Mój skrawek ziemi - Gabriela - część 2

[Hanka 1]

Witaj Gabi
Widzę,że masz lilię Muskadet Wichura piszesz,chyba wszędzie dziś coś szalało.U mnie też narobiło szkód.Miałam duża brzoskwinię,odmiana późna ale w tym roku miała dużo owoców i przeszedł taki wicher,że ukręciło ją w połowie.Do wykopania

[Gabriela]

Gabrysiu, współczuję serdecznie tych strat spowodowanych wichurą To jest najgorsze, co może spotkać nasze rośliny, ja tez zawsze przy silniejszych porywach wiatru od razu zamartwiam się, co tam dzieje się na działce.
A nocne zdjęcia są fantastyczne

Alu, dziękuję Ci.
Wiesz, my chyba musimy się liczyć z jakimiś stratami choć potem serce boli.
Ale myślę, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, i akacja szybko się zregeneruje.

Witaj Gabi
Widzę,że masz lilię Muskadet Wichura piszesz,chyba wszędzie dziś coś szalało.U mnie też narobiło szkód.Miałam duża brzoskwinię,odmiana późna ale w tym roku miała dużo owoców i przeszedł taki wicher,że ukręciło ją w połowie.Do wykopania

Haniu, no to u Ciebie musiało jeszcze bardziej wiać skoro ukręciło drzewko w połowie.
I dzięki Tobie wiem jak nazywa się moja lilia !
Dzięki, może jeszcze jakąś rozszyfrujesz ?

[bogusia177]

Gabryśko chodzi mi o 2 fotka z góry i 2 z dołu ,jest tam ten sam kwiatek ,a nogi to mnie jeszcze bolą ,może bardziej niż jak byłam na trasie a obrzęki mam takie ,,,na dole w kostce mam takie jak w udzie chociaż są stabilne jak filary

[Gabriela]

Boguśko, to jest acidantera.
Tak myślałam że to o te chodzi, ale na wszelki wypadek podałam Ci wszystkie.
Jest to kwiatek podobny w uprawie do mieczyków.
Też się je wykopuje na zimę, a sadzi na wiosnę, tak jak mieczyki.
To Ci bardzo współczuję, wiem jak mogą boleć nogi.
Ale ktoś Ci radził żebyś trzymała nogi w górze, robisz tak ?
To jest dobry sposób, a jak nie dasz rady, to niech Ci chłop je przytrzymie.

[bogusia177]

Gabrysia ,chyba ja jemu bym musiała trzymać noga --- jedna do góry ,bo jest ciężko
I po co ja poszłam do tej Częstochowy --
Myślałam ,,,ze ten kwiatek to jest ta .....co ją mam od Ciebie no wiesz w doniczce ,a czy Tobie już kwitła

[Katarzynka]

Gabrysiu wpadłam do Ciebie wieczorkiem a tu takie wieści o wichurze, strasznie Ci współczuję poniesionych strat, najbardziej robini, jednak znając Twoją pielęgnację wiem że szybko dojdzie do siebie , czego życzę jej i Tobie.
Nocne zdjęcia fajowe, a patrząc na ogień mogłabym dumać i dumać, uwielbiam ogniska
Mój M oświadczał mi się trzy razy , jednak pierścionek mam tylko jeden.

[Gabriela]

Gabrysiu wpadłam do Ciebie wieczorkiem a tu takie wieści o wichurze, strasznie Ci współczuję poniesionych strat, najbardziej robini, jednak znając Twoją pielęgnację wiem że szybko dojdzie do siebie , czego życzę jej i Tobie.
Nocne zdjęcia fajowe, a patrząc na ogień mogłabym dumać i dumać, uwielbiam ogniska
Mój M oświadczał mi się trzy razy , jednak pierścionek mam tylko jeden.

Kasiu, dziękuję.
Oj, ale Ty go wymęczyłaś.
Twardy i uparty chłop, że nie zrezygnował po pierwszym i drugim razie.
Widać bardzo mu zależało na Tobie. :P

[Katarzynka]

Gabrysiu i o to chodzi, starał się i stara a co?... zawsze Mu mówię że ze mną nie ma lekko ;)
Pozdrawiam

[Gabriela]

No pewnie, to dobrze że się stara - w końcu ma tylko Ciebie !
Mojemu tez zawsze powtarzam, że drugiej takiej jak ja nie będzie miał

[x-p-k]

Piękne acidantery i krokosmie! Powiem Wam miłe Panie, że mnie na szczęście wichura ominęła, chociaż zapowiadało się, że będzie nieciekawie. Aż mi się żal zrobiło tej Twojej robinii, takie cudne drzewko. Moja dopiero się zbiera i wypuszcza pączki, jak podoła to wkleję jej zdjęcie.

[Gabriela]

Gabrysia ,chyba ja jemu bym musiała trzymać noga --- jedna do góry ,bo jest ciężko
I po co ja poszłam do tej Częstochowy --
Myślałam ,,,ze ten kwiatek to jest ta .....co ją mam od Ciebie no wiesz w doniczce ,a czy Tobie już kwitła

Bogusia, przeoczyłam wczoraj Twojego posta.
I widzisz co to SKS robi z nami ?
Ma się okulary i jeszcze się nie widzi
O to co się pytasz to pewnie tuberoza, nie u mnie też jeszcze nie kwitnie.
I co gorsze, chyba nawet zamiaru takiego nie ma.
A o jakiej Ty nodze piszesz, chyba nie o tej trzeciej ?

[bożena170365]

Witaj Gabi, wstrętne wiatry...same problemy z nimi,a tak na poważnie to musimy przywyknąć do nich,cóż....cywilizacja brrr .u mnie dzisiaj tez strasznie wieje....co z tego będzie....aż strach pomyśleć...

[Gabriela]

Piękne acidantery i krokosmie! Powiem Wam miłe Panie, że mnie na szczęście wichura ominęła, chociaż zapowiadało się, że będzie nieciekawie. Aż mi się żal zrobiło tej Twojej robinii, takie cudne drzewko. Moja dopiero się zbiera i wypuszcza pączki, jak podoła to wkleję jej zdjęcie.

Piotrze, to dobrze że wichura Cię ominęła.
U mnie w mieście było kilka drzew powyrywanych z korzeniami.
Chociaż siedząc w domu nie zdawałam sobie sprawy że był to tak silny wiatr.
Robinii żal, bo już miała taką ładną koronę, ale cóż mówi się trudno.
Piotrze ja oglądałam już Twoje dwa ogrody, ale muszę tam wrócić to zobaczę Twoją robinię.

[Gabriela]

Witaj Gabi, wstrętne wiatry...same problemy z nimi,a tak na poważnie to musimy przywyknąć do nich,cóż....cywilizacja brrr .u mnie dzisiaj tez strasznie wieje....co z tego będzie....aż strach pomyśleć...

Witaj Bożenko !
Miło mi że wpadłaś do mnie.
U mnie dzisiaj też wieje, ale nie tak jak wczoraj te kilkanaście minut.
Mam nadzieję że już nie będzie przykrych niespodzianek.

[eukomis]

Gabrysiu piszesz o szkodzie spowodowanej przez wicher, mnie też wiatr złamał część korony azali którą prowadziłam na pniu , była już taka ładna 150cm wysokości .trochę mi jej szoda bo w tym roku korona ładnie się zagęściła.