Ogródkowe rozmaitości cz.6
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Maju mam nadzieję ,że Nelka mnie nie opierniczy za ten link chyba poprawny
- iwa27
- 1000p
- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Neluś moje młode różyczki mają już pąki - rwą się do życia. Nie umiem się juz doczekać kiedy zamieszka u mnie Esy Doe it
nie wiesz kiedy to nastapi 


Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Przyjrzałam się dziś róży Tenerife, która wygląda jak pozostałe-nędznie. Na brązowym pędzie zauważyłam czerwony pąk. Nie jest źle
Żadna z róż, nawet Westerland, nie ma czarnych pędów. To jednoznaczny objaw przemarznięcia.

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Neluś zmarzła mi różyczka od Ciebie.
Mimo okrycia czarne wszystko aż do pnia.
Zostawiłam jeszcze, może odbije, ale wątpię.

Mimo okrycia czarne wszystko aż do pnia.
Zostawiłam jeszcze, może odbije, ale wątpię.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6




Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1133
- Od: 7 kwie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Witaj Nelu!
Poradzono mi żebym do Ciebie zwróciła się o poradę.
Mam 2 drewniane ściany do obsadzenia - wys.2,50 i szer, 2,2 m i druga 3,5 na 3,0 .Czym je obsadzić. Jestem zielona w temacie róz , mam jedną morelową z targu i chyba parkowa, bo ma ok. 1,5 m ale mało pędów. Myślałam o Flammentanz lub Uetrsen Rosenkonigin na mniejszej , a na drugiej tej większej posadzić dwie - UR lub New Dawn ewentualnie Moonlight ( czy będzie pasował kolorem?).
A może zaproponujesz coś innego zdrowego.
Poradzono mi żebym do Ciebie zwróciła się o poradę.
Mam 2 drewniane ściany do obsadzenia - wys.2,50 i szer, 2,2 m i druga 3,5 na 3,0 .Czym je obsadzić. Jestem zielona w temacie róz , mam jedną morelową z targu i chyba parkowa, bo ma ok. 1,5 m ale mało pędów. Myślałam o Flammentanz lub Uetrsen Rosenkonigin na mniejszej , a na drugiej tej większej posadzić dwie - UR lub New Dawn ewentualnie Moonlight ( czy będzie pasował kolorem?).
A może zaproponujesz coś innego zdrowego.
Marta
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Nelu, moja Sympathie po ostatnich mrozach znów czarna, przemarzła sporo.
Ech, 4 sezon będzie bez kwiatów
Ech, 4 sezon będzie bez kwiatów

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Nelka sezon sie zaczął . Eyes for you już sie puszcza, Louise ma już 1 tegoroczny listek, z czego najbardziej sie cieszę i ma 5 pędów . Fakt krótkich ,ale mnie i tak bardzo cieszą . Ciekawe czy zakwitnie w tym roku .
Grządki mam juz przygotowane do przyjęcia nowych lokatorek . Teraz tylko kartka z nazwami do reki i trzeba je usadowić . 


- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11751
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Neluś jak Twoje powojniki? Ładnie wystartowały? Czym je nawozisz? 

- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Dziewczyny ...miło ,że zaglądacie
,a ja tak rzadko ostatnio bywam na FO ,ale poprawię się ,gdy już coś się zacznie dziać na grządkach.
Teraz ,po dłuższej fali cieplejszego powiewu..widzę ,że róże dały za wygraną ...niestety sporo pędów przemarzniętych ,Flammentanz ,New Dawn,Maria Lisa ,Swan Lake i Morgengruss,,a nawet Eden ...zielonymi pędami się szczycą,a reszta niższych do porządnego ścięcia...Laguna ,Sympatia,i najprawdopodobniej po raz kolejny... Alberic Barbier do wycięcia...i chyba tej ostatniej nie dam już szansy i zastąpię ją inną bardziej mrozoodporną pnącą...4 sezony czekałam na kwiaty i się nie doczekałam .Myślałam ,że róże z rodziny Wichurany są odporne,przecież New Dawn(nie przemarza) ,też z niej pochodzi...a jednak..widocznie druga siewka składająca się na Alberic jest mniej odporna
Majka nie da się ominąć ot tak sobie ...propozycji szkółek ...dopiero gdy zacznie się przyroda budzić ,będe wiedzieć ,czy jakieś cm mi zostały...a jak nie...to wykopki i znowu selekcja...
Jadzia ma rację ,pomyliłam się... nie dodałam literki s do Time...miała być Times Past
Gdy już dostanę róże i powojniki i inne zakupy poczynione zimą ,nie omieszkam się pochwalić...
Ewcia tak już chyba maja zachłanne ogrodniczki...bez nowych nasadzeń nie może się obyć...
Jadziu dzięki ,że trzymasz palec na pulsie...i dałaś namiary na poprawną różę...
Grażka Jeżeli korzeń nie przemarzł,to na pewno wystrzeli z niższych partii...Niestety Sympatia nie wytrzymuje takich drastycznych mrozów...a pamiętam ,był taki czas kiedy kwitła na wysokościach i byłam nią zachwycona...moja zaczyna po raz kolejny od zera ...albo ją wykopię...i dam sąsiadce.,..ona jeszcze miejsce ma,a ja mam kolejne nowe róże ,które muszę gdzieś zmieścić...
Tośka bardzo żałuję ,że nasiona szlag trafił.a takie rarytasy się stratyfikowały
Wszystkiemu winien M...
Iwcia myślę ,że za niedługa ,a właściwie na dniach... powinnaś już być szczęśliwą posiadaczką...dostałam już sygnał ,że róże w realizacji...
Ewcia jesteś szczęściarą...Westerland zawsze przemarza...do kopczyka,choć w tym roku zaniechałam kopczykowanie ,bo i tak co roku zaczyna od zera...Będziesz zostawiała jej te pędy ...?Lepiej jednak trochę przyciąć...
Grażka...czarna S ...,ale może odbije,dobrze by było
Ale gdyby rzeczywiście się nie obudziła,mam dla Ciebie kolejną...
Tośka róże dane od serca ,to muszą żyć...


Teraz ,po dłuższej fali cieplejszego powiewu..widzę ,że róże dały za wygraną ...niestety sporo pędów przemarzniętych ,Flammentanz ,New Dawn,Maria Lisa ,Swan Lake i Morgengruss,,a nawet Eden ...zielonymi pędami się szczycą,a reszta niższych do porządnego ścięcia...Laguna ,Sympatia,i najprawdopodobniej po raz kolejny... Alberic Barbier do wycięcia...i chyba tej ostatniej nie dam już szansy i zastąpię ją inną bardziej mrozoodporną pnącą...4 sezony czekałam na kwiaty i się nie doczekałam .Myślałam ,że róże z rodziny Wichurany są odporne,przecież New Dawn(nie przemarza) ,też z niej pochodzi...a jednak..widocznie druga siewka składająca się na Alberic jest mniej odporna

Majka nie da się ominąć ot tak sobie ...propozycji szkółek ...dopiero gdy zacznie się przyroda budzić ,będe wiedzieć ,czy jakieś cm mi zostały...a jak nie...to wykopki i znowu selekcja...

Jadzia ma rację ,pomyliłam się... nie dodałam literki s do Time...miała być Times Past

Gdy już dostanę róże i powojniki i inne zakupy poczynione zimą ,nie omieszkam się pochwalić...

Ewcia tak już chyba maja zachłanne ogrodniczki...bez nowych nasadzeń nie może się obyć...

Jadziu dzięki ,że trzymasz palec na pulsie...i dałaś namiary na poprawną różę...

Grażka Jeżeli korzeń nie przemarzł,to na pewno wystrzeli z niższych partii...Niestety Sympatia nie wytrzymuje takich drastycznych mrozów...a pamiętam ,był taki czas kiedy kwitła na wysokościach i byłam nią zachwycona...moja zaczyna po raz kolejny od zera ...albo ją wykopię...i dam sąsiadce.,..ona jeszcze miejsce ma,a ja mam kolejne nowe róże ,które muszę gdzieś zmieścić...

