Ankowo cz.3

[Zielona_Ania]

A gdzie tam Pamelko, miejsce u Ciebie jest przecież, na pewno wszystko pięknie się przyjmie. Świecznice to niezwykle dekoracyjne byliny, ciekawe czy szybko dorastają do swoich maksymalnych rozmiarów? W drodze do szkółek jak najbardziej zawitajcie

[ankha]

Takie zakupy na pewno ubarwią jeszcze twój ogródek , serduszki są cudne, mam nadzieję, że moje nie ucierpały, bo obok ich sadzenia były korytarze nornicy.
Widziałam wczoraj tańczącego i gruchającego gołębia wokół samicy. Zastanawiałam się czy to okazjonalne na walentynki Czy naprawdę już z wiosna idzie

[Zielona_Ania]

Aniu, może gołębie jeszcze nie skusiły się na podążanie za komercyjnymi trendami, może wciąż trzymają się swojej natury Dni już są dłuższe, więc ptaki reagują stosownie, niezależnie od pogody.
Trzymam kciuki za Twoje serduszki, żeby wyrosły całe i zdrowe

[GrazynaW]

Ogladam Twoje ostatnie zdobycze i zaciekawiły mnie 2 dalie??? koło białej liatry. Nigdy sie z takimi nie spotkałam a są przecudne. Czy na pewno to dalie? Gdybyś mogła odczytać ich nazwę będę wdzięczna.

[Zielona_Ania]

Grażynko, to na pewno dalie Pierwsza z lewej jest Ariko 04-61, a koło niej Giraffe. Pozostaje liczyć na zgodność odmianową.

[pamelka]

Piękne dalie
Nie wiem czemu, ale ja mam sentyment tylko do tych malutkich, do 50 cm.
Zachwycam się pięknymi pomponami dalii i przechodzę dalej Czy kiedyś będzie inaczej?
A u mnie na parapetach totalny brak miejsca tłok się zrobił od strony południowej została zachodnia i północna tylko, a canny jeszcze nie podzielone
Wczoraj przypomniałam sobie, jak wyglądają ręce ogrodnika, bo pracowałam z donicami bez rękawic, z premedytacją

[Zielona_Ania]

Pamelko, gust może się gwałtownie zmienić, tak że warto o wysokich daliach pomyśleć, tak na wszelki wypadek Ja jeszcze jutro przejrzę dalie z dostawy, bo też potrzebuję jakąś niską, może się trafi kolejna ciekawa.
Ja też preferuję pracę bez rękawic, niestety ręce bardzo zniszczone się zrobiły.

[pamelka]

To prawda, ręce suche, że ho, ho. Ale co tam chce się tej grzebaniny.
Dzisiaj niestety musze rękawice ubrać, bo kłącza w różnej kondycji zapewne, a taki bliski kontakt z pleśnią nie wydaje mi się miły.
A M już nie przestaje narzekać, że znów donice
Pamiętam wiosenny dzień, kiedy wreszcie można było wszystko wynieść do ogrodu dom jakiś większy się zrobił

[Siberia]

Już zadoniczkowałyście dom? Szybko Ja tylko pelargoniami kuchnię i łubinami klatkę schodową i to częściowo
Doradzam wstrzemięźliwość Nauczył mnie tego rok 2009, kiedy siałam już od stycznia

[Zielona_Ania]

Święta prawda Pamelko Puste parapety wyglądają potem aż dziwnie.
U mnie canna w donicy przechowywana zaczęła puszczać liście już w styczniu, zwariowała całkiem, nie podlewałam jej nawet.

Siberio, ja jeszcze nie siałam, ale dzisiaj zacznę. Poziomka, koleus na pierwszy ogień. Muszę oszczędzać miejsce na pomidory

[pamelka]

Nauczył mnie tego rok 2009, kiedy siałam już od stycznia

Kochana, ale już połowa lutego

[Zielona_Ania]

No właśnie Pamelko, dlatego należy podążyć za Twoim przykładem W związku z tym przed chwilą umyłam okno! Żeby jak najwięcej światła miały przyszłe siewki (to jest jedyny argument jaki mnie przekonuje do tej przykrej czynności). Następnie wymyłam parapet roztworem mydła potasowego, celem odkażenia. Mydłem o zwiększonej zawartości czosnku o fuj, wietrzenie na szczęście pomogło. Jeszcze szorowanie pojemników, no i można siać...

[AAleksandra]

Oj Aniu, ale fachurka z Ciebie Ja okna umyję jak zrobi się ciepło (przed świętami , w tym roku wypada to dość późno). A jak tak podczytuję, to zaraziłam się i także zaczęłam sezon parapetowych zasiewów.
A buraki liściowe Aniu, to wprost do gruntu ?

[GrazynaW]

Anulko bardzo Ci dziękuje. W tym tygodniu pobiegam po marketach, moze spotkam.

[pamelka]

Aniu, Ola dobrze pisze z myciem okien poczekam jeszcze, aż się ociepli. U nas jest jakaś epidemia grypy, wszyscy znajomi chorzy, więc nie będe ryzykowała.
Odwołaliśmy nawet dzisiajeszy obiad u mamy, bo tam też grypa