Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Iguś, i ja kieruję do Ciebie pytanie w kwestii rozplenic - ja mam japońską, która pięknie mi przezimowała i się rozrosła, a teraz mam nadzieję, że będzie mi ozdabiała wrzosowisko jeszcze wiele lat...
Przed zimą związałam ją tylko w snopek i zrobiłam kopczyk...
Pozdrawiam cieplutko :P
Przed zimą związałam ją tylko w snopek i zrobiłam kopczyk...
Pozdrawiam cieplutko :P
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Ja też myślałam, że jest wieloletnia.Edyta1 pisze:Igo, zdziwiłaś mnie z tą rozplenicą. Wiem, że dziewczyny mają ją po kilka lat. Może są różne odmiany - wieloletnie i jednoroczneiga23 pisze: Aniu, rozplenica raczej jednoroczna, ale podobno się wysiewa, powiem coś w przyszłym roku.![]()
.
Pozdrawiam, Ania
/Mój ogródek/
/Mój ogródek/
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Czekam na dalsze opowieści o żurawkach a zeszycik leży obok 

- aagaaz
- 1000p
- Posty: 1774
- Od: 7 maja 2011, o 10:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
JA też będę czytać żurawkowe opowieści...Czekam na kolejne 

- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3711
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Igo,i ja czekam na opowieści żurawkowe,a Amber piękna,na pewno chcę ją mieć 

- goferek
- 500p
- Posty: 552
- Od: 7 lis 2009, o 15:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Kontakt:
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Hej
Ja dziś pierwszy raz u Ciebie. Ależ tu pięknie.
Lecę zerknąć jak było latem i wiosną.
Pozdrawiam Agata

Lecę zerknąć jak było latem i wiosną.
Pozdrawiam Agata
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Agatko, miło mi gościć nowego gościa.
Kasiu, jest wiele piękniejszych, jak dla mnie.
Agnieszko, to dziś następna.
Romo, zapisuj, bo pamięć zawodna.
Aniu, Dalu, Edytko, bardzo mi wstyd
, bo pomyliłam rozplenicę z ostnicą.
Mirko, małej, dwuogonkowej bym nie ruszała, no ale stało się.
Jolu, może pomogę , choć niektóre tak różnie wyglądają.
Migotko, uwielbiam Muminki.
Agatko, a masz jeszcze czas po powrocie do pracy.
Dziś następna piękność, Amethyst Myst, Pochodzenie Terra Nova, rok 1996. Siostra Plum Pudding, ale większa. Kwitnie na biało, obficie. Raczej zaliczana do dużych, nie słyszałam o jakichkolwiek złych opiniach. Niedoceniana, bo we fioletach i buraczkach wielu nie gustuje. Jak dla mnie prawie obowiązkowa, jak ktoś mało się zna na roślinach. Rośnie doskonale od 4 lat w tym samym miejscu, nie wymaga odmładzania, co roku jakby piękniejsza.
Doskonała zarówno do cienia jak ina słońce.






Kasiu, jest wiele piękniejszych, jak dla mnie.

Agnieszko, to dziś następna.

Romo, zapisuj, bo pamięć zawodna.

Aniu, Dalu, Edytko, bardzo mi wstyd


Mirko, małej, dwuogonkowej bym nie ruszała, no ale stało się.

Jolu, może pomogę , choć niektóre tak różnie wyglądają.

Migotko, uwielbiam Muminki.

Agatko, a masz jeszcze czas po powrocie do pracy.

Dziś następna piękność, Amethyst Myst, Pochodzenie Terra Nova, rok 1996. Siostra Plum Pudding, ale większa. Kwitnie na biało, obficie. Raczej zaliczana do dużych, nie słyszałam o jakichkolwiek złych opiniach. Niedoceniana, bo we fioletach i buraczkach wielu nie gustuje. Jak dla mnie prawie obowiązkowa, jak ktoś mało się zna na roślinach. Rośnie doskonale od 4 lat w tym samym miejscu, nie wymaga odmładzania, co roku jakby piękniejsza.
Doskonała zarówno do cienia jak ina słońce.
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Super sprawa te Twoje opowiastki.....chyba skopiuję na dysk 

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Iguniu bardzo ciekawie opowiadasz o żurawkach, wiesz o nich wszystko.
Nawet nie zwróciłam na to uwagi, pomimo, że moja kolekcja już 13 szt liczy,
że one tak diametralnie się zmieniają w zależności od pory roku.
Amethyst Myst moim zdaniem jest śliczna, lubię takie wyraziste kolory.

