*Kasia wita miłośników storczyków : )
Re: *Kasia wita miłośników storczyków : )
Liście prześwietliłam latarką. Ciemne plamy są tylko na tym jednym. Na drugim są jasne kółka słabo widoczne.
Był i jest nałożony nawozem Astvit tak jak wszystkie pozostałe. Co kilka podlewań sama woda.
Był i jest nałożony nawozem Astvit tak jak wszystkie pozostałe. Co kilka podlewań sama woda.
Re: *Kasia wita miłośników storczyków : )
Sprawdziłem ten nawóz i on uodparnia roślinę na szkodniki i choroby. Więc teoretycznie plamy mogły powstać od nawozu.
Chociaż czasem taki sam efekt da się osiągnąć poprzez większe nasłonecznienie storczyka.
Chociaż czasem taki sam efekt da się osiągnąć poprzez większe nasłonecznienie storczyka.
Re: *Kasia wita miłośników storczyków : )
Stała się rzecz niesłychana. Plamy zniknęły samoistnie. Może to było od słońca...
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2060
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: *Kasia wita miłośników storczyków : )
Tak nagle znikły? No u mnie w sumie te moje, tak jak pisałam, też znikły, ale kiedy i jak szybko to nie wiem. Ciekawa sprawa, bo od słońca zmiany na lisciach są najczęściej trwałe...
Re: *Kasia wita miłośników storczyków : )
Mnie też to ogromnie dziwi. Pokażę wkrótce aktualne zdjęcia.
To jednak nie były poparzenia, które z pewnością zostałyby na stałe tylko jakieś takie zmiany barwnikowe...
To jednak nie były poparzenia, które z pewnością zostałyby na stałe tylko jakieś takie zmiany barwnikowe...
- Monnia445
- 200p
- Posty: 283
- Od: 8 gru 2017, o 22:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: sandomierz
Re: *Kasia wita miłośników storczyków : )
Piękna kaskada u Salinas
Czekam na jej zdjęcie, bez przebicia światła.

Czekam na jej zdjęcie, bez przebicia światła.
Re: *Kasia wita miłośników storczyków : )
A będzie niedługo, bo właśnie rozkwita.
Re: *Kasia wita miłośników storczyków : )
Przedstawiam trochę aktualnych kwitnień
. Sorki za tło, ale tylko w pokoju mojej latorośli było w miarę dobre światło.
Daystar - to hybryda o dużych liściach, kwitnie przyzwoicie, choć latem ma sporo większe kwiaty:

Bayamo - dobra hybryda, odporna na niedobory światła, na przeciągi, nie zasusza pąków. To ten, którego niosłam zimą rok temu przy mrozie -15 stopni i w dodatku zwiało mi reklamówkę, którą był przykryty. Mimo tego rozwinął wszystkie pąki i do dziś nie jest wrażliwy.
po prawej Phal. w typie Phantom - skąpe kwitnienia na długim pędzie.

Ten ma na doniczce napis "Testo" - czy to coś oznacza nie mam pojęcia. Duże liście, nakrapiane i małe kwiatuszki. Intensywnie i przyjemnie pachnie. Dość trwałe kwiaty. Kwitnienie póki co rzadkie - raz w roku.

Nowy nabytek miniaturka z Biedronki. Mnie się jednak wydaje, że docelowo będzie to taka średnia multiflora:

Salinas - zmienny w kwitnieniu. Latem duże kwiaty, mocno wybarwione. Zimowe kwitnienie skromne, kwiaty średnie. Ale fakt, że na tej szafie to szału nie ma jak chodzi o światło. Lubię go za nieduże liście.

Charmer - zawsze wysokie pędy i obfite kwitnienie. Trwałe kwiaty.

Kupiona kiedyś w Biedronce Phal. w typie Ravello. W sumie nie wiem co o nim napisać. Poprawny jest. Odbił na 2 pędach i wypuścił 2 nowe, niezbyt wysokie.

Na tę chwilę to wszystko. Storczyk, który wcześniej pokazywałam z plamami na liściach żyje do dzisiaj, tylko zmienił miejsce zamieszkania. Poszedł do mamy. Plamy zniknęły i nie ma po nich śladu. Obecnie kwitnie na 2 pędach, ale na razie nie mam zdjęcia. Myślę, ze te plamy wyszły na skutek nawożenia naturalnym nawozem i wystawienia na słońce.

Daystar - to hybryda o dużych liściach, kwitnie przyzwoicie, choć latem ma sporo większe kwiaty:

Bayamo - dobra hybryda, odporna na niedobory światła, na przeciągi, nie zasusza pąków. To ten, którego niosłam zimą rok temu przy mrozie -15 stopni i w dodatku zwiało mi reklamówkę, którą był przykryty. Mimo tego rozwinął wszystkie pąki i do dziś nie jest wrażliwy.
po prawej Phal. w typie Phantom - skąpe kwitnienia na długim pędzie.

