Justynko - cierpliwie poczekam na fotki .. pamiętam Twój ogród - bardzo mi się podobał. Pozdrów od nas Mamę
Grażynko - dosadzałam dziś te nowe zakupy i tak chodziłam po ogrodzie .. już widzę, co muszę zmienić - zwłaszcza skalniak jest do reorganizacji
Rośliny, chociaż ucierpiały - to przeżyją. I to jest najważniejsze .
Jutro mam zamiar popryskać je Asahi .. porozmawiać z nimi
Nie wiem, czy pamiętasz- jakiś czas temu pokazywałam obżarte przez nornice irysy syberyjskie ... całe korzenie miały zniszczone- ale uparłam się - przesadziłam, popryskałam, poszeptałam do nich i dziś patrzę a one wypuściły pęd kwiatowy. Będzie tylko 1 ale rosną i to się liczy. Tak samo uratowałam też niektóre hosty. I teraz jestem w trakcie ratowania jednej - takiej wielkolistnej, która też została obgryziona od korzenia - na razie idzie dobrze - .. pogoda tez temu sprzyja ..
I wiecie, ja dziękuję Bogu, że mam TYLKO TAKIE straty .... bo przeciez moglo byc o wiele, wiele gorzej
Minismoku - chyba ściagnęlam Cię myslami - bo jakoś tak .. zupełnie nie wiem dlaczego, dużo o Tobie myślałam dziś ... ogladając róże, planując pergolę ... wracałam do Twoich lalek i PK
Dziękuję w imieniu Bergenii

tak się zastanawiam czy są różne bergenie ( tzn - o innych kolorach kwiatów ) zaraz to sprawdzę - bo chcialabym ich mieć więcej