Nawet nie zwróciłam na to uwagi, pomimo, że moja kolekcja już 13 szt liczy,

Amethyst Myst moim zdaniem jest śliczna, lubię takie wyraziste kolory.

Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Ja bym jeszcze dorzuciła do Twojej opowieści, że świetnie radzi sobie w słońcu...To dla mnie duża zaleta u żurawek! 

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Iguś świetne żurawkowe opowieści
Czekam na następne
Moje Amber W zaczęła niedomagać tego lata, zanim całkiem zmarniała podzieliłam ja na kilka sadzoneczek, wszystkie pięknie się przyjęły. Mam nadzieję, ze przetrwają zimę .


Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Iguś
wpadam się przywitać dać znaka że jeszcze żyję
maczki wszystkie wysiałaś czy zostawiłaś coś na wiosnę ? wiesz u mnie co roku same się wysiewają i jesienią są to już ładne krzaczki , do wiosny wytrzymują bez żadnego okrycia .
Spojrzałam za okno a tam śnieżek pierwszy w tym roku , nie żebym się za nim stęskniła


Spojrzałam za okno a tam śnieżek pierwszy w tym roku , nie żebym się za nim stęskniła

Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
To, co zasugerowała Marta - odporność na promienie słoneczne - bardzo istotna sprawa
Ja tez poproszę o taką informację w Twojej encyklopedii. Kiedyś sądziłem, że to zależy to od koloru liści, ale po lekturze Twojego i piterkowego wątku doszedłem do wniosku, że chyba nie do końca tak jest 


- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Iguś, czasu niestety mam mało
ale na FO zawsze zaglądam - tyle że nie zawsze wpis zostawiam 
Buraczkowe żurawki bardzo lubię
I też z uwagą sledzę info o odporności na słońce. Jeżli można prosic to jeszcze wspomnij czasem jak która znosi deszcze i wilgoć 


Buraczkowe żurawki bardzo lubię


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Agatko, nie pocieszę, jeżeli chodzi o tolerancję, to żurawki lepiej zniosą suszę niż podmokły teren. Najlepszym dowodem jest moja nowa działeczka, gdzie posadzone we wrześniu, bez kropli deszczu do grudnia świetnie dają sobie radę. Wystarczała im wilgoć z porannych mgieł.
Pawle, nie mam wszystkich odmian, ale te które rosną u mnie, rosną raczej w ekstremalnych warunkach, Kujawy to nie jest najszczęśliwszy rejon dla roślin. A tolerancja na słoneczko, postaram się dopisywać, co wiem.
Elu, maczków nie siałam, posieję wiosną. Posiałam trawę, którą wysyłałam, i ładnie wzeszła.
Lepiej się czujesz? Cieszę się niezmiernie.
Agnieszko, jeżeli się przyjęła, to nie ma zmartwienia, ładnie zimują takie maluchy. Sprawdzone.
Marto, już dopisałam, dziękuję, cieszę,się, że ktoś czyta i daje uwagi.
Tajeczko, nie wiem wszystkiego, to niemożliwe, ale na pewno mam więcej do powiedzenia posiadając po kilka, kilkanaście roślin z danej odmiany, niż ktoś , kto ma jedną i mu np. padła.
Wiem, że wiele żurawek na forum jest ode mnie, i zależy mi na dobrej ich kondycji, to najlepsza reklama. Cieszę się jak wraca ktoś po roku.
Grażynko, zastrzeżeń autorskich nie ma.
Trochę Was zaniedbałam, ale było małe zawirowanie rodzinne, postaram się już to naprawić.

Pawle, nie mam wszystkich odmian, ale te które rosną u mnie, rosną raczej w ekstremalnych warunkach, Kujawy to nie jest najszczęśliwszy rejon dla roślin. A tolerancja na słoneczko, postaram się dopisywać, co wiem.

Elu, maczków nie siałam, posieję wiosną. Posiałam trawę, którą wysyłałam, i ładnie wzeszła.


Agnieszko, jeżeli się przyjęła, to nie ma zmartwienia, ładnie zimują takie maluchy. Sprawdzone.

Marto, już dopisałam, dziękuję, cieszę,się, że ktoś czyta i daje uwagi.

Tajeczko, nie wiem wszystkiego, to niemożliwe, ale na pewno mam więcej do powiedzenia posiadając po kilka, kilkanaście roślin z danej odmiany, niż ktoś , kto ma jedną i mu np. padła.


Grażynko, zastrzeżeń autorskich nie ma.

Trochę Was zaniedbałam, ale było małe zawirowanie rodzinne, postaram się już to naprawić.
