Oli grzyb paszczy nie ma, ale można zrobić grzyby faszerowane sumikami.
Co do zagadki to pudło.
Karolinko przepiękna, cudny kolorek. Jaka to była kupiona?
Wykopujemy zaraz po pierwszym przymrozku, jak mróz zważy liście. One ciągle kwitną i rozrasta się kłącze.
Ja część wykopuje tuż przed mrozem a część już po przymrozkach. Jeszcze jest sporo czasu, mam nadzieję, że jeszcze długo nacieszymy się ich widokiem.
Jola brawo

to bagno zwyczajne. A już myślałam, że znalazłam trudną zagadkę.
Joluś w nagrodę dla Ciebie zdjęcia pacioreczników tych co mam. Aktualne będą jak wrócę.
