
Upał, nawet w cieniu pot leje się po plecach.
Marysiu mam nadzieję że nastrój lepszy. Irysy holenderskie sadziłam jesienią, bardzo mi się spodobały.
Pelasiu te iryski dostałam od Misi, 2 lata nie kwitły, a w tym roku zaszalały. Z mojej kobei chyba w tym roku nic nie będzie.
Halinko powiem Ci w sekrecie, że spodobał mi się kwiat tarczownicy,nie wiedziałam, że będzie spora.
Chłopakom praca idzie pomału, ale to nic. Z altanki będzie ładny widok na nową rabatę.
To jeszcze iryski, i piwonie które zaczynają