Tośka bardzo żałuję ,że nasiona szlag trafił.a takie rarytasy się stratyfikowały


Iwcia myślę ,że za niedługa ,a właściwie na dniach... powinnaś już być szczęśliwą posiadaczką...dostałam już sygnał ,że róże w realizacji...

Ewcia jesteś szczęściarą...Westerland zawsze przemarza...do kopczyka,choć w tym roku zaniechałam kopczykowanie ,bo i tak co roku zaczyna od zera...Będziesz zostawiała jej te pędy ...?Lepiej jednak trochę przyciąć...
Grażka...czarna S ...,ale może odbije,dobrze by było


Tośka róże dane od serca ,to muszą żyć...

Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6


Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Sympatia żyje, chociaż przemarzła do kopca.
To ta druga rabatowa.
A taka piękna była.
To ta druga rabatowa.
A taka piękna była.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Marta róże ,które wymieniłaś kolorami na pewno się zgrają,Uetersens Rosenkönigin chyba nie osiągnie dużych rozmiarów ,będzie raczej różą krzaczastą,Flammentanz kwitnie raz ,ale długo można do niej dokoptować taką ,która powtarza kwitnienie np Lagunę,a do tegoo towarzystwa jakiś powojnik np Jackmanii.Druga pergola większa na dorodniejsze pnącza ,radziłabym posadzić np .Maria Lisa... raz kwitnąca w sezonie ,ale nie przemarza ,więc można liczyć na wypełnienie pergoli na wysokościach.do niej New Dawn ,która ,również kwitnie cały sezon ,choć kolejne kwitnienie nie jest już tak obfite ...polecam dosadzenie również powojnika z grupy Viticelli -Purpurea Plena Elegans ,który kwitnie pod koniec czerwca ,czyli wypełniłby kwieciem czas po przekwitnięciu róży...
Polecam również różę pnącą Morgengruss ,która nie przemarza ,i Ghislaine de Feligonde( w zasadzie w tym roku po zimie jeszcze nie wiem ,czy przeżyła mrozy bez uszczerbku ...za miesiąc się okaże
)
Kolejna róża ,którą jestem zachwycona to Madamer Plantier,duża krzaczasta róża ,w czasie kwitnienia to zjawisko ...
śnieżna biel kwiatów ...pachnących jest zniewalająca...Ja jestem w niej zakochana ,mimo ,że nie powtarza kwitnienia...zdrowa i mrozoodporna...
Ania moja też cięta co roku do poziomu gruntu,ale gdy pędy wypuszcza ,to zazwyczaj zakończone kwiatami...nie wszystkie,bo i wyrastają pędy czterometrowe...
Teraz te takie górują nad wszystkimi innymi i brązowieją w oczach...
Jadzia ...jak to ...róże już u Ciebie puszczają?
Moje jeszcze w kopcach się wygrzewają...
i nie widzę żadnych oznak pobudki...
Aniu powojniki mają się bardzo dobrze,już pościnane i aż żal mi było pozbywać się pędów ,na których widoczne były nabrzmiałe pąki...
Najgorzej się mają te wcześnie kwitnące ...i dlatego też sprawiłam sobie kolejne późnokwitnące ...Semu,Diana,Crispa i Little Nell,na któych wigor w ogóle nie można narzekać...
Pod każdy powojnik daje garsteczkę wapna nawozowego i tym razem podsypię obornikiem...może też dostana trochę nawozu mineralnego do powojników ,ale tego niewiele...
Odpowiem teraz trochę z opóźnieniem ,bo 10-cio dniowym ...
Jarko dosyć szybko uporałeś się z kopcami,ja jeszcze nie rozgarnęłam ,ale w niektórych miejscach ziemia u mnie jeszcze nie całkiem miękka i gotowa do kolejnego maltretowania...
Mój Korsar może nie zielony ,ale widać ,że pędy nie przemarznięte,choć trudno nazwać je pędami , kikutki takie nieboraki...jesienią wkopana ,to i dlatego marniutkie...
Po nowo zamówionych powojnikach za wiele się nie spodziewam,będzie parę kwiatów ,ale nie za wiele,za rok to już można będzie powiedzieć ,że starują...
Gosiu takie osłony różane typu żywopłot ,tuja,płotki wysokie dają ulgę naszym pnącym przed najgorszymi zimnymi wiatrami...Ciesze się ,że i twoim udało się przechytrzyć zimę...
Asiu z chęcią bym przedłużyła drogę na południe ,ale ta moja orientacja ...
Myślę jednak ,że dojdzie do skutku i szkółkarskie spotkanie i odwiedziny...na własne oczy zobaczyć Twoją posiadłość to wielka radość...
Niknące posty to katorga...
przypadkiem nacisnęłam na klawisz pomiędzy AltGr ,a Ctrl,i post powrócił ,ku mojej wielkiej radości...
Danka chyba wszyscy nie próżnujemy zimą ...i zamawiamy w ten martwy czas ...
A jakie róże i powojniki zamówiłaś?
Polecam również różę pnącą Morgengruss ,która nie przemarza ,i Ghislaine de Feligonde( w zasadzie w tym roku po zimie jeszcze nie wiem ,czy przeżyła mrozy bez uszczerbku ...za miesiąc się okaże

