Nowe życie w starej chatce cz.III

[cyma2704]

Kasiu dobrze, że kupiłaś poidełko, jest cudne i praktyczne. Moje żeliwne rdzewieje i muszę się zastanowić nad jego modernizacją.
Ostróżki śliczne, jak stworzą kępę, będzie z daleka widoczny akcent w ogrodzie. Masz tyle areału, to nowe rośliny będą ładnie wyeksponowane.
Nawet się nie obejrzysz, jak Filip zamiast smakować, zacznie wszystko rękami poznawać.
Pozazdrościłam Ci tarty z kruszonką i też zrobiłam, najwięcej oczywiście goście zjedli.
Ciepłych dni na prace ogrodowe.

[kasia100780]

Marzenko dziękuję Ostatnio mało czasu na ogród i zimno do tego, nie chce się nic robić.

Soniu dziękuję Zastanawiam się, czy w zimę nie pęknie od mrozu, bo bym wysypała tam ptaszkom ziarenka?

Filipek dzisiaj skończył rok! Niewiarygodne.
Czasu mało, chyba znowu przed zimą nie zdążymy wszystkiego zrobić na dworzu. Zaległości u Was mam ogromne.
W przyszłym tygodniu robimy wiatę na drzewo. Jak wyjdzie ładna, to Wam pokażę
Ostatnio robiłam paprykę w occie na zimę.
Orzechy włoskie pomału spadają, zbieramy na bieżąco.
Ostatnie jabłka wiszą na drzewach, na weekend będą na szarlotkę.
Zamykamy pomału sezon i idziemy na zasłużony odpoczynek
Miłej nocy

[Maska]

Kasiu śliczne ostróżki, a na poidełko też mam zapotrzebowanie, ale na razie szukam czegoś odpowiedniego. Bałwanek.?..no w Tatrach już by się przydał

[Alicja125]

Witaj Kasiu wspaniałe zakupy te poidełka niespotykane, a ostróżki maja piękne kolorki czemu ja nie mam szczęścia takich ładnych dołapać. Pozdrawiam

[kasia100780]

Marysiu bałwanek schowany na strych, żeby mi tu zimy nie przyprowadził, bo jeszcze parę rzeczy do zrobienia na dworzu. Poidełek mam kilka, ale zapotrzebowanie na nie też, bo ptaszków u nas dużo

Alu ostróżki śliczny mają kolorek, już od dawna na takie polowałam.

[kasia100780]

Mamy piękną jesień, cieplutko, słoneczko świeci
Czasu mało, może jutro coś porobimy na ogrodzie, ma być ciepło parę dni. Jak ostatnio była zimnica, to nawet nie wychodziłam z domu
Dziewczynki czy kosić jeszcze ostatni raz trawę?

[Maska]

Kasiu jak będzie taki październik jak zapowiadają to pewnie jeszcze nie raz skoszę trawę, a na razie muszę skosić Często kosze trawę razem z opadającymi liśćmi, bo wtedy rozdrobnione nawożą rozkładając się.
Asterki w ładnym kolorze

[plocczanka]

Kasiu, kosić, kosić i na kompost.
Marcinki teraz mają swój festiwal kwitnień. Są takie wdzięczne. Do dziś zastanawiam się, dlaczego dopiero od dwóch lat mieszkają na mojej działeczce.
Pozdrawiam.

[anabuko1]

Kasiu jesień teraz piękna, marcinki śliczne.
My w sobotę kosiliśmy i nie wiem czy to już ostatni raz , czy jeszcze będzie prę razy.
A ty skaszaj tą trawę , do zimy jeszcze daleko

[kasia100780]

Witajcie

Czasu na forum ostatnio mało, zresztą nie mam co pokazywać.
Trawa nie skoszona, bo pada, wiata nie zrobiona, bo byliśmy z Filipkiem parę dni w szpitalu, teraz nie możemy wychodzić z domu, więc plany legły w gruzach..
Króliczka nam coś zabrało z klatki chyba lis. Same złe rzeczy ostatnio nas spotykają.
Może do zimy wyrobimy się, a jak nie to trudno. Są rzeczy ważne i ważniejsze.
Ostatnie migawki z ogrodu:











Dobrej nocy

[koziorozec]

Witaj Kasiu,ogród różany jeszcze ładnie kwitnie ,a chwilowymi niepowodzeniami sie nie przejmuj,wszystko powoli się ułoży ,czasem tak bywa i trzeba to przetrwać,najważniejsze zdrowie Filipka i Was wszystkich ,ja też nie koszę już trawy ,bo nawet nie miałam i nie mam czasu ,a teraz jestem na grzybkach w świętokrzyskim,może coś nazbieramy ,ogród został na potem ,pozdrawiam

[Maska]

Witaj Kasiu! czytam że Filipek zaniemógł! nie lubię jak dzieci malutkie chorują, ale bywa! więc życzę szybkiego pokonania dolegliwości i zdrówka dla Was wszystkich.
Szkoda też króliczka ...a może gdzieś zwiał?
Ogrodem się nie przejmuj Kasiu teraz sam sobie poradzi

[plocczanka]

Kasiu, ogród zostaw do wiosny, a teraz zadbaj o zdrowie dziecka i własne, bo Ty musisz być silna i zdrowa dla synka.
Dobrze że teraz rodzic może przebywać w szpitalu z chorym dzieckiem. Kiedy moje dzieci bywały na szpitalnym leczeniu, to nawet odwiedzin na oddziale dziecięcym nie było. Nawet sobie nie wyobrażasz, jak ja to przeżywałam. Raz wtargnęłam na salę do dziecka, a personel wezwał milicję. Jednak panowie milicjanci mieli większe serca, bo nie tylko mnie nie wyprosili, ale pozwolili chwilę pobyć z synkiem.

Dużo zdrówka Wam życzę i cieplutko pozdrawiam.

[Alicja125]

Na dworze już zimno brr szkoda wychodzić teraz czas grypowy lepiej uważać życzę zdrówka dla maluszka i dal Ciebie.

[plocczanka]

Kasieńko, taka cisza w Twoim wątku.
Daj nam jakiś znak i trzymaj się, Kochana.