
...tu będzie moje niebo...cz.5
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Basiu, skoro one tak mocno zapachowe, to muszą mieć osobny pokój 

- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Taaaa
...a ja zmienię meldunek będę musiała z walizkami i hojami pod pachą biec do mamusi
Już i tak eM krzywo patrzy, że parapety całe zawaliłam. Niektóre hoje fajnie wyglądają jak wiszą ale nawet o tym nie wspominam :P


Już i tak eM krzywo patrzy, że parapety całe zawaliłam. Niektóre hoje fajnie wyglądają jak wiszą ale nawet o tym nie wspominam :P
Pozdrawiam słonecznie - Baśka 

- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
ehhhhhhhh... no tak, nasi eMowie muszą tolerować te nasze zielone szaleństwa 

- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Hoja - cudna
te ich kwiatki można oglądać na okrągło...
Zachwycił mnie ten szpaler hortensji limonkowej - to genialny pomysł, który na pewno, z czasem, sklonuję


Zachwycił mnie ten szpaler hortensji limonkowej - to genialny pomysł, który na pewno, z czasem, sklonuję


- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Ewuniu, mało to ostatnio bywam, wątek kurzem zarasta, więc tym bardziej cieszę się z Twoich odwiedzin
Hortensjowy żywopłot powstał na zasadzie "potrzeba matką wynalazku"
Chciałam się trochę odgrodzić od wścipskiej sąsiadki ale musiałam to zrobić tak, żeby od razu nie powstała jakaś koszmarna, zielona ściana bo byłaby afera.
Hortensje są ładne, rosną wolno...ale i na tyle szybko, że pomału zaczynamy odczuwać, że się odgradzamy...
Sąsiadka jeszcze jakby mniej bo skacze do nas przez płotek jak kozica, kiedy tylko wypatrzy u mnie coś kwitnącego
...ale jestem cierpliwa...
Miło mi, że mój pomysł Cię zainspirował

Hortensjowy żywopłot powstał na zasadzie "potrzeba matką wynalazku"

Hortensje są ładne, rosną wolno...ale i na tyle szybko, że pomału zaczynamy odczuwać, że się odgradzamy...
Sąsiadka jeszcze jakby mniej bo skacze do nas przez płotek jak kozica, kiedy tylko wypatrzy u mnie coś kwitnącego

Miło mi, że mój pomysł Cię zainspirował

Pozdrawiam słonecznie - Baśka 

- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Basiu, na taką sasiadkę-kozicę to może lepsza byłaby zapora z róż... takich wiekszych i z fajnymi, długimi kolcami
a róże przecież ładne... kwitnące... więc miałaby podgląd przez cały czas... 


- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
BASIU dawno mnie tu nie było . Widzę ,ze zainteresowały Cię hojki i masz do nich rękę 

- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Jadziu, fajnie że zajrzałaś do mojego zakurzonego wątku
Myślałam, ze hoje dadzą mi zajęcie na zimowy czas ale chyba się przeliczyłam...co prawda niektóre jeszcze pięknie rosną ale sporo zapączkowanych niestety stanęło w miejscu i ani myśli o kwitnieniu...mam wrażenie, że jesień dopadła też moje parapety
Pozdrawiam ciepło

Myślałam, ze hoje dadzą mi zajęcie na zimowy czas ale chyba się przeliczyłam...co prawda niektóre jeszcze pięknie rosną ale sporo zapączkowanych niestety stanęło w miejscu i ani myśli o kwitnieniu...mam wrażenie, że jesień dopadła też moje parapety

Pozdrawiam ciepło

Pozdrawiam słonecznie - Baśka 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Widzę Basiu, że "zahojowałaś" i zapuściłaś wirtualny ogródek
A ja lecę Ci donieść, że zakwitł biały grudnik z Twoich szczepek, wyrywny jakiś :P .

A ja lecę Ci donieść, że zakwitł biały grudnik z Twoich szczepek, wyrywny jakiś :P .
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Elu, no zapuściłam
...i faktycznie hoje trochę namieszały mi w głowie
Cieszę się, że Twój mój grudnik kwitnie...u mnie też od miesiąca produkuje pączki i jest cały obsypany kwiatkami.
Niestety muszę mu znaleźć nowy dom bo z miejscem u mnie krucho...
Buziaki


Cieszę się, że Twój mój grudnik kwitnie...u mnie też od miesiąca produkuje pączki i jest cały obsypany kwiatkami.
Niestety muszę mu znaleźć nowy dom bo z miejscem u mnie krucho...
Buziaki