Kolejna róża ,którą jestem zachwycona to Madamer Plantier,duża krzaczasta róża ,w czasie kwitnienia to zjawisko ...


Ania moja też cięta co roku do poziomu gruntu,ale gdy pędy wypuszcza ,to zazwyczaj zakończone kwiatami...nie wszystkie,bo i wyrastają pędy czterometrowe...


Jadzia ...jak to ...róże już u Ciebie puszczają?


Aniu powojniki mają się bardzo dobrze,już pościnane i aż żal mi było pozbywać się pędów ,na których widoczne były nabrzmiałe pąki...


Pod każdy powojnik daje garsteczkę wapna nawozowego i tym razem podsypię obornikiem...może też dostana trochę nawozu mineralnego do powojników ,ale tego niewiele...
Odpowiem teraz trochę z opóźnieniem ,bo 10-cio dniowym ...

Jarko dosyć szybko uporałeś się z kopcami,ja jeszcze nie rozgarnęłam ,ale w niektórych miejscach ziemia u mnie jeszcze nie całkiem miękka i gotowa do kolejnego maltretowania...
Mój Korsar może nie zielony ,ale widać ,że pędy nie przemarznięte,choć trudno nazwać je pędami , kikutki takie nieboraki...jesienią wkopana ,to i dlatego marniutkie...
Po nowo zamówionych powojnikach za wiele się nie spodziewam,będzie parę kwiatów ,ale nie za wiele,za rok to już można będzie powiedzieć ,że starują...

Gosiu takie osłony różane typu żywopłot ,tuja,płotki wysokie dają ulgę naszym pnącym przed najgorszymi zimnymi wiatrami...Ciesze się ,że i twoim udało się przechytrzyć zimę...

Asiu z chęcią bym przedłużyła drogę na południe ,ale ta moja orientacja ...

Myślę jednak ,że dojdzie do skutku i szkółkarskie spotkanie i odwiedziny...na własne oczy zobaczyć Twoją posiadłość to wielka radość...

Niknące posty to katorga...

Danka chyba wszyscy nie próżnujemy zimą ...i zamawiamy w ten martwy czas ...
A jakie róże i powojniki zamówiłaś?
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Wiedziałam, ze coś mi umknęło-nie zamówiłam Madame Plantier
Teraz musi poczekać do jesieni.

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
NELKA widocznie słabo dmuchasz jak Twoje róże się jeszcze nie puszczaja
Cecylia ma nabrzmiałe pąki a Louise Odier ma juz 1 listek



