O

Nie zaglądałem tutaj, bo sezon na fotki już zakończyłem

Niespodzianki nie szykuję, aczkolwiek rewolucja nastąpiła. Przesadziłem wszystko bliżej ściany, więc do fotografowania aktualnie nie ma nic, przekopując stare miejsce nasadzeń odkryłem cebulki, ale myślałem, że to śniedek więc poszły głęboko pod ziemię (mam nadzieję, że nie wyjdą), ale oglądając przed chwilą fotki przypomniałem sobie, że miałem przebiśniegi i cebulice. Ech... Nie chciało mi się plewić i wszystko odwróciłem, przekopałem. Wiosną pewnie wyjdą łany wiesiołka czworokątnego... A z pozytywnych rzeczy; wyciąłem 3 wiśnie, jabłonkę i śliwkę, żywopłot no i babcin agrest się niechcący złamał, tak więc ogród stał się widny, większy, ale jakiś mniej przytulny. Mam parę pomysłów do zrealizowania wiosną
Zeniu, cieszę się bardzo, że pomogłem
Parę fotek się znalazło ;)
