Andzin sen - ogród początki....

[EwkaEs]

Andziu-Świetnie!Przyjadę zobaczyć jak cała wieś zazdrości Ci kobei i to w dwu kolorach!A przy okazji do AniWoj na zakupy,niech już będzie ta wiosna,przedwiośnie choćby....

[Andzia1]

Ewciu, bardzo się cieszę, że nadal masz w planach wizytę na naszym terenie U nas już wiosnę czuć w powietrzu i pod butami. Wczoraj po południu ugrzęźliśmy w błocie przed domem (efekt jesiennych wykopów pod wodę) i był problem nie lada...
Ja już mam kilka rzeczy na liście zakupów u AniWoj.
Do zobaczenia niebawem

[Andzia1]

Wiosna, wiosna, wiosna ach to Ty!!



A to inne aspekty wiosenki : Nasz podjazd do domku...konsekwencje późnojesiennych prac "wykopaliskowych" przy domu:

[trzynastka]

Aniu ja mieszkam na niby utwardzonej drodze a dojazd do domu nie wiele się różni od twojego ! oj tak wiosenka przyjdzie niedługo u mnie też już wyszły krokusy, przebiśniegi narcyzy i tulipany

[fela]

O matko! Tylko kalosze co by do Andzi przyjechać, a ja nie mam.

[Andzia1]

Felu, na Twój przyjazd podjazd będzie zrobiony
Póki co szlaka (żużel) dzisiaj została przywieziona i teraz mam "bursztynowy szlak" a mnie trafia szlag...
A Tytusowi bardzo smakuje to błot i żużel też...

[Ania.1]

Aniu no cóż podjazd troszkę rozjechany
U mnie też taka glina w ogrodzie i błotko,że boję się wychodzić,śniegu nie było ale deszczu sporo
A co to u Ciebie wykiełkowało?Czy to hiacynty?

[basjak]

Nic się nie martw. U mnie wczoraj było błoto, dzisiaj już normalnie. A te zielone noski cieszą, nie

[Andzia1]

Aniu, to zielone to zimowit, ale hiacynty tez już wyłażą i tulipany, krokusy i jest super... tylko, że jakoś zimno znowu się zrobiło, i to białe g.... znowu posypało troszkę. Mam nadzieje, że to ostatnie podrygi tej.... zimy
Basiu.. mam już żużel na moim błocie Nie jest to idealne rozwiązanie, ale póki co jedyne możliwe. Tak to jest jak się mieszka na takim odludzi, chociaż nie zamieniłabym tego na żadne inne odludzie

No i spieszę się pochwalić, że ruszamy już z pracami zaplanowanymi na wiosnę W marcu będzie już ogrodzone Bez tego nie da się ruszyć nic, bo po naszej działce chodzą okoliczni mieszkańcy jak po skrócie, jeżdżą paskudni qadowcy i załatwiają się psy z całej okolicy ( a niby odludzie )
Wielka buźka dla Was wszystkich

[trzynastka]

No jak już ogrodzicie to troszkę kłopotów z głowy

[fela]

Co to są za quadowcy co jeżdżą po Twoim ogródku?

[Andzia1]

Felu to tacy porąbani fanatycy jazdy na czterokołowcach, takich:

Są absolutnie bezczelni i nie maja poszanowania ani dla prywatnej własności ani dla przyrody. Im trudniejszy teren tym dla nich większa frajda. Mamy kilka zalesionych działek w okolicy naszej pustyni i to jakie te... gnojki, poczynili szkody to się nadaje do prokuratury. Ale niestety... nie złapiesz na gorącym uczynku to nic nie zrobisz.A po naszej działce jeżdża, bo jest po drodze do lasu gdzie szaleją cały rok wrrrrrrr. Skandal i katastrofa...ech... Na samą myśl o nich skacze mi ciśnienie... Nie znoszę ich na równi z nornicami... Chociaż nornice się przynajmniej nie awanturują i nie są takie chamskie...

[fela]

Aaaa, to quady, to fajna zabawka, nie dziwie sie, ze tak szaleja. Ale tez denerwowaloby mnie to.

[Andzia1]

Już dawno temu obiecałam fotki moich kaktusów, nie znam nazwy ani jednego z nich . Dzisiaj znalazłam fotke mojego ulubionego kudłacza, który ciągle właściwie kwitnie...



A to jeszcze pozostałe... nie wszystkie jeszcze, ale zawsze coś:

[Ewelina]

Pięęęękne błoto ! Zupełnie jak moje