U mnie tez slabiej. Drzewo pyka po jednym kwiatku, Jajo i Pinkowaty jak sobie przypomna to rzuca cos z laski na ucieche, tylko Czerwonemu (pojedynczy kwiat) po dluzszej przerwie przypomnialo sie czego od niego oczekuja. Dzis tylko on ma kilka kwiatow.
Kinga najważniejsze, że w ogóle kwitną Deissy z tym to bywa różnie czasami kwitnie mi jeden, a czasami kilka. Teraz kwiaty wolniej się rozwijają więc przeważnie mijają się w kwitnieniu