Hiacynt - wszystko o uprawie
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1406
- Od: 14 sty 2014, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Hiacynt
Robisz tak jak powinno się po prostu starasz się wbić ją w normalny cykl. Ja pisałam o wrześniowym terminie sadzenia w wypadku gdy cebulkę się wykopie z ziemi.
-
- 500p
- Posty: 583
- Od: 14 lip 2012, o 23:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Biskupca woj. Warmińsko - Mazurskie
Re: Hiacynt
Dziewczyny bardzo dziękuję za pomoc i zainteresowanie . Teraz spróbuję streścić to co zrozumiałam z Waszych porad . Uciąć łodygę kwiatową jak najkrócej . Wysadzić do większej doniczki i zasilić , ale czy często ? I później ograniczyć podlewać ,żeby liście zaschły czy one same zaschną ? We wrześniu przesadzic do ogrodu jak liście zaschną .
pozdrawiam serdecznie Gabrysia
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1406
- Od: 14 sty 2014, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Hiacynt
guru302 Z zasilaniem ostrożnie ona już kończy wegetacje, ale podlewaj do końca im dłużej będzie zielona tym lepiej.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 14 paź 2009, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Hiacynt
Czy hiacynty mogły wyginąć z powodu zimowej suszy?Były to cebulki potomne 60 letniej odmiany.
Rozsadzałam je co parę lat.Pozostałe cebulowe kwitną,inne kiełkują.
Babcia
Rozsadzałam je co parę lat.Pozostałe cebulowe kwitną,inne kiełkują.
Babcia
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12670
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Hiacynt
@ Magdallena ? Dzięki. Zakwitł mi jako pierwszy, bo stoi przy murze, a wystawę ma południową. Ale za tydzień myślę, że już i kilkoma innymi będę mógł się pochwalić.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Hiacynt
Witam
Babcia13 mało prawdopodobne aby hiacynty wypadły z powodu zimowej suszy . Zimą procesy życiowe są spowolnione . Mógłby być problem z ukorzenianiem , ale to powinno tylko opóźnić ich wzrost . Jedną z metod przyspieszania kwitnienia kwiatów cebulowych jest chłodzenie na sucho , czyli cebul nieukorzenionych , a taka lekka zima jaka była tego roku nie powoduje wymarzania cebul hiacynta. Nawet jeżeli słabo się ukorzeniły to można by było potraktować to właśnie jako chłodzenie na sucho . Jeżeli nie zaatakowała je jakaś choroba i cebulki nie zgniły ( a sądzę ,że nie, bo rosną już u ciebie wiele lat )to nie ma się co martwić . Pewnie sobie jeszcze śpią smacznie .
Pozdrawiam Tomek
Babcia13 mało prawdopodobne aby hiacynty wypadły z powodu zimowej suszy . Zimą procesy życiowe są spowolnione . Mógłby być problem z ukorzenianiem , ale to powinno tylko opóźnić ich wzrost . Jedną z metod przyspieszania kwitnienia kwiatów cebulowych jest chłodzenie na sucho , czyli cebul nieukorzenionych , a taka lekka zima jaka była tego roku nie powoduje wymarzania cebul hiacynta. Nawet jeżeli słabo się ukorzeniły to można by było potraktować to właśnie jako chłodzenie na sucho . Jeżeli nie zaatakowała je jakaś choroba i cebulki nie zgniły ( a sądzę ,że nie, bo rosną już u ciebie wiele lat )to nie ma się co martwić . Pewnie sobie jeszcze śpią smacznie .
Pozdrawiam Tomek
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 14 paź 2009, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Hiacynt
Tomku.Dziękuję.Uspokoiłeś mnie .My niecierpliwie czekamy na każdy kiełek.
Sprawdzam codziennie co nowego wykiełkowało.Roślinki i my czekamy na ciepełko.
Życzę dużo słoneczka .
Babcia13
Sprawdzam codziennie co nowego wykiełkowało.Roślinki i my czekamy na ciepełko.
Życzę dużo słoneczka .
Babcia13
Re: Hiacynt
Dzień dobry.
W zeszlym roku wykopałam po przekwitnięciu hiacynty i przechowywałam w piwnicy zgodnie z "przepisami" ;) Miałam sadzić cebule w grudniu, ale niestety z braku czasu cebule leżały i leżały... Teraz odtworzyłam pudełko, chcąc je wyrzucić, a one kiełkują. Czy teraz da się z nimi cos zrobić? Mam je posadzic? Żyją, więc nie chcę ich wyrzucać, pytanie tylko, czy teraz posadzone do doniczki przeżyją...
Wyglądają jak na zdjęciu. Nie ma śladu grzyba, nie butwieją, nie pachną zgnilizną. Co robic?

