Witaj, Maryniu!
Też chętnie kupiłabym sobie wrzosy, ale mam jeden problem.

Taki malutki.

Brak miejsca na działce.
Wprawdzie pędraki zrobiły mi nieco wolnych przestrzeni, ale ponieważ nie lubię
placków na rabatach, wszystkie zagospodarowałam.
Zakupiłam 50 tulipanów, w gratisie dorzucono 10 dodatkowych i już mam dylemat: gdzie je wszystkie wsadzić.
Myślę tym razem wykorzystać doniczki, których uzbierało mi się co niemiara.

No, ale doniczki potrzebują jeszcze więcej miejsca niż same cebulki. Kwadratura koła.
Pospacerowałam sobie po Twojej kwitnącej pięknie działeczce

, popodziwiałam kwitnienia i kaktusy balkonowe

, jak zawsze szczególną uwagę zwróciłam na fantastyczne fotografie

i tylko jesienne obrazy spowodowały, że mina mi nieco zrzedła.
Wróciłam do ciepłego mieszkanka, bo noce już zbyt zimne, a tu od wczesnego ranka hałasy, hałasy i jeszcze raz hałasy

, które podobno mają trwać do końca listopada.

Dopóki ciepłe dni, można uciekać na działkę, ale i one się przecież skończą.
To prawda, że dziesięć pięter plus parter to ogrom roboty, jednak trochę mnie to przeraża.
Pozdrawiam cieplutko.
03.09.22. Przyszłam, a tu pusto.
