Agusia, normalna walka ze szkodnikami-zawsze za mało starań
Stachu, u mnie podobnie. Jak spryskam, zaraz się nowe bestie pojawią.
Iwona, życzę szczęścia

Mnie to dobija, więc używam chemii. Mam ponad 50 krzaczków i nie tak dużo czasu, jak bym chciała
Dorota

Pamiętam swoje początki, kiedy po raz pierwszy ugotowałam botwinkę. Zdziwiły mnie czarne kropki w zupie i od pewnego czasu wiem, co zjadłam

Myję pięć razy. Z ozdobnymi nie mam problemów-chemia.
Wyrosły naparstnice-jedyne przyzwoite zdjęcie

Białe nie wychodzą.