Ten ma na doniczce napis "Testo" - czy to coś oznacza nie mam pojęcia. Duże liście, nakrapiane i małe kwiatuszki. Intensywnie i przyjemnie pachnie. Dość trwałe kwiaty. Kwitnienie póki co rzadkie - raz w roku.

Nowy nabytek miniaturka z Biedronki. Mnie się jednak wydaje, że docelowo będzie to taka średnia multiflora:

Salinas - zmienny w kwitnieniu. Latem duże kwiaty, mocno wybarwione. Zimowe kwitnienie skromne, kwiaty średnie. Ale fakt, że na tej szafie to szału nie ma jak chodzi o światło. Lubię go za nieduże liście.

Charmer - zawsze wysokie pędy i obfite kwitnienie. Trwałe kwiaty.

Kupiona kiedyś w Biedronce Phal. w typie Ravello. W sumie nie wiem co o nim napisać. Poprawny jest. Odbił na 2 pędach i wypuścił 2 nowe, niezbyt wysokie.

Na tę chwilę to wszystko. Storczyk, który wcześniej pokazywałam z plamami na liściach żyje do dzisiaj, tylko zmienił miejsce zamieszkania. Poszedł do mamy. Plamy zniknęły i nie ma po nich śladu. Obecnie kwitnie na 2 pędach, ale na razie nie mam zdjęcia. Myślę, ze te plamy wyszły na skutek nawożenia naturalnym nawozem i wystawienia na słońce.
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3954
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: *Kasia wita miłośników storczyków : )
Ravelo, właśnie sobie uzmysłowiłam, że go nie mam (straciłam), a był taki ładny jak Twój. Ładne masz kwitnienia, pomimo zimy. 

Pozdrawiam - Justyna
Re: *Kasia wita miłośników storczyków : )
Testo i Salinas - piękne hybrydki.. jestem pod wrażeniem twoich obfitych kwitnien ! Wielkie brawa
zdolne łapki masz
u mnie bardzo skromnie w tym roku więc z przyjemnością zaglądam i podziwiam u innych 



Re: *Kasia wita miłośników storczyków : )
Sporo czasu zajmuje podlewanie, ale coś robić trzeba
Dziękuję za miłe słowa

Dziękuję za miłe słowa

- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2060
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: *Kasia wita miłośników storczyków : )
Kasiu podziwiam Twoje bardzo obfite kwitnienia. Naprawdę jestem w szoku, że aż tyle kwiatów u Ciebie mimo małej ilość słońca tej zimy. Chyba kompensujesz to "dobra ręką" 

Re: *Kasia wita miłośników storczyków : )
Dzięki Marto. Trochę nieskromnie powiem, że chyba coś w tym jest 
Podzielę się jeszcze moim szczęściem i nieopisaną radością. Miałam kiedyś storczyka - phalaenopsis w takim buraczkowym kolorze. Kupiłam go chyba w 2010 r. (coś koło tego). W chwili zakupu miał 15 kwiatów a z roku na rok był coraz lepszy. Aż osiągnął taki stan, że nie przestawał kwitnąć. Gdy zaczynał zrzucać kwiaty wychodziły już 2 kolejne pędy. Zawsze rozgałęzione i zawsze ok. 30-35 kwiatów jednorazowo. "Buraczek" się zestarzał. Postanowiłam odmłodzić jego i kilka innych storczyków w tym czasie poprzez odcięcie trzonu z korzeniami powietrznymi. Jako jedyny mi się nie przyjął. Smutek był...
Ale ja czułam, że go kiedyś spotkam i byłam pewna, że poznam po kwiatach, pąkach a nawet po kształcie i kolorze liści. Wpadł mi w ręce kilka dni temu w IKEI
. Był jeden jedyny. Zajął znowu to samo miejsce na oknie w kuchni. Mam nadzieję, ze powtórzy wyczyny swojego poprzednika. Wieczorkiem Wam go pokażę.

Podzielę się jeszcze moim szczęściem i nieopisaną radością. Miałam kiedyś storczyka - phalaenopsis w takim buraczkowym kolorze. Kupiłam go chyba w 2010 r. (coś koło tego). W chwili zakupu miał 15 kwiatów a z roku na rok był coraz lepszy. Aż osiągnął taki stan, że nie przestawał kwitnąć. Gdy zaczynał zrzucać kwiaty wychodziły już 2 kolejne pędy. Zawsze rozgałęzione i zawsze ok. 30-35 kwiatów jednorazowo. "Buraczek" się zestarzał. Postanowiłam odmłodzić jego i kilka innych storczyków w tym czasie poprzez odcięcie trzonu z korzeniami powietrznymi. Jako jedyny mi się nie przyjął. Smutek był...
Ale ja czułam, że go kiedyś spotkam i byłam pewna, że poznam po kwiatach, pąkach a nawet po kształcie i kolorze liści. Wpadł mi w ręce kilka dni temu w IKEI
