Jolu, faktycznie mam trzy odmiany fuksji, w tym dwie pełne.

W tej chwili ukorzeniam kilka sztuk, bo jedna z pełnych spodobała się Izie, więc jeśli wszystkie się przyjmą, to nie ma sprawy, bo Iza chyba aż tyle nie potrzebuje. Dla jasności chodzi mi o tę fuksję biało-różową.
Jednak jeśli masz i inne, to się nie pogniewam.

Myślę, że najpierw możemy wymienić się fuksjami, bo nie wiem, czy koleus będzie aż tak szybko rósł, żebym zdążyła i jego ukorzenić.