
A nasion sasanek nazbieram ile się da.
Izo - bardzo, bardzo się nim cieszę.




Mam podobne myśli... a starty po zimie ciągle liczę, co z tego, że rośliny wychodzą jak za chwilę więdną bo okazuje się, że korzenie zagnite, ot choćby dziś, wyciągnęłam listka Diphyleii, a już się ucieszyłam, że zaczęła rosnąć.andowan pisze:Ewo - postanowiłam nie narzekać na pogodę ale dzisiaj nie umiałam oprzeć się myśli, że czego nie wybiła w moim ogrodzie ekstremalna zima, to wyparzy obecna wiosna. Zastanawiam się, czy to już nie będzie normalnie![]()