieco w gęstym żywopłocie dostępnych bardziej od chodnika z drugiej strony.Świerkowe gałązki na razie zostawiłam asekuracyjnie gdyby jeszcze trzeba było okryć.
Czy już można nawozić?Jeżeli tak to trzeba zaczekać do zapowiadanych opadów,bo sucho.
Przeczytałam,że kobea 100 % wschodzi gdy nasiona namoczyć przez noc,a potem posadzić pionowo do pojemników.
Zastanawiam się czy by nie wymalować w sypialni?

[Grazia]

Jeśli wymiary sypialni są odpowiednie to można pomalować ,bardzo ładny motyw dla zielono zakręconych.

[EwkaEs]

Grazio-3.75 wysokości,czyli brzozy mogą być całkiem spore.

[arim27]

Zajrzałam tylko na chwilę i jeżeli pozwolisz mi zostać,to chętnie zostanę na stałe.Muszę cofnąc się do początków,bo bardzo mi się tu u Ciebie podoba.Pomysły, co niektóre na pewno zmałpuję.

[Grazia]

Ewo, ja bym zaryzykowała, warunek duży pokój, że wysoki to już wiem ale jaki metraż.Malunek musi być widoczny z odległości, z bliska nie będzie oddawał zamierzonego efektu, tak mi się wydaje. Zawsze możesz zamalować. Widoczek jest bardzo ładny i wart grzechu.

[kogra]

Cieszę się, że bluszcze przetrwały.
Ja nawozić będę po 15 marca, żeby zbytnio nie przyspieszyć wegetacji.
W razie przymrozków mogłoby coś przemarznąć jak będzie zbyt wybujałe.

[EwkaEs]

Kogro droga!Przytaszczyłam wczoraj ze Srebrnej Góry plecak wapieni,żeby kontrastowo wygrodzić bluszcze i hortensję pnącą pod klonem przed panami którzy na zlecenie administracji koszą w dziwnych porach podagrycznik,opadłe liście roczne i starsze i trochę chwastów oraz obcinają żywopłoty.Wyszło dobrze,ale muszę ponowić wyprawę po kamienie bo starczyło na pół okręgu.Wewnątrz okręgu są tez leśne fiołki.
Priamie-oswoiłam pana sroka na" kcik cik jedzonko "przylatuje,jak robię w ogródku mi towarzyszy.Jest uważnym obserwatorem i zdolnym gimnastykiem.Czekam kolejny dzień na słońce żeby zrobić krokusom zdjęcie.Są ich dwa duże koszyki(mamy krecią rodzinkę i robią krecią robotę)Krokusy mam fioletowe i bardzo jasne piaskowo żółte.
Evluk-przytaszczyłam worek ziemi i okazało się,że ledwo na pół rabatki starczyło,czeka mnie jeszcze kilka razy wyjście po ziemię.Blisko,ale swoje w kolejce odstać trzeba.Po kurzyniec w Polanie jeszcze nie byłam,skoro jest czas dobry tydzień.Sucho,w niedzielę wieczorem popadało,ale za słabo.Może uda mi się do Alinki K.wpaść osobiście po zamówienie w przyszłym tygodniu,niewielkie,ale chciałabym zobaczyć zmiany w jej ogrodzie,w wiosennym jeszcze nie byłam.
Grazio-pokój ma 29 metrów i w planach z 1897 był dwuokiennym o wystawie południowo-zachodniej "gabinetem pana domu",łazienkę mam w służbówce o dużym oknie uchylnym wychodzącym na wewnętrzny korytarz przy drugiej tzw.kuchennej klatce schodowej.
Arim 27-zapraszam!

[Tosia1]

Mnie za 20 zł sąsiad ukopał ziemi 7 worków. Tylko muszę ją przesiać, bo dużo kłączy perzu i pokrzywy.
Rosły tam całe łany pokrzywy, więc jest to ziemia próchnicza. Jeszcze mam 3 wory.
Wybieram się na działkę, ale jest tak buro, że mi się ciut nie chce.
Ale kotkę nakarmić muszę, więc w drogę.

[EwkaEs]

Tosiu-niedawno wróciłam z ogródka,rozsypałam worek ziemi nr 2-jedna grządka pokryta w całości,na drugiej podsypane obie hortensje i wielka kępa floksów.Jutro idę po kolejny worek ziemi.Ubywa jej w sklepie w zastraszającym tempie.Śródpodagrycznikowy był kilka lat nieuprawny,ziemia tu kwaśna,rośnie skrzyp,nieopodal były bagna,tak,ze trochę kwiatowej z torfem nie zawadzi,a po 15 marca podsypię jeszcze nawozu.Na to,że mi ktoś ziemię dostarczy raczej nie mogę liczyć.No na kogoś mogę liczyć,ale nie chcę prosić,bo zajęty bardzo.Czeka mnie jeszcze na klęczkach precyzyjne wygrabianie małymi grabkami liści z żywopłotu,no i od frontu przed łazienkowym oknem też z żywopłotu.W drugim roku zaczyna ta zieleń nabierać wyglądu,udało mi się jeden krzak uformować,przydałoby się mocno przyciąć dziką śliwę,ale to już ktoś ze sprzętem specjalistycznym(i z drabiny),piłą ręczną więcej nie zdziałam.
Czy to Ty stosowałaś fusy z kawy ziarnistej jako nawóz?
Olu z Żagania-hortensja od Ciebie przezimowała dobrze,ładnie odbija.

[Aza]

Ewo u mnie śnieg , dziś jak wracałam z kościoła jeszcze trochę padało, ale Biedronce widziałam ziemię.
Mojej hortensji resztki, to co psy nie wyłamały, wyglądają na żywe.zapowiadali na jutro ocieplenie, ale na razie mroźno.

[e-babcia]

Witam Ewo- fajnie u Ciebie.

Wpadne wieczorem do Ciebie ,bo teraz jade na działkę .
Pozdrawiam Wysyłam pw

[EwkaEs]

Olgo-nie jest za ciepło.a raczej jest normalna wczesnowiosenna temperatura,a przy mgle i na wietrze wydaje się być zimniej niż jest,w puchówce za ciepło,w polarze zbyt przewiewnie i od nóg ciągnie,bo dawno nie było słońca,ziemia nieogrzana.Właśnie z powodu porywistego wiatru wygrabiam te liście,bo mi nawiewa i jest od nowa robota.Jesienią dozorczyni wygrabiła tylko troszkę,"bo do parku się nie godziła",a noski klonów błyskawicznie kiełkują,trudno wyplenić.Słusznie się domyśliłaś,że ziemię noszę z "Biedronki",bo jest tu najbliżej.Z Polanu w Bronowicach jednak dwa przystanki tramwajowe i jeszcze kawałek pieszo wzdłuż ul.Rydla krzywym chodnikiem.Co do pnącej hortensji pączki ma wszędzie!Ta starsza w Podwórkowym dużo mniej rozwinięta.
Zamówiłam dwa dzwonki skupione. W Śródpodagrycznikowym dzwonki mają się dobrze.
Wysłałam Hali do Brzuchowic pod Lwowem nasiona,tak jak chciała głównie pomidorów,bo ma tam piaski wśród sosen,strasznie już długo obie przesyłki idą.

Tosiu-mam nadzieję,że przygotujesz Marzannę?Nasz główny harcerski organizator miał upadek ze znacznej wysokości,pomagał innej druhnie przy dachu,paskudne złamanie nogi,się nie zrasta.
To oprócz dwu puchatych kotów(kotek?) w domu masz jeszcze jedną na wolnym wybiegu dochodzącą na działkę?
Jadziu-Jakuch-dzięki za lobeliową poradę,nie wiedziałam,że trzeba pod folię.Wysieję w takim razie u siebie w chłodzie,a na słonecznym parapecie.
e-babciu-cieszę się,że się zmieściłam w puli zamówień.Kalanchoe od Ciebie urosło i jest ładnie wybarwione.

[amba19]

Ewo - ja się też zastanawiam nad zakupem w B. ziemi w większych ilościach...
Wygrabianie liści z żywopłotu na klęczkach - współczuję! ale mnie też to czeka Tylko jeszcze trochę poczekam, może Kargul zgrabi liście u siebie - bo jak to robi do dużo liści wpada w mój żywopłot i muszę się tam czołgać po raz drugi
Wybieramy się dzisiaj na działkę i będzie to pierwszy dzień "porządków na poważnie"

[EwkaEs]

Ambo-dziś jak dotąd przyniosłam 3 worki ziemi i wygrabiłam część między świerkiem a pod żywopłotem,ten ma z drugiej strony chodnik miejski do Miasteczka Studenckiego.I czyszczony nie bywa....
Mam dużo żwawych dżdżownic!Szpaki w żywopłocie zakładają podstawową komórkę społeczną.
Ciekawa jestem jak Twoja Leśna Kałuża po zimie?