Aguś ja też narzekam na mikre rozmiary ogrodu

i z powodu hortensji i innych roślinek, które mogą pozostać tylko w sferze marzeń
Grażynko nigdy nie wywieszałam tabliczek lepowych, ale tego paskudztwa jest jakoś z roku na rok więcej.....że trzeba będzie o tym pomyśleć......W tym roku to prawdziwe plagi, nie pamiętam , żeby wcześniej było tyle robactwa , mrówek , ślimaków

.....jedynie jakoś mszyce odpuściły w tym sezonie....z nimi był naprawdę spokój ....
Misiudziękuję za troskę

, dziś wieczorem czekam na lekarza i niestety będzie kolejna seria zastrzyków

Dalie najpiękniejsze są w słoneczku, wtedy pokazują pełnię swej urody
Ryśku, u mnie mączlików na szczęście nie ma.....ale jest cała masa skoczka różanego....też paskudztwo....
Aguś kochana jesteś dziękuję
Jesień jest bajeczna, dziś byłam w Lublinie z Olą u lek. i jak jechaliśmy to mało się nie rozpłynęłam z zachwytu tak bajecznie jest.....to dla mnie najpiękniejszy czas w roku. Mimo, ze bardzo kocham wiosnę, lato....to taka wczesna jesień, kiedy jest cudowne ciepełko i drzewa przywdziewają złoto i purpurę najbardziej działa na moje zmysły.....Uwielbiam te widoki.....te niesamowite aleje drzew przy szosach, tak niesamowicie wyzłocone, te przejścia kolorów.....tylko chwytać za pędzel lub aparat......nie mogłam przeboleć, ze nie wzięłam ze sobą aparatu

Niektóre miejsca były wprost baśniowe.....
Beatko dziękuję
Hortensje są faktycznie niesamowite......tej wiosny przesadzane, a i w przyszłym roku niestety znów czeka je przesadzenie

Bo ponownie zmieniła mi się koncepcja rabaty pod tarasem
Kropeczko.... no nie może być mrozu, ale nie może być też zbyt ciepło, żeby nie wyschły... ani żeby nie zaczęły zimą rosnać .....
Joluś dziękuję, troszkę lepiej jest, ale do wyzdrowienia jeszcze daleko,i od jutra będzie kolejna porcja zastrzyków
Ja też naprawdę bardzo żałuję, że nie mogę pojechać, bardzo bym chciała się z Wami spotkać .....ale mam nadzieję, ze będzie jeszcze nie jedna okazja . Może właśnie u Ciebie

Możesz mi zdradzić na Pw skąd jesteś
U mnie na szczęście okrycia się sprawdzają i ogrodówki kwitną

Bardzo mnie to cieszy, bo bardzo je lubię, szczególnie jesienią kiedy przebarwiają się na piękne głębokie bordo
Bukietowe bardzo szybko się rozrastają, więc już w następnym sezonie po posadzeniu będziesz miała piękne ukwiecone krzaczorki

Moje właśnie są dwuletnie i są już okazałe.....a wszystkie rekordy bije Limelight
