krystynac50 pisze:Mam kłącza kany niskiej jasno żółtej o wys 40 -60 cm .nazwy nie znam bo dostałam ją na urodziny kupiona była w kwiaciarni ale mogę ci kilka wysłać jeśli taka wysokość ci odpowiada . Ta canna bardzo ładnie rozrasta się . Z jednego krzaka w następnym roku miałam już 10 roślin
Krystyna, a ja bezskutecznie poszukuję nislich cann, właśnie takich jak ty masz. Chętnie je od ciebie kupię .. lub wymienię na inną Canne. Maryla.
Don't be sorry .. just don't do it!!- Maryla Człowiekowi w życiu potrzebne jest: serce do kochania, rozum do myślenia i ręce do pracy.
Stoją przy południowym oknie w kotłowni - mają światło i ciepło i chyba im dobrze Muszę jeszcze poszerzyć parapet ,by resztę wcisnąć ale po grypie jestem jeszcze za słaby na taka przeróbkę
Janusz, a jak Ty je podlewasz jak doniczki nie mają podstawek?
Moje (od Ciebie) nasionka już wychodzą z ziemi, a od jutra mam zamiar wystawić do ciepła i zacząć podlewać kłącza.
Coś dziwnego dzieje się z moimi kannami - kilka nasion nie wzeszło (zgniły lub spleśniały), pozostałe wypuściły ładnie listki,ale teraz widzę,że dolne listki zaczynają żółknąć i podsychać na końcówkach... Nie mają sucho, stoją na południowym parapecie. Jaka może być przyczyna?
Beatko. Cała sztuka w podlewaniu polega na częstszym a skromnym podlewaniu. Ziemia nie powinna być zalewana a lekko wilgotna.
Nie powiem,że czasami ręka drgnie i podleje się więcej to nie problem bo stoją w kotłowni a nie w pokoju i jak coś kapnie to na posadzkę.
Edytko. Siła kiełkowania nasion kann zależy w dużej mierze od lata. Im więcej słońca ale i dostateczna ilość wilgoci tym nasiona są bardziej wykształcone. Ub. rok choć był słoneczny w okresie lata ale bardzo suchy. Nasion niby dużo się zawiązało ale z jakością nie najlepiej. Wysłałem dużo nasion forumowiczom i różne dochodzą do mnie wieści w sumie nie takie złe.
Posiałem tylko 10 nasionek tak na próbę i dopiero skiełkowało 6 mam nadzieję,że jeszcze ze dwa wzejdzie.
Zasychanie już wyrośniętych siewek może byś spowodowane małą wilgotnością ale także nie dość wykształconym nasionkiem,które już oddało zgromadzona energię a jeszcze słaby system korzeniowy nie jest w stanie wykarmić siewki. W takim przypadku nie ma szans na przeżycie.
Zagniwanie od dołu - za duża wilgotność choroba grzybowa (zła ziemia) lub jak to mówią za "tłusta" Dobrze ziemie do wszystkich siewów mieszać z dość duża ilością gruboziarnistego piasku. Ziemia wówczas ubożeje ale ma lepszą strukturę i takiej ziemi nie zaleje wodą.
No to troszkę mnie uspokoiłeś Januszu. Myślałam, że to moja nieudolność (pierwszy raz siałam kanny) spowodowała takie skutki Wydaj mi się, że nie są przelane; nawet przesadziłam je dziś do większych pojemników, bo w tych (przezroczyste kubeczki jednorazówki) widać było już korzonki na dnie i po bokach. Listki marnieją u najstarszych roślinek... Posadzone były do ziemi z Pasłęka (szara- do wysiewu) i nawet myślałam, żeby je czymś zasilić... a tu okazuje się, że za "tłusto" mają
Wreszcie wczoraj wyciągnęłam moje kanny z przechowalni i porozsadzałam. W tym roku po raz pierwszy przechowywałam w piasku i jestem zadowolona z efektów. Jedyny minus, to skrzynki z piachem są strasznie ciężkie.
Podoba mi się patent Janusza na doniczki z kanisterków. Są idealne do dłuższych kłączy.
Jolu .....to na własne potrzeby dlatego wpadłem na pomysł z recyklingiem. Skrzynki balkonowe trochę za duże choć są kłącza Stuttgarta, które mają do 40cm długości.
Dzisiaj skusiłem się na kupno 2 kann po 4,80 ale nie wiem czy coś z nich wyrośnie - może jedna.
Przez folię trudno dostrzec jakość jak w dodatku są w torfie. http://i45.tinypic.com/2cyqplt.jpg