Witam w piękny zamglony mroźny poranek
Rano nie było widać dalej niż na metr, sąsiedzi zawzięcie skrobali szyby w autkach, a ja po drodze zastanawiałam się gdzie mam pochowane rękawiczki
Nie ma co się oszukiwać - ładnie już nie będzie, jesień była do kitu

bo jak te kilka dni można było nazwać polską złotą jesienią

Nie ma co się dołować, za kilka miesięcy będzie wiosna
No, ale teraz kawusia z mlekiem jest to lecę do was
