Miło mi, że się podoba
Piotrek akurat Ty lubisz gymno, więc Ciebie nawet przekonywać specjalnie nie trzeba
turpis dziwne masz pory na obiad, patrząc pogodzinie wpisu

Chyba, że będziesz zazdrościł do jutra.
Dawid osobiście nie rozumiem, jak można uznać że gymnole są takie same. Ale jak ktoś za nimi nie przepada, to i się im nie przygląda
Podrósł trochę, kolor niestety wrócić nie chce. Na szczęście ciernie pozostają niezmienione. Wszystkie wybarwiały się na początku wiosny (jakikolwiek termin to oznacza

), a teraz gdy żar się leje z nieba, nie chcą. A przecież przy takim nasłonecznieniu chyba powinny szybciej łapać kolorki
Btw, gdzie Twój wątek?
Heniu ja te pajęczyny obrywałam ile się dało. Niestety najczęściej nie dało się w całości. Coś zawsze zostawało. Ale pająk zwinął interes i od 2 dni nie mam pajęczyn.
Olu dzięki. A może powrócisz do zebrania choć małej kolekcyjki gymno? Wobec własnych zachwytów nie możesz przejść obojętnie
Marianie sama mam z tym problem

Właściwie chciałam pokazać i takie z długimi cierniami i z krótkimi. I z zakręconymi i z prostymi jak od linijki. I chyba jednak za mało ich wybrałam do sesji.
Gosia, Marzena
Aga, Jacek nie oddam

Zresztą oboje macie za dużo kaktusów, więcej Wam nie trzeba
Mateusz wyrosłam z zabiegów pielęgnacyjnych kaktusów

Tylko wydaje Ci się, że one takie czyste. Od chyba końca kwietnia stoją na zewnątrz. Tylko raz deszcz porządnie je obmył. I to było już dość dawno. Zakurzone są, jak mój wątek w czasie zimy.
Robert e tam, złudzenie. To efekt dużego zdjęcia. Na dużym lepiej widać, to i fota wydaje się być lepsza

Ale dziękuję.
A żeby samych liter nie było to pokażę jeszcze coś zupełnie innego. Dziś ją wywlokłam z krańca zewnętrznego parapetu (chcąc sprawdzić, czy może ma choć pąka - nie ma) i tak mi się spodobała jej bujna czupryna, że ma swoje foto. Zostały mi już tylko trzy, ale tej to chyba nigdy się nie pozbędę.
Mammillaria pringlei
Edit: Nikt nie zauważył, ale pomyliło mi się z opisem jednej rośliny wcześniej. Pewnie dlatego, że stoją obok siebie. Zamiast G. gibbosum v. brachypetalum powinno być G. valnicekianum.