W zeszlym roku wykopałam po przekwitnięciu hiacynty i przechowywałam w piwnicy zgodnie z "przepisami" ;) Miałam sadzić cebule w grudniu, ale niestety z braku czasu cebule leżały i leżały... Teraz odtworzyłam pudełko, chcąc je wyrzucić, a one kiełkują. Czy teraz da się z nimi cos zrobić? Mam je posadzic? Żyją, więc nie chcę ich wyrzucać, pytanie tylko, czy teraz posadzone do doniczki przeżyją...
Wyglądają jak na zdjęciu. Nie ma śladu grzyba, nie butwieją, nie pachną zgnilizną. Co robic?

Re: Hiacynt
Witam
Sadzić , ale dopóki nie ukorzenią się dobrze nie przesadzać z podlewaniem .
Pozdrawiam Tomek
Sadzić , ale dopóki nie ukorzenią się dobrze nie przesadzać z podlewaniem .
Pozdrawiam Tomek
Re: Hiacynt
Bardzo dziękuję, w takim razie dziś idą do ziemi.Tomekwie pisze:Witam
Sadzić , ale dopóki nie ukorzenią się dobrze nie przesadzać z podlewaniem .
Pozdrawiam Tomek

Pozdrawiam!
Re: Hiacynt
No to jeszcze jedno pytanie:
posadzone hiacynty muszą teraz przez kilka tygodni znów być w ciemnym i chłodnym miejscu? Tak wyczytałam...
"Następnie ustawiamy je w ciemnym i chłodnym pomieszczeniu (np. w piwnicy) w temp. 5 - 10°C i w takich warunkach przechowujemy przez 8 - 10 tygodni. Potem przenosi się je do jasnego i ciepłego pomieszczenia, gdzie zakwitną w ciągu 3-4 tygodni." źródło: poradnikogrodniczy.pl
Rozumiem, że teraz po posadzeniu nie powinny być jeszcze w ciepłym pokoju?
posadzone hiacynty muszą teraz przez kilka tygodni znów być w ciemnym i chłodnym miejscu? Tak wyczytałam...
"Następnie ustawiamy je w ciemnym i chłodnym pomieszczeniu (np. w piwnicy) w temp. 5 - 10°C i w takich warunkach przechowujemy przez 8 - 10 tygodni. Potem przenosi się je do jasnego i ciepłego pomieszczenia, gdzie zakwitną w ciągu 3-4 tygodni." źródło: poradnikogrodniczy.pl
Rozumiem, że teraz po posadzeniu nie powinny być jeszcze w ciepłym pokoju?
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1406
- Od: 14 sty 2014, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Hiacynt
Tak, ale one już były w ciemnym ,chłodnym miejscu . Sadz ich co ziemi. Absolutnie nie trzymaj ich w temperaturze pokojowej. A na przyszłość. Grudzień to stanowczo za późno na sadzenie. Cebulki nieukorzenione są bardzo wrażliwe na mrozy. W ytm roku nie było mrozów nic by się nie stalo, ale przy normalnej zimie takie nieukorzenione cebulowe wymarzają.
Re: Hiacynt
Ok, dziękuję. Nie wiem tylko, gdzie miałabym je teraz trzymać, jeśli nie w temperaturze pokojowej...? Nie mam patio ani przeszklonej werandy, zostaje balkon, no ale teraz są temperatury w nocy blisko 0 lub lekko na minusie.emalia112 pisze:Tak, ale one już były w ciemnym ,chłodnym miejscu . Sadz ich co ziemi. Absolutnie nie trzymaj ich w temperaturze pokojowej. A na przyszłość. Grudzień to stanowczo za późno na sadzenie. Cebulki nieukorzenione są bardzo wrażliwe na mrozy. W ytm roku nie było mrozów nic by się nie stalo, ale przy normalnej zimie takie nieukorzenione cebulowe wymarzają.
Moje cebulki zimowały w piwnicy, tam na pewno nie było mrozu. Niestety, przy kilkumiesięcznym dziecku cebulki zeszly na drugi plan...

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1406
- Od: 14 sty 2014, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Hiacynt
Musisz ich jak najszybciej wysadzić do gruntu. Takie przymrozki im nie zaszkodzą., Natomiast temperatura pow 20* tak.
Re: Hiacynt
Ok, a więc zostają na razie na balkonie.