Wtam
Dzisiaj musiałam rozprawić się mszycami. To towarzystwo już za bardzo się zaczęło panoszyć.
Pogoda była wprost idealna na takie zabiegi.
Jeszcze żadnego roku, odkąd mam ogród, nie było tak, jak w tym roku. Kwitną róże i piwonie.
Na różach sporo pąków. Wprawdzie i tak kwitnienie u mnie jest spóźnione w porównaniu z innymi rejonami kraju,
ale to i tak dużo wcześniej niż zazwyczaj.
Grażynko 
to jest powojnik "Doctor Ruppel".
Bardzo cieszę się z tego, że przeżył i nawet zakwitł.
A już się obawiałam, że pójdzie na straty.
Justynko 
do tego Garcza to chyba kawałek drogi ode mnie.
Może jak bym kiedyś tam przejeżdżała, tak przy okazji, to wstąpię.
Ale po Twoich zakupach wygląda, że mają bardzo ciekawy towar.
Goździkowe mam dwie : różową i czerwoną. Jeszcze małe, ale już maja pączusie.
Aniu, 
takie siatki ogrodzeniowe mają w OBI i pewnie w róznych takich sklepach budowlanych.
Są różnej wysokości. Kiedyś zobaczyłam je w Obi i wpadłam na pomysł, że mogą być z tego fajne podpory dla różnych bylinek i róż, na początek.
Kupiłam taką z metra ( 10m), koszt nie za wielki, a mam z tego kilkanaście różnej średnicy takich podpór dla roślin.
Świetne są dla piwonii, róż, które mają tendencję do pokładania pędów . Siatka ta jest dość sztywna i można spokojnie jej końce wbić w ziemię, a góra jest bezpiecznie zakończona. Jest dość stabilna. Mam te podpory już trzeci sezon.
Iza 
Jeszcze nie bardzo mogę spełnić Twoje marzenie. Wygląda to nędznie. Ale macierzysta Geisza rośnie , to zawsze jest nadzieja, że uda się następnym razem.
Grażynko 
sama się dziwię. Mam wrażenie , tak po cichutku, że chyba mnie te powojniki teraz zaczną lubić. Już kilka z ostatnio posadzonych nie padło mi. Może w końcu opanuję sztukę uprawy powojników.
-- 13 cze 2012, o 22:30 --
Na nową stronkę nowe roślinki z ogrodu
Wciąż kwitnie Tereska Bugnet, zakwitła piwonia "Władysława", biały mak ma coraz to większe kwiaty, pierwszy kwiat Rhapsody.
