Iwonko. Do tej pory nie było problemu z chwastami, bo było sucho ale po ostatnich deszczach pokazują na co je stać. Na szczęście zapowiadają słoneczną pogodę to walka z nimi będzie łatwiejsza.
Dorotko. Brzozy to mój osobisty lasek a do tego jest przypisane osobom urodzonym 24 czerwca wg kalendarza celtyckiego m.innymi i ja.
Róż piennych mam chyba 25 i bardzo ładnie przezimowały czekam z utęsknieniem na kwiaty. Na zimę przyginam je do ziemi i koronę obsypuję ziemią a pień okrywam gałązkami świerku.
Tadziu. Masz całkowitą rację. Praca w ogrodzie kończy się w raz z sezonem a tak zawsze jest coś do zrobienia i nie ma odpoczynku,bo każe opóźnienie zwiększa godziny pracy.
Gosiu. To Tiarella.
Teresko. Do tej pory jak nie wypuściły nowych pędów to już nie wypuszczą. Najpewniejszy sposób przechowania przez zimę to przygięcie do ziemi i okrycie ziemią.
Przy okazji pokażę ten jałowiec o który pytałaś. Nie lubię spraw niedokończonych a przeszkadzał mi w tym brak internetu. Wykopałem go ale obawiałem się czy się przyjmie na nowym miejscu więc posadziłem go w donicę. Przy okazji skróciłem pędy by lepiej zagęścił się. Zaczyna wypuszczać nowe przyrosty to znak, że przyjął się.
...a to jego zdjęcie po zabiegu kosmetycznym.
