Ałła , w młodości także miałem takie czarne diabełki

Ale Ty masz nieprawdopodobne szczęście. Wszystkie czarne , mimo, że rodzice w innej tonacji

Nigdy więcej nie miałem niż dwie sztuki z miotu.Mama także bardzo urodziwa.
A co do jajek , jaki jest ''termin gwarancji'' , by z jaja coś się wykluło. Były u nas mieszańce karzełków , liliputków z ''normalnymi'' . Gnieżdziły się w różnych zakamarkach , nie tam gdzie chcieliśmy. Kura nie zniesie więcej niż jedno dziennie. Wyprowadzały czasami 12 - 14 piskląt. Jaja były jednej kurki , z tego wynika , ze maja długi czas ''sprawności''.
