Basiu,ja mam bardzo duzo krzewów lisciastych i 2 orzechy,ale im jakoś te liście opadaja równocześnie,zreszta są duże i moment mam po grabieniu,a to dziadostwo jest takie małe,wyłazi miedzy grabiami,a maszyna do wciagania liści jest ciężka dla mnie i cos zapchała mi sie,nie ma komu naprawic,więc siedzę sama z ręka w nocniku.
Zresztą jak widać u mnie na zdjęciach,nie ma kawałka rabaty,kawałka trawnika gdzie by nie leżały tony tych liści z brzóz.Na rabatach porządkuję dopiero wiosna,część sie rozłoży,część wybieram,bo paskudnie to wyglada.

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us