Tak się objadłam tymi słodkościami, że nie miałam siły usiąść do komputera
Soniu, mam naprawdę super sąsiadów.
Przynajmniej na naszej ulicy. Ze wszystkimi utrzymujemy dobre relacje, ale z kilkoma bardzo się przyjaźnimy.
Nawet mamy furtki między sobą porobione.
Dzięki temu przetrwałam tę pandemię.
Zimą spotykamy się rzadziej, ale jak tylko robi się ciepło, wpadamy na herbatkę bardzo często.
No i wymieniamy się roślinkami. To znaczy ja im oddaje swój nadmiar
Tylko powoli i u nich zaczyna brakować miejsca
Ewelinko, u mnie śniegu jeszcze dzisiaj dosypało i mam wrażenie, że jest to najobfitszy opad w tym roku. W ciągu jednego wieczora napadało jakieś 15 cm. Do tej pory taka ilośc spadła w ciągu dnia, albo i dłużej.
Z jednej strony zazdroszczę takiego śniegu, ale z drugiej nie zazdroszczę roztopów.
Powojnik to Bieszczady. Ma bardzo kwiaty.
Lucynko, na razie powódź opanowana. Mam nadzieję, że tak będzie dalej. Współczuję tym ludziom, ale z drugiej strony, kto im dał pozwolenie na budowę w takim miejscu?
Trzeba nie mieć wyobraźni, żeby nie przewidzieć, że moga nastąpić powodzie.
Pączki były tylko dla 3 rodzin
I co najgorsze zostały wszystkie zjedzone.
Ja najbardziej lubię chruściki, paczki opędzlowali moi chłopcy.
W sumie nie martwię się tymi dziurami. Będzie okazja do zakupów. A to bardzo lubię
Aniu, żywopłot to same tuje. Myslisz o czymś takim u siebie?
Nie radzę. Naprawdę korzenie tuj sa okropne. Chociaż myślę, że powtórzyłabym to samo, ale sadząc dałabym w doły coś, co by ograniczyło rozrost korzeni na boki. Tuja niestety płytko się korzeni i dlatego zabiera bylinom wodę.
Irysy mimo wszystko czasami sa kapryśne. Nie zawsze kwitną po posadzeniu.
Ja mam kilka, których kwiatów nie widziałam jeszcze a są u mnie już 2 rok.
Ale jak porządnie się ukorzenią wtedy pięknie kwitną.
Florianie, mam bardzo dużo irysków. Nie pokazuję wszystkich, bo sporo w tym roku mi nie zakwitło.
Prawdopodobnie było za mokro. Część kłączy zgniła. Musiały się odbudować.
Ciekawe jak będzie w tym roku
Mam też inny problem. Coraz więcej cienia. Powinnam zredukować ilość roślin ale nie potrafię wybrać, co zostawić, a co oddać
Zima za oknem, ale ja nadal będe wspominała
