Dziękuję
Arleto
Tydzień temu wybraliśmy się całą naszą trójką do Lipowej, gdzie pies ma okazję się wybiegać. Nasza łąka jednak tego dnia nie była (jak zazwyczaj) pusta:
Pies musiał zadowolić się naszym codziennym terenem spacerowym:
W stokrotkach
Byliśmy 2 tygodnie temu w mojej rodzinnej Bydgoszczy - jaka szkoda, że na moim osiedlu nie ma takich żywopłotów
Trochę widoków balkonowych:
Celozja grzebieniasta:
Przesadzona do większej doniczki kobea (mam nadzieję, że zakwitnie):
Skalniaczek, powyżej dwa niewydarzone lędźwiany, w tyle gazania ze słonecznikiem, a za skalniaczkiem oberżynka golden eggs:
Margaretka biała, która okazuje się być żółta? Obie, jakie posiadam, urosły wysokie na ok. 40 cm.
Tu w rządku margaretki, chmiel, winobluszcz a po prawej stronie widać osteospermum, któremu chyba zaszkodziły deszcze, bo przestało kwitnąć
Posadzone dzisiaj aeonium:
Widok z balkonu:
Kącik skrętnikowy:
Kuchenny słonecznik, który niestety już przekwitł:
