Nie słyszałam
Tamaro o tym środku
W walce z mszycami posiłkuję się roztworem wody z octem, zdecydowanie przyjaźniej pachnie
1 litr dobrze ciepłej wody + 50 ml (kieliszek) octu + kilka kropli płynu do mycia naczyń
należy pryskać tym ciepłym roztworem bez obawy o poparzenie roślin
Alembik
przeczytałam, że gnojówkę z obornika stosuje się 1 raz w maju i 1 raz w czerwcu lub lipcu,
natomiast gnojówką z pokrzyw rośliny można podlewać co 7 dni. Więc tu pozostaje kwestia odpowiedniego dawkowania takiej mieszanki, żeby nie spalić roślin.
[...]Nie gorsza od gnojówki jest gnojowica, przygotowuje się ją z odchodów krowich, które można zebrać nawet na pastwiskach. Sporządza się ją w następujący sposób. Na 1 wiadro nawozu krowiego bierze się 4 wiadra wody, miesza i pozostawia na 10 dni, zakrytą, aby przefermentowała. Do podlewania roślin gotową (przefermentowaną) ciecz znowu się rozcieńcza, w proporcji 1 litr gnojowicy na 5 litrów wody dla roślin starszych, rozrośniętych, lub 1 litr gnojowicy na 10 litrów wody - dla roślin młodych i niewielkich. Zarówno gnojówką jak i gnojowicą podlewamy ziemię wokół roślin, uważając, aby nie lać na łodygi i liście. Gdy tylko płyny wsiąkną, przysypujemy je ziemią albo lekko spulchniamy glebę wokół roślin motyczką, aby zapobiegać ulatnianiu się amoniaku[...].
cyt.
tekst żródłowy