Pozdrawiam słonecznie - Baśka 

- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Basiu... pokaż co tam w Twoim ogródku słychać...
- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Ewuniu, naprawdę nie ma co pokazywać...
Wieje tam teraz straszną nudą...jeszcze jak pogoda dopisywała było na czym oko zawiesić ale teraz...
Byłam tam w piątek posadzić różę i nie wiem czy to brak słońca czy nagłe oziębienie spowodowało, że wszystko jakoś zamarło, krzaczki przycupnęły bliżej ziemi i nawet spadające liście były mniej kolorowe.
Chociaż wzięłam ze sobą aparat to jakoś nie miałam ochoty pstrykać fotek.
Posadziłam na biegu różycę i z Oskarkiem uciekaliśmy zmarznięci do domu...brrrr...chyba sezon już się u mnie skończył na dobre
...a szkoda bo w tym roku mam jakiś niedosyt 
Wieje tam teraz straszną nudą...jeszcze jak pogoda dopisywała było na czym oko zawiesić ale teraz...
Byłam tam w piątek posadzić różę i nie wiem czy to brak słońca czy nagłe oziębienie spowodowało, że wszystko jakoś zamarło, krzaczki przycupnęły bliżej ziemi i nawet spadające liście były mniej kolorowe.
Chociaż wzięłam ze sobą aparat to jakoś nie miałam ochoty pstrykać fotek.
Posadziłam na biegu różycę i z Oskarkiem uciekaliśmy zmarznięci do domu...brrrr...chyba sezon już się u mnie skończył na dobre


Pozdrawiam słonecznie - Baśka 

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
BASIU dla Oskarka
i dla Ciebie również . Jakieś zniechęcenie Cię dopadło a to niedobrze a szczególnie teraz na jesieni jak dni są szare i deszczowe to tylko trochę kolorków i zaraz robi się wesoło . Ja jeszcze czekam na różyczki ,które niewiadomo kiedy przyjdą
a wsadzić będzie je trzeba


- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Wiesz, ja Cię doskonale rozumiem... tez byłam na działce w niedzielę i nawet z zamiarem zrobienia tego-czy-owego... ale było tak zimno, ze zrobiłam tylko szybki przegląd tego, co mam do zrobienia (a mam sporo) i tez uciekłam do domu...
nie lubię zimna... ono mnie wprawia w stan kompletnego lenistwa...

- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Jadziu, dziękuję
A dobrego humoru i nastroju u mnie nie brakuje
...tylko w ogrodzie jakoś smutno się zrobiło a ja jeszcze nie jestem gotowa na rozstanie z działką...
W tym roku sporo tam zrobiłam i wciąż nie mogę się nacieszyć zmianami...a tu jesień stawia szlaban przed wejściem i mówi: W tym roku koniec zabawy!...wrrrr....
Zmiany oczywiście nie są jakieś znaczące i widoczne ale ale to lato pozwoliło mi zająć się drobiazgami i kosmetyką.
Wyrównałam trawniki, przesadziłam resztę zalegających "tymczasowo" na rabatach krzewów, poprzesadzałam rośliny, które nie sprawdziły się na swoich miejscach...
Z takich widocznych zmian, to nowa rabata azaliowa, o której wcześniej pisałam.
Jeszcze bym coś porobiła ale pogoda już nie za bardzo pozwala
Dziękuję Jadziu, że mnie odwiedziłaś i pozdrawiam cieplutko
Ewa, no właśnie...
Ja, jak widzę taki zamoknięty i stłamszony zimnem ogród, to aż głupio coś tam robić i przeszkadzać układającemu się do snu
I zimno to też nie mój sprzymierzeniec
Pozdrawiam

A dobrego humoru i nastroju u mnie nie brakuje

W tym roku sporo tam zrobiłam i wciąż nie mogę się nacieszyć zmianami...a tu jesień stawia szlaban przed wejściem i mówi: W tym roku koniec zabawy!...wrrrr....
Zmiany oczywiście nie są jakieś znaczące i widoczne ale ale to lato pozwoliło mi zająć się drobiazgami i kosmetyką.
Wyrównałam trawniki, przesadziłam resztę zalegających "tymczasowo" na rabatach krzewów, poprzesadzałam rośliny, które nie sprawdziły się na swoich miejscach...
Z takich widocznych zmian, to nowa rabata azaliowa, o której wcześniej pisałam.
Jeszcze bym coś porobiła ale pogoda już nie za bardzo pozwala

Dziękuję Jadziu, że mnie odwiedziłaś i pozdrawiam cieplutko

Ewa, no właśnie...
Ja, jak widzę taki zamoknięty i stłamszony zimnem ogród, to aż głupio coś tam robić i przeszkadzać układającemu się do snu

I zimno to też nie mój sprzymierzeniec

Pozdrawiam

Pozdrawiam słonecznie - Baśka 
