Witajcie moi Mili.
Wróciłam z wojaży i swojego zapracowania.
Cała i zdrowa.
Misiu piwko mi nie smakuje, ale naleweczkę z płatków róży zabrałam ze sobą do Pragi
Ewo. Praga jak zawsze piękna. jest co oglądać i miło spędzić czas.
Mam nadzieję, że odwiedzisz mnie. Zapraszam serdecznie.
Megi troszkę miesza mi się kora z kamieniami, ale lekko poprawiam i daję spokój. Wiatr i tak zrobi swoje.
Danusiu oczko tworzy się. Choć przewiduję jego zakończenie gdzieś na czerwiec 2013r

.
Olu ja z tych ostrożnych. Unikam , jak mogę
Zosiu w Pradze już bywałam i myślę, że to nie ostatni raz. Podoba mi się.
Małgocha zapraszam. Spać jest gdzie a i chleba z dżemem u mnie dostatek
Lodziu, Zosiu dla Was parę zdjęć.
Aguniu, Iwonko moja nieobecność, to raczej rodzinne sprawy wiec nie ma co pokazywać.
Parę zdjęć cyknęłam. Pozdrawiam
Asiu
Oczko wodne powoli tworzy się ( a miało być za 10 lat)
troszkę popracowałam przy klombikach
pięknie kwitną moje pierwsze chryzantemy
