Zieleń to życie-zielono mi - evluk
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Ewciu piękna ta Twoja historia rodzinna. Masz szczęście żyć na dziadkowej ziemi. A moje pradziadkowe hektary
rozdrapał komunizm i musiałam puścić korzenie do obcej a nie ojcowskiej ziemi. Ale to już jest tak w życiu.
rozdrapał komunizm i musiałam puścić korzenie do obcej a nie ojcowskiej ziemi. Ale to już jest tak w życiu.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3675
- Od: 16 lis 2008, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Witam.....wszystkich wieczorową porą
Grypa osłabła, ale niestety jeszcze nieźle się trzyma
No to wklejamy następne zdjęcia
Kilka ujęć z części ozdobnej działki jeszcze:








Tak, nie wiem czy chwast to taki oryginalny, czy jednak roślina ozdobna......Pierwszy raz wyrosło "to" u mnie,może ktoś zna nazwę tych delikatnych dzwoneczków
Czwarte zdjęcie od góry przedstawia: Tojad ( moja babcia mówiła na to pantofelki lub buciki
)
Poza tym konwalia, trzmielina, tawuły, bzy-lilaki, powojniki : Botaniczny i odmianowy, azalia a wszystko to na tle soczystej zieleni iglaków.....
cdn

Grypa osłabła, ale niestety jeszcze nieźle się trzyma

No to wklejamy następne zdjęcia

Kilka ujęć z części ozdobnej działki jeszcze:








Tak, nie wiem czy chwast to taki oryginalny, czy jednak roślina ozdobna......Pierwszy raz wyrosło "to" u mnie,może ktoś zna nazwę tych delikatnych dzwoneczków


Czwarte zdjęcie od góry przedstawia: Tojad ( moja babcia mówiła na to pantofelki lub buciki

Poza tym konwalia, trzmielina, tawuły, bzy-lilaki, powojniki : Botaniczny i odmianowy, azalia a wszystko to na tle soczystej zieleni iglaków.....
cdn
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3675
- Od: 16 lis 2008, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
i następne :


W zeszłym roku wysiałam partię nasion: Naparstnicy i malw na małym poletku (dawniej był to skład obornika), część roślin wysadziłam do ogrodu a część zostawiłam i proszę jaka różnica, od razu widać jak wielka jest siła naturalnego nawozu


Jest tu też moja stara wierzba weteranka: 17-letnia, mocno ją przycięłam w tym roku, w celach odmłodzenia, pięknie się opuszcza.......
Teraz trochę części działki użytkowej:
Jagoda kamczacka też weteranka, bo skończyła 14 lat














Najstarszy orzech włoski na mojej działce, ma wyjątkowo miękkie łupiny i duży smaczny orzeszek, orzech sadził mój dziadek- drzewo ma około 35 lat



W zeszłym roku wysiałam partię nasion: Naparstnicy i malw na małym poletku (dawniej był to skład obornika), część roślin wysadziłam do ogrodu a część zostawiłam i proszę jaka różnica, od razu widać jak wielka jest siła naturalnego nawozu



Jest tu też moja stara wierzba weteranka: 17-letnia, mocno ją przycięłam w tym roku, w celach odmłodzenia, pięknie się opuszcza.......
Teraz trochę części działki użytkowej:
Jagoda kamczacka też weteranka, bo skończyła 14 lat














Najstarszy orzech włoski na mojej działce, ma wyjątkowo miękkie łupiny i duży smaczny orzeszek, orzech sadził mój dziadek- drzewo ma około 35 lat

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3675
- Od: 16 lis 2008, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
i część trzecia ostatnia dzisiejszego wieczoru:













Na drugim zdjęciu po glicynii " wystąpiła" jabłoń odmiana Malinowa Oberlandzka, dziś takie odmiany znów wracają do łask- jabłoń ma : 30 lat- sadzona ręką mojego dziadka, owocuje przemiennie, czyli co dwa lata- jest przepyszna....
I na koniec ponad 100 letni dziadek do orzechów w formie psa, przywieziony z Ameryki przez moich pradziadków: do pyszczka wkłada się orzech a ogonem: Trach...
Dziadek mimo swego zaawansowanego wieku w dalszym ciągu jest sprawny i często z niego korzystamy


Czyż nie jest obłędny ?













Na drugim zdjęciu po glicynii " wystąpiła" jabłoń odmiana Malinowa Oberlandzka, dziś takie odmiany znów wracają do łask- jabłoń ma : 30 lat- sadzona ręką mojego dziadka, owocuje przemiennie, czyli co dwa lata- jest przepyszna....
I na koniec ponad 100 letni dziadek do orzechów w formie psa, przywieziony z Ameryki przez moich pradziadków: do pyszczka wkłada się orzech a ogonem: Trach...
Dziadek mimo swego zaawansowanego wieku w dalszym ciągu jest sprawny i często z niego korzystamy



Czyż nie jest obłędny ?

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3675
- Od: 16 lis 2008, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Witajcie, z pszczołami faktycznie coś jest nie tak: jeśli chodzi o obecny sezon pszczelarski u mnie nie najgorzej- przezimowała mi 90% pni- ruch całkiem niezły, w tym tygodniu będzie przegląd to postaram się zrobić parę ujęć z pszczołami na plastrach, abyście mogli zobaczyć jakie są niesamowite i piękne
Dalu- jeśli chodzi o moją obecną działkę- to jakby to powiedzieć gospodaruję na "dziadowiźnie", bo od dziadków- po kądzieli czyli od rodziców mojej mamy ją dostałam.....
U nas krąży takie określenie: jeśli ktoś tu się urodził i mieszka to jest pniok, jeśli do nas przyżeni się to jest ptok, a ze związku ( chodź to trochę nierealnie brzmi
) ptoka z pniokiem dziecko takie nazywają krzok.
Tu przypomina mi się pewna anegdotka:
Do Państwa Nowak przyjechała w odwiedziny rodzina wujek z ciocią, mały synek Jaś został pouczony przez tatę, że w odwiedziny przyjechało wujostwo, bo tak powszechnie się mówi o tych krewnych w skrócie.... Następny razem przyjechała w odwiedziny do Jasia babcia z dziadkiem, a Jasio od progu woła: tato, tato chodź szybko, bo przyjechało do nas dziadostwo...

Dalu- jeśli chodzi o moją obecną działkę- to jakby to powiedzieć gospodaruję na "dziadowiźnie", bo od dziadków- po kądzieli czyli od rodziców mojej mamy ją dostałam.....

U nas krąży takie określenie: jeśli ktoś tu się urodził i mieszka to jest pniok, jeśli do nas przyżeni się to jest ptok, a ze związku ( chodź to trochę nierealnie brzmi




Tu przypomina mi się pewna anegdotka:
Do Państwa Nowak przyjechała w odwiedziny rodzina wujek z ciocią, mały synek Jaś został pouczony przez tatę, że w odwiedziny przyjechało wujostwo, bo tak powszechnie się mówi o tych krewnych w skrócie.... Następny razem przyjechała w odwiedziny do Jasia babcia z dziadkiem, a Jasio od progu woła: tato, tato chodź szybko, bo przyjechało do nas dziadostwo...

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Ewo przeglądałam Twój wątek od trzech dni , chciałam Ci tyle napisać ,ale kiedy doszłam do strony gdzie piszesz swoja historię , to tak naprawdę zabrakło mi słów,do tego te pszczólki itp.Mogę tylko powiedzieć .PIEKNIE!!!
